Kontrowersyjny wpis, jaki w serwisie społecznościowym Facebook zamieścił w listopadzie ub.r. prezes Narodowego Odrodzenia Polski Adam Gmurczyk, związany był bezpośrednio z wydarzeniem, do jakiego doszło 11 listopada we Wrocławiu.
Po zakończonym Marszu Patriotów, organizowanym przez NOP, grupa około stu zamaskowanych mężczyzn napadła na squat Wagenburg przy ul. Na Grobli. Napastnicy zniszczyli prowizoryczne mieszkania squatersów, zaparkowane na posesji samochody, a także dotkliwie pobili jednego z mieszkańców Wagenburga.
Prokuratura, do której zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na publicznej pochwale przestępstwa zgłosiła właśnie Helsińska Fundacja, nie dopatrzyła się jednak we wpisie Gmurczyka niczego zdrożnego. W uzasadnieniu zaś wskazała, że niemożliwym do rozstrzygnięcia jest, o jakiej sytuacji pisał prezes NOP: "nie zawierał on żadnego skonkretyzowania wezwania, na podstawie którego można byłoby ustalić, do popełnienia jakiego występku wzywa. Niemożliwym jest również ustalenie pochwalaniem popełnienia jakiego przestępstwa jest wypowiedź Adama Gmurczyka".
Więcej: Gazeta Wyborcza>>>