Chodzi o wystąpienie, w którym prof. Irena Lipowicz (fot.) stanęła w obronie wzbudzającego oburzenie przeciwników "ideologii gender" programu "Równościowe przedszkole". W liście do minister edukacji podkreśliła, że ani przepisy polskiej Konstytucji, ani też prawo międzynarodowe nie gwarantują, że program nauczania będzie zgodny z poglądami rodziców uczniów.
Stanowisko w sprawie postanowiła zająć również Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wyraziła zaniepokojenie atakami na rzecznik praw obywatelskich.  "Istotą listu rzecznik jest podkreślenie wagi edukacji antydyskryminacyjnej. Podjęcie w tym zakresie dialogu przez RPO to nic innego jak realizacja zadań konstytucyjnych i ustawowych, nakierowana na monitorowanie realizacji polityki równościowej przez organy władzy publicznej." - pisze w liście otwartym Danuta Przywara, prezes zarządu fundacji. Więcej>>>