Najistotniejszymi zaletami ENA jest ich szybkość, wysoka efektywność oraz dużo niższy koszt realizacji w porównaniu z tradycyjną ekstradycją wymagającą sięgnięcia po znacznie bardziej czasochłonne procedury dyplomatyczne (w postępowaniach dotyczących ENA decyzję na wniosek podejmuje właściwy Sąd Okręgowy).

W postępowaniach karnych toczących się przed polskimi organami procesowymi, ENA wykorzystywany jest w praktyce najczęściej w stosunkach właśnie z Wielką Brytanią. Na przestrzeni lat 2004–2018 polskie organy procesowe wydały łącznie do Wielkiej Brytanii 12 818 nakazów, z czego ponad połowa z nich, tj. 6652 nakazów, została zrealizowana. Rokrocznie to właśnie Zjednoczone Królestwo jest głównym kierunkiem nakazów wydawanych przez polskie sądy (następne w kolejności są Niemcy i Holandia).

 

ENA szybszy niże ekstradycja

Przedstawiciele najważniejszych organów ścigania w Wielkiej Brytanii doceniają zalety Europejskich Nakazów Aresztowania. Przykładowo, Alison Saunders, była brytyjska prokurator generalna, określiła ENA jako rozwiązanie “trzykrotnie szybsze i czterokrotnie tańsze” niż alternatywy. Z kolei Helen Ball, brytyjska specjalistka do spraw zwalczania terroryzmu, w skali od 1 do 10 oceniła ENA na 8 pod względem jego znaczenia dla działań policyjnych w walce z terroryzmem, wskazując ENA jako niezwykle cenny atrybut w rękach organów ścigania.

Wobec zbliżającej się daty (prawdopodobnego) twardego brexitu wyznaczonej na 31 października 2019 roku, poniżej dokonujemy szkicowej analizy trzech możliwych scenariuszy, które są najbardziej prawdopodobne w zakresie współpracy Polski i Wielkiej Brytanii po wyjściu Brytyjczyków z Unii Europejskiej.

Brak umowy - twardy brexit

W sytuacji braku podjęcia przez Wielką Brytanię kroków prawnych ukierunkowanych na modyfikację sytuacji prawnej w zakresie stosowania ekstradycji, począwszy od daty wystąpienia z UE przekazywanie osób pomiędzy UK a UE będzie odbywało się drogą dyplomatyczną w oparciu o Europejską Konwencję o ekstradycji z 13 grudnia 1957 roku. Rozwiązanie to umożliwi wykorzystanie ram prawnych funkcjonowania ekstradycji nadanych przez Radę Europy, które jednak nie stanowią wydajnego substytutu dla ENA. Ich przyjęcie będzie skutkować znaczącym wydłużeniem czasu stosowania procedury ekstradycyjnej, zwiększeniem formalizmu wynikającym z obowiązku poszanowania międzynarodowych reguł ekstradycyjnych, a także jednoczesnym, proporcjonalnym wzrostem jej kosztów. Wskazać należy także, iż stosowanie instytucji ekstradycji będzie w wysokim stopniu uzależnione od decyzji organów administracyjnych, w szczególności właściwego ministra, nie zaś organów sądowych, co rodzi graniczące z pewnością ryzyko upolitycznienia tej instytucji.

 


Będzie umowa jak Norwegią i Islandią

Alternatywny scenariusz zakłada adaptację rozwiązania przyjętego obecnie m. in. w stosunkach pomiędzy UE a Norwegią oraz Islandią, poprzez indywidualne wynegocjowanie i zawarcie bilateralnej umowy o ekstradycję, której przepisy stanowiłyby możliwie jak najdokładniejsze odzwierciedlenie regulacji dotyczącej ENA. Poza podstawowymi proceduralnymi uregulowaniami, umowa pomiędzy UE a Norwegią oraz Islandią obejmuje także szczególny mechanizm rozstrzygania sporów o charakterze politycznym. W stosunkach UE oraz UK takie rozwiązanie może potencjalnie stanowić alternatywę dla jurysdykcji TSUE w Wielkiej Brytanii, która zakończy się wraz z urzeczywistnieniem się brexitu. Należy jednak mieć na uwadze, iż umowa pomiędzy UE a Norwegią oraz Islandią jest oparta na ich członkostwie w strefie Schengen, którego UK nie posiada. W konsekwencji, zawarcie analogicznego porozumienia ze Zjednoczonym Królestwem może być w dużym stopniu uzależnione od dokonania dalszych zmian legislacyjnych przez państwa członkowskie UE, co stanowi dodatkową niedogodność. Porozumienie pomiędzy UE a Norwegią oraz Islandią nie weszło jeszcze w życie, wobec czego aktualnie nie jest możliwa ocena jego skuteczności w praktyce.

Wiele umów dwustronnych

Trzecim możliwym rozwiązaniem jest rozszerzenie zakresu podmiotowego stosowania ENA na Wielką Brytanię po jej wystąpieniu ze struktur unijnych poprzez zawarcie przez państwa członkowskie serii bilateralnych umów z UK w tym zakresie. Opcja ta rodzi jednak wysokie ryzyko rozdrobnienia systemu stosowania ENA, zmniejszenia jego spójności, a w konsekwencji także skuteczności w przypadku, gdy porozumienia nie zostałyby zawarte przez wszystkie państwa członkowskie UE. Ponadto, należy uwzględnić fakt, iż wystąpienie Zjednoczonego Królestwa z UE będzie skutkowało jednoczesnym odstąpieniem od stosowania innych porozumień unijnych, w szczególności dotyczących obywatelstwa UE, ochrony danych osobowych, czy też Karty Praw Podstawowych UE, co także będzie miało pośredni wpływ na skuteczne wydawanie i wykonywanie ENA.

Omawiane rozwiązanie nie obejmuje także kwestii braku jurysdykcji TSUE po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE. Okoliczność ta wyklucza tym samym możliwość stosowania ENA w takim samym kształcie, który znany jest dzisiaj, zmuszając jednocześnie UK do poszukiwania rozwiązań alternatywnych w tym zakresie. Brak możliwości sprawowania efektywnej kontroli TSUE może skutkować brakiem woli państw członkowskich do kontynuacji współpracy ekstradycyjnej z Wielką Brytanią. Jednakże, w przypadku przyjęcia wspólnego stanowiska i konsekwentnego zawarcia przez wszystkie państwa członkowskie UE spójnych przedmiotowo umów z UK, kompleksowo obejmujących zakres współpracy w sprawach karnych, możliwa byłaby kontynuacja stosowania ENA w kształcie wysoce zbliżonym do obecnego, przy jednoczesnym zachowaniu skuteczności, szybkości i niskich kosztów stosowania tej instytucji.

Mniejsze bezpieczeństwo po brexicie

Każde z proponowanych rozwiązań problemu stosowania ENA po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE wiąże się z wysokim ryzykiem powstania utrudnień w wykorzystaniu tej instytucji, a nawet całkowitym uniemożliwieniem jej stosowania w aktualnie obowiązujących ramach prawnych. Podkreślić należy, iż są to scenariusze wyłącznie hipotetyczne, gdyż pomimo zbliżającej się daty brexitu nie podjęto jeszcze w tym zakresie żadnych oficjalnych ustaleń. Wynegocjowanie umów o współpracy poszczególnych państw członkowskich UE z UK w zakresie wymiaru sprawiedliwości wymaga znacznych nakładów czasu i rodzi ryzyko wystąpienia poważnej luki prawnej po wyjściu UK z UE, która negatywnie wpłynie także na skuteczność polskiego wymiaru sprawiedliwości w tym zakresie.

Przedstawione w tym artykule wątpliwości dotyczą również innych instytucji w zakresie współpracy wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Nierozstrzygnięta dotąd pozostaje kwestia członkostwa Zjednoczonego Królestwa w Europejskim Urzędzie Policji (EUROPOL) oraz w Europejskiej Jednostce Współpracy Sądowej (EUROJUST).

W konsekwencji przyszłość stosunków UE-UK w zakresie bezpieczeństwa i współpracy policji oraz wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych jest obecnie znacznie zagrożona, co z kolei bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo zarówno obywateli Wielkiej Brytanii, jak i Unii Europejskiej.

Autorzy:
Marcin Ajs – Associate w zespole przestępczości gospodarczej kancelarii Bird & Bird
Agnieszka Tofil – Junior associate w zespole przestępczości gospodarczej kancelarii Bird & Bird