Elektroniczna licytacja nieruchomości będzie zupełnie nowym rozwiązaniem mającym na celu - jak zapewnia resort sprawiedliwości - zabezpieczenie interesów dłużnika i zaspokojenie roszczenia wierzyciela w większym stopniu. Przy czym jej konstrukcja będzie oparta na dotychczasowej licytacji, która zresztą z obrotu prawnego nie została wyeliminowana. Elektroniczna licytacja nieruchomości ma też zapewnić większą transparentność całego postępowania, zapobieganie zmowom cenowym, umożliwienie osobom zainteresowanym - również tym zamieszkałym w znacznej odległości od kancelarii komornika - udział w kilku licytacjach jednocześnie.

Zobacz procedurę w LEX: Sprzedaż zajętych nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej  >

- Ponadto w dobie pandemii zapewni bezpieczeństwo sanitarne wszystkim uczestnikom przetargu. Takie rozwiązanie jest korzystne także z punktu widzenia dłużnika, bowiem wydaje się, że dzięki takiemu przejrzystemu sposobowi sprzedaży uzyskiwane kwoty powinny być wyższe – zaznaczał w rozmowie z Prawo.pl Krzysztof Pietrzyk, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej.

Czytaj: "Tarcze" wycięły część licytacji nieruchomości - problem także dla dłużników>>

Duża łyżka dziegciu w beczce miodu

Jest jednak jedno zasadnicze ale. Nadal obowiązują wprowadzone wiosną ubiegłego roku, tarczą antykryzysową, przepisy chroniące dłużników. Chodzi o szereg kwestii. Do zakazu eksmisji w okresie pandemii doszło m.in. ograniczenie możliwości licytacji z nieruchomości. I tak, jeśli dłużnik zamieszkuje w zajętej nieruchomości, która służy do zaspokajania jego potrzeb mieszkaniowych, to do momentu ustania zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz 90 dni po jego zakończeniu, takiej licytacji przeprowadzić nie można. Zgodnie z kolejnym rozwiązaniem, wierzyciel jest uprawniony do złożenia wniosku o licytację nieruchomości tylko wtedy, jeżeli wysokość egzekwowanej należności głównej stanowi co najmniej równowartość 1/20 wartości nieruchomości (tj. 5 proc.). Skutkiem było to, że w 2020 r. przeprowadzono zaledwie...14 uproszczonych licytacji nieruchomości i 500 ruchomości. W tym roku jest nieco lepiej. Do maja 2021 przeprowadzono 38 uproszczonych licytacji z nieruchomości i 1779 z ruchomości. 

Czytaj w LEX: E-licytacje nieruchomości  >

Komornicy postulowali i postulują by to zmienić. Wskazują przy tym, że te zakazy uderzają też w samych dłużników. W jakiej sytuacji? - Jak wiadomo, sprzedaż nieruchomości w trybie licytacji, nie powoduje, że nabywca staje się od razu jej właścicielem i że po udzieleniu przybicia przez sąd dłużnik ma obowiązek opuścić lokal. Mamy przecież dopiero przybicie, które musi się uprawomocnić, a jeśli nabywca spełni warunki licytacyjne, czyli zapłaci resztę ceny, sąd dopiero wtedy przysądzi własność na jego rzecz. Prawomocne postanowienie o przysądzeniu własności nieruchomości stanowi tytuł dla nabywcy na podstawie, którego może on domagać się opuszczenia i opróżnienia lokalu z osób i rzeczy. Jak widać jest to długi, rozłożony w czasie proces - mówiła Prawo.pl Beata Rusin, komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza.

 

- To będzie działanie na żywym organizmie - mówił o wchodzących przepisach rzecznik Krajowej Rady Komorniczej. Dodawał, że jeśli po 19 września okaże się, że coś nie działa albo powinno działać lepiej to komornicy są gotowi na wprowadzenie zmian. - I myślę, że ta współpraca między nami a ministerstwem będzie dobra. Oczywiście, to co trzeba podkreślić, nadal obowiązuje zakaz wyznaczania licytacji nieruchomości, w których dłużnik zaspakaja swoje potrzeby mieszkaniowe. Odbywają się inne licytacje - nieruchomości niezabudowanych, lub takich w których dłużnik nie zaspakaja swoich potrzeb mieszkaniowych. Osobiście prowadzę postępowanie, w którym przeprowadzono całą czynność opisu szacowania, przedłożono akta do sądu z prośbą o wyznaczenie terminu, a sąd nam odmawia. Bo nie doczytał w protokole, że dłużnik tam nie mieszka. Wyznaczył licytację dopiero wtedy gdy dłużnik do protokołu oświadczył, że nie zaspakaja tam swoich potrzeb mieszkaniowych i żąda wyznaczenia terminu - wskazywał. 

Zobacz w LEX: Elektroniczne licytacje nieruchomości i ruchomości w sądowym postępowaniu egzekucyjnym - nagranie ze szkolenia  >

Wierzyciele w coraz gorszej sytuacji

Nadal też - na co zwracają uwagę komornicy - obowiązuje zakaz eksmisji, a z końcem października 2021 r. rozpocznie się okres ochronny, podczas którego eksmisji do pomieszczeń tymczasowych wykonywać nie wolno. Ustawodawca - przypomnijmy - wprowadził tylko jedną zmianę dopuszczając możliwość wykonania eksmisji jeśli dotyczy ona dłużnika, który znęca się nad rodziną. 

- Obecnie więc mamy stan, w którym w innych sytuacjach mimo istnienia prawomocnego tytułu wykonawczego nie wolno przeprowadzić i wykonać tego rodzaju czynności. W skali kraju dociera do nas wiele niepokojących informacji, iż doprowadzeni do ostateczności właściciele próbują działać na własną rękę, jest to jednak działanie niezgodne z prawem - wskazywał niedawno Pietrzyk. 

Komornicy z własnego doświadczenia dodają, że wielu wierzycieli znalazło się w ciężkiej sytuacji, w której zostali zmuszeni do utrzymywania niepłacących lokatorów. Wskazują, że to wiąże się także z zakazem wyznaczania przez sąd terminów licytacji zajętych nieruchomości i jeszcze bardziej komplikuje sytuację.

Czytaj w LEX: Praktyczne aspekty doręczeń pism procesowych za pośrednictwem komornika sądowego oraz e-doręczeń w postępowaniu egzekucyjnym >

 


E-licytacja szansą na przyspieszenie 

Jak to będzie przebiegać? E-licytacja być przeprowadzana za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, wytworzonego przez Krajową Radę Komorniczą, zaś warunkiem udziału w takim przetargu będzie utworzenie indywidualnego konta w systemie teleinformatycznym. Użytkownik (licytant) będzie zobowiązany do założenia konta w systemie teleinformatycznym, podając swoje dane osobowe, co podlegać będzie weryfikacji w rejestrze PESEL. Po prawidłowym zweryfikowaniu zostanie nadany login, upoważniający licytanta do dokonywania dalszych czynności

Licytacja elektroniczna rozpoczynać się będzie się z chwilą określoną w obwieszczeniu o licytacji elektronicznej i kończyć się w chwili wyznaczonej przez komornika. Dane te będą precyzyjnie określone. Komornik wyznaczać ją będzie w ten sposób, aby zarówno termin rozpoczęcia, jak i zakończenia przetargu przypadał pomiędzy godziną 9.00 a 14.00 w dni robocze, przy czym sama e-licytacja będzie trwała 7 dni. Przetarg wygrywa licytant, który przedstawi najwyższą ofertę. 

Zobacz w LEX: Digitalizacja postępowania egzekucyjnego, czyli co czeka komorników i wierzycieli w najbliższej przyszłości - nagranie ze szkolenia >

Niezwłocznie po zamknięciu przetargu, nie później niż w terminie tygodnia, komornik prześle sądowi protokół z przebiegu przetargu, a sąd albo referendarz sądowy wyda postanowienie co do przybicia na posiedzeniu niejawnym w terminie tygodnia od dnia otrzymania protokołu z przebiegu przetargu elektronicznego. Tu warto wskazać, że e-licytacja działa już w zakresie ruchomości.

Czytaj w LEX: Elektroniczna licytacja w sądowym postępowaniu egzekucyjnym - geneza, warunki jej przeprowadzenia oraz wpływ na skuteczność wszczynanych postępowań egzekucyjnych >