Chodzi oczywiście o napływ do Polski obywateli Ukrainy, którzy próbują się schronić przed wojną. Są to głównie kobiety i dzieci, w tym także dzieci przewożone bez zgody rodziców lub jednego rodzica. - Jeśli na granicy polskiej jest dziecko, które nie ma opiekuna i nie ma zgody opiekuna na przekroczenie granicy z innym dorosłymi to Straż Graniczna powinna poinformować o tym sąd rodzinny. Potem istotne jest zabezpieczenie miejsce pobytu dziecka na te okres kilkudziesięciu godzin dopóty sąd rodzinny nie zdecyduje gdzie je umieścić - mówi w rozmowie z Prawo.pl adwokat Małgorzata Jaźwińska, członkini zarządu Stowarzyszenia Interwencji Prawnej.

Czytaj też: Regulacje dotyczące małoletnich dzieci z Ukrainy przybywających do Polski w związku z konfliktem zbrojnym >

Kuratorzy podkreślają, że W obecnej sytuacji ucieczki dziesiątek tysięcy ludzi, w tym także małoletnich z Ukrainy przed agresją Federacji Rosyjskiej, spodziewają się zwiększonego wpływu wywiadów środowiskowych ich dotyczących i tu zaczyna się problem. 

Czytaj: „Wysoki sądzie, zobacz mnie” – ruszyła kampania wspierająca dzieci pokrzywdzone przestępstwem>>

Sprawdź też: Jak ustanowić opiekuna tymczasowego małoletniego obywatela Ukrainy? >

Bariera językowa a problem z biegłymi tłumaczami 

Jak wskazano w piśmie, dotychczas kurator sądowy, o ile istniała taka potrzeba, mógł korzystać z pomocy tłumacza wpisanego na listę biegłych w danym sądzie. Kuratorzy oceniają, że teraz takich wywiadów będzie znaczenie więcej a bariera językowa będzie uniemożliwiała ich przeprowadzenie.  

- W naszej ocenie ilość biegłych tłumaczy jest niewystarczająca do podejmowania niezwłocznych działań na rzecz dobra małoletnich. W przypadku twierdzącej odpowiedzi, OZZKS prosi o niezwłoczne przygotowanie i wdrożenie rozwiązań systemowych umożliwiających kuratorom rodzinnym korzystanie ze wsparcia tłumacza (który nie jest biegłym) przy przeprowadzaniu wywiadów środowiskowych w sprawach związanych z ochroną prawną małoletnich dzieci obywatelstwa ukraińskiego, przebywających na terytorium RP - wskazano. 

Sprawdź też: Regulacje prawne związane z sytuacją na Ukrainie – odpowiedzi na pytania >

Sprawy różne m.in. transgraniczne

Na portalach społecznościowych widać, że problemów związanych z wjazdem dzieci do Polski może być wiele. Ukrainę podobnie jak Polskę obowiązuje przykładowo Konwencja Haska dotycząca cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Prawnicy jednak podkreślają, że w tym przypadku gdy jeden rodzic decyduje się na wywiezienie dziecka wbrew drugiemu, przeważa dobro dziecko i konieczność ochrony jego życia i zdrowia. 

Sprawdź PROCEDURĘ: Postępowanie w sprawach o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, prowadzone na podstawie Konwencji haskiej >

 

- Dobro dziecko jest zawsze najwyższym dobrem. Powtarzam klientom, że niezależnie od rozstrzygnięcia sądu pierwszym ich obowiązek jest dbania o dobro swojego dziecko - czyli np. niewydanie na kontakty, kiedy jest ono chore. Tym bardziej ma to zastosowanie, gdy jest wojna i bezpośrednie zagrożenia dla jego zdrowia i życia. Tu oczywistą podstawą jest art. 13 Konwencji haskiej, czyli jeśli dobro dziecko wymaga, by pozostawić je w kraju, do którego zostało wywiezione, to się go nie wydaje - zresztą jakby sąd mógł się zgodzić na wydanie do kraju objętego konfliktem zbrojnym? Czyli podsumowując uznaje się, że mimo iż doszło do uprowadzenie - bo drugi rodzic się na taki wyjazd nie zgadzał, miał pełnie władz rodzicielskich, to dobro dziecka nie pozwala na wydanie i sąd oddala wniosek - mówi Joanna Hetman-Krajewska, radca prawny w Kancelarii Prawniczej PATRIMONIUM w Warszawie.

Wniosek OPS do sądu w sprawie opiekuna tymczasowego dla małoletniego uchodźcy wojennego z Ukrainy - WZÓR DOKUMENTU >

Wniosek o nadanie numeru PESEL w związku z konfliktem na Ukrainie (PL/UKR) - WZÓR DOKUMENTU >

W podobnym tonie wypowiada się adwokat Joanna Parafianowicz. - Tu w grę wchodzi kwestia konfliktu zbrojnego. Jeśli coś zmierza do uratowania zdrowia i życia dziecka to dzieci można przewozić nawet w takiej sytuacji, podstawą jest dobro dziecka a reguluje to także Konwencja Praw Dziecka. Jeśli rodzic zabiera dziecko z obszaru, w którym trwa konflikt zbrojny to jestem przekonania, że nie wiąże się to z żadnym większym ryzykiem jeśli chodzi o władzę rodzicielską i ewentualny późniejszy spór z drugim rodzicem dotyczący jej nadużycia. W przypadku dzieci - niezależnie od tego czy mówimy o polskich przepisach, czy o konwencjach międzynarodowych zawsze kluczowe jest dobro dziecko - mówi. 

Czytaj też: Stosowanie przez sądy rodzinne konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę >