W czerwcu 2008 roku mieszkaniec Szczecina zawarł z bankiem umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy, którego przeznaczeniem był zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym. Mocą tej umowy bank udzielił kredytu w kwocie ponad 126 tys. CHF na okres 360 miesięcy z oprocentowaniem według zmiennej stopy procentowej, ustalanej jednorazowo dla każdego trzymiesięcznego okresu kredytowania.

 

Kredyt hipoteczny na zakup lokalu mieszkalnego

W umowie zastrzeżono odsetki od niespłaconej w terminie raty kapitałowej według stawki zmiennej w wysokości 2,5-krotności stopy kredytu lombardowego NBP. Warunkiem wypłaty przyznanych środków było m.in. złożenie przez kredytobiorcę weksla in blanco wraz z deklaracją wekslową. Ostatecznie zgodnie z umową, bank wypłacił kredytobiorcy równowartość ustalonej kwoty w walucie polskiej tj. 244 tys. złotych na rachunek bankowy kredytobiorcy prowadzony w PLN. Kredyt miał być spłacany w równych miesięcznych ratach (określonych w harmonogramie) w drodze obciążenia - w dniu płatności - konta dedykowanego do spłaty tego kredytu, przy czym kredytobiorca miał zapewnić środki na pokrycie wymagalnej raty w dniu poprzedzającym termin spłaty. Walutą spłaty był CHF, a w przypadku spłaty kredytu w złotych polskich, realizacja płatności odbywać się miała przy wykorzystaniu bieżącego kursu dewiz dla CHF, obowiązującego w banku w dniu przysługujących mu należności. Zabezpieczeniem kredytu były również hipoteki ustanowione na lokalu mieszkalnym, a także cesja polisy ubezpieczeniowej nieruchomości.

 

Sądowy nakaz zapłaty

Pozwem z listopada 2017 roku, skierowanym do Sądu Okręgowego w Szczecinie, bank domagał się zasądzenia od kredytobiorcy zapłaty w terminie 2 tygodni kwoty ponad 431 tys. złotych wraz z ustawowymi odsetkami. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że pozwany zaprzestał spłaty kredytu w ostatnim kwartale 2015 roku i nie zareagował na przesyłane mu wezwania do zapłaty. Konsekwencją tego było wypowiedzenie umowy w lutym 2016 roku i ponowne wezwanie do spłaty całej wierzytelności, obliczonej na ponad 102 tys. CHF. Strona powodowa, zgodnie z deklaracją wekslową, wypełniła weksel in blanco wskazując na nim kwotę 431 414 złotych i informując o tym pozwanego. Na potwierdzenie wysokości roszczenia powód załączył wyciąg z ksiąg rachunkowych banku.

Nakazem zapłaty z listopada 2017 roku wydanym w postępowaniu nakazowym z weksla, Sąd Okręgowy w Szczecinie nakazał pozwanemu, by zapłacił na rzecz powoda kwotę 431 414,09 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kwotę 12 610 złotych tytułem kosztów postępowania w terminie 2 tygodni.

Pozwany nie wniósł sprzeciwu, więc orzeczenie stało się prawomocne w styczniu 2018 roku, a w lipcu 2018 roku uzyskało klauzulę wykonalności. Według prokuratora nakaz zapłaty nie powinien być wydany.

 

Naruszenie praw konsumenckich

W skierowanej do Sądu Najwyższego skardze nadzwyczajnej Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand zarzucił, że orzeczenie sądu Okręgowego w Szczecinie wydane zostało z naruszeniem praw konsumenckich kredytobiorcy, gwarantowanych mu przez Konstytucję RP, a także przepisy wspólnotowe.

W skardze podniesiono, że działając w ramach postępowania nakazowego, sąd zaniechał zbadania ważności i uczciwego charakteru postanowień umowy kredytowej oraz sposobu wyliczenia żądanej kwoty, do czego był zobligowany z uwagi na dochodzenie roszczeń wywodzonych z umowy zawartej z konsumentem.

Skarżący zaznaczył, że umowa ta nie zawierała przejrzystego mechanizmu wymiany waluty obcej, kredytobiorca nie miał więc możliwości samodzielnego oszacowania wynikających z niej konsekwencji ekonomicznych. Dodatkowo określała wzajemne świadczenia stron w sposób nieadekwatny, całkowicie dowolny i jednostronny. Sąd orzekający wydając więc nakaz zapłaty na podstawie weksla wystawionego in blanco, bez uwzględnienia konsumenckiego charakteru zobowiązania w istotny sposób uniemożliwił pozwanemu ochronę jego praw. Pozbawiając pozwanego jako konsumenta należnej mu ochrony przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, wynikającej z art.76 Konstytucji RP, orzekając w trybie nakazowym, naruszył również prawo do sprawiedliwego procesu i wsparł działania przedsiębiorcy, nakierowane na wykorzystanie słabszej pozycji konsumenta.

Zaznaczyć przy tym należy, że klauzule zawarte w umowie dotyczącej przedmiotowej sprawy, znajdują się na mapie klauzul niedozwolonych w umowach kredytów walutowych, opracowanej przez Rzecznika Finansowego.

 

Sprzeczność z prawem UE

W skardze podkreślono, że zgodnie z prawodawstwem unijnym konieczność zapewnienia skutecznej ochrony konsumentom oznacza, iż niezależnie od zainicjowania przed sądem postępowania nakazowego na podstawie weksla, sąd z urzędu zobowiązany jest każdorazowo weryfikować, czy weksel stanowił zabezpieczenie umowy konsumenckiej. Wyklucza to postępowanie nakazowe na zasadzie automatyzmu, bez badania treści umowy. Podejście takie wynika z unormowań Dyrektywy 93/13/EWG i wypracowanego na jej podstawie orzecznictwa TSUE. Akceptacja praktyki orzeczniczej polegającej na wydaniu nakazu zapłaty przeciwko konsumentom bez kontroli zapisów umowy, prowadziłaby do powstania mechanizmu obejścia Dyrektywy 93/13/EWG i stanowiłaby strukturalne zagrożenie dla zbiorowych interesów konsumentów.

 

Rażące naruszenie prawa

Obok zarzutów naruszenia Konstytucji RP oraz prawa unijnego, skarżący wskazał na rażące naruszenie przepisów kodeksu cywilnego oraz kodeksu postępowania cywilnego. Podkreślono, że brak skierowania w tych okolicznościach sprawy do postępowania zwykłego naruszyło równowagę kontraktową stron wprowadzając daleko idącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść pozwanego. To przemawia jednoznacznie za uznaniem umowy kredytowej jako sprzecznej z dobrymi obyczajami oraz z zasadami współżycia społecznego.

Zastępca Prokuratora Generalnego wniósł zatem o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

 

Odsetki 50 procentowe

Druga skarga nadzwyczajna dotyczy mieszkanki Gdańska. Zawarła ona umowę pożyczki na cele konsumenckie w kwocie 10 tys. złotych z podmiotem profesjonalnie zajmującym się działalnością finansową. Pożyczka ta była oprocentowana wg. zmiennej stopy procentowej, wynoszącej w dniu zawarcia umowy 14 proc. w skali roku.

Mocą umowy, kobieta zobowiązała się do dokonania spłaty pożyczki wraz z należnymi odsetkami w 60 miesięcznych ratach. Koszt całkowity kredytu przekroczył 4 tys. złotych. Jednocześnie w umowie zastrzeżono, że w sytuacji nieterminowych spłat, pożyczkobiorca zobowiązuje się do zapłaty odsetek od niespłaconego kapitału wg. stopy procentowej obowiązującej w danym okresie dla kredytów przeterminowanych, wynoszących na dzień zawarcia umowy 50 proc. Zabezpieczeniem zobowiązania był weksel in blanco oraz bezterminowe poręczenie złożone przez dwie osoby, które solidarnie zobowiązały się do spłaty należności wraz z odsetkami i kosztami dodatkowymi w przypadku niewykonania umowy przez pożyczkobiorczynię.

Nakazem zapłaty z 28 kwietnia 2004 roku, wydanym w postępowaniu upominawczym, Sąd Rejonowy w Gdańsku, wszystkie trzy osoby pozwane zobowiązał do solidarnej spłaty żądanej pozwem kwoty wraz z odsetkami umownymi w wysokości 50 proc. w stosunku rocznym od kwoty ponad 9 tys. złotych niespłaconego kapitału.

 

Drastyczne konsekwencje dla pozwanych

Wobec niewniesienia sprzeciwu, nakaz ten uprawomocnił się co do dwóch osób. Trzecia z pozwanych orzeczenie zaskarżyła. W jej przypadku nakaz zapłaty został uchylony, a ostatecznie sprawę rozstrzygnął Sąd Rejonowy w Gdańsku wyrokiem z 26 sierpnia 2004 roku, orzekając w zasadzie w sposób tożsamy jak w prawomocnym nakazie zapłaty z kwietnia 2004 roku, wskazując na obowiązek dokonania solidarnej spłaty zadłużenia wraz z 50 proc. odsetkami umownymi od kwoty niespłaconego kapitału.

Prawomocne orzeczenia zaopatrzone w klauzulę wykonalności stały się podstawą do egzekucji komorniczej, którą zainicjował wierzyciel. W jej toku od pozwanych wyegzekwowano i przekazano na rzecz wierzyciela łączną kwotę ponad 61 tys. złotych. W związku z powyższym jedna z poręczycielek ogłosiła upadłość konsumencką.

 

Sąd Najwyższy zbada sprawę

Z uwagi na konieczność zapewnienia zgodności orzeczeń sądowych z zasadą demokratycznego państwa prawnego, wobec stwierdzonych naruszeń, Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand skierował  do Sądu Najwyższego dwie skargi nadzwyczajne, zarzucając obu orzeczeniom Sądu Rejonowego w Gdańsku tj. z 28 kwietna 2004 roku oraz 26 sierpnia 2004 roku, naruszenie określonych w Konstytucji RP zasad, w tym zasady zaufania jednostki do państwa i jego organów, bezpieczeństwa prawnego i pewności prawa oraz określonego w art. 45 ust 1 prawa do sądu, a także rażące naruszenia prawa materialnego i procesowego.

Zdaniem skarżącego, wydanie zakwestionowanych orzeczeń, zgodnie z żądaniem powoda, zasądzających odsetki umowne za nieterminową spłatę w skali 50 proc. w skali roku, było sprzeczne z celem i „naturą” umowy pożyczki, a także z zasadami współżycia społecznego.

Jak podkreślił skarżący, sąd orzekający uznał, że umowa pożyczki jest w całości ważna, mimo że z treści jej postanowień, dotyczących odsetek umownych o ewidentnie lichwiarskim charakterze oraz załączonych do pozwu dokumentów wprost wynikało, że roszczenie powoda, wywodzone na podstawie nieważnej umowy było oczywiście bezzasadne w tym zakresie jako sprzeczne z przepisami prawa (bezwzględnie obowiązującym art. 353(1)k.c.) oraz zasadami współżycia społecznego. Sąd orzekający tym samym naruszył zasadę zaufania obywatela do państwa, godząc w bezpieczeństwo prawne pozwanych.

 Jak zauważono w skardze, celem umowy nie może być nadmierne wzbogacenie po stronie pożyczkodawcy i faktyczne doprowadzenie pożyczkobiorcy do pozbawienia go jakiejkolwiek możliwości spłaty zadłużenia. Określone w umowie obciążenie, które dotknęło również poręczycieli okazało się w skutkach dla nich rujnujące z uwagi na prowadzone nadal wobec nich postępowanie egzekucyjne. Pozwane zostały zobowiązane do spłaty kwoty, która przy uwzględnieniu nieważności zapisów dotyczących wysokości odsetek za zwłokę w spełnieniu świadczenia, mogła doprowadzić do redukcji zobowiązania. Sąd Rejonowy w Gdańsku zaniechał zbadania zasadności żądania pozwu z przedstawionym przez powoda materiałem dowodowym i wydał orzeczenia rażąco niesprawiedliwe i niemożliwe do zaakceptowania.

W tym stanie rzeczy Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand wniósł o uchylenie obu  zakwestionowanych orzeczeń i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gdańsku, a także o wstrzymanie egzekucji komorniczej do czasu zakończenia postępowania ze skargi nadzwyczajnej.