Znosi ono wydziały pracy w sądach rejonowych, do których wpływało rocznie mniej niż 120 spraw, a więc średnio 10 pozwów w miesiącu. Likwidowane są też wydziały, do których wpływało więcej spraw, ale etatyzacja nie przekraczała 0,5 etatu sędziowskiego. Oznacza to, że na jednego sędziego przypadało za mało spraw.
Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało się na ten krok po spadku wpływu spraw do sądów pracy. W sądach rejonowych zmalał z 324 tys. w 2001 r. do 95 tys. w roku ubiegłym.
Zniesienie wydziałów pracy w sądach rejonowych wiązać się będzie z przydzieleniem dodatkowych etatów orzeczniczych w niektórych jednostkach przejmujących sprawy z likwidowanych wydziałów. Ponadto resort zapowiada, że po wprowadzeniu zmian organizacyjnych funkcjonowanie wydziałów pracy w sądach rejonowych będzie monitorowane.
Źródło: Rzeczpospolita