Przemysław Gosiewski, szef Klubu Parlamentarnego PiS, grozi, że Centralne Biuro Antykorupcyjne weźmie na cel Naczelną Radę Adwokacką. Rada odpowiada: skandal i potwarz.

Awantura zaczęła się od dyskusji w Sejmie na temat ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Ryszard Kalisz zapowiedział, że SLD będzie przeciw CBA, chyba że jego szefa wybierałby nie premier, lecz kolegium złożone z reprezentantów partii, Krajowej Rady Sądownictwa i Naczelnej Rady Adwokackiej. Na specjalnej konferencji prasowej Przemysław Gosiewski odpowiedział: - To ostatnia organizacja korporacyjna (NRA - red.), która powinna czuć się predysponowana do tego, aby mieć wpływ na walkę z korupcją. To działania Naczelnej Rady Adwokackiej mogłyby być przedmiotem zainteresowania CBA - powiedział Gosiewski

Wojciech Hermeliński, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej: - Wobec osoby fizycznej to potwarz, wobec instytucji to niewyobrażalny skandal. Jerzy Naumann, były rzecznik dyscyplinarny NRA: - Poniżej jakiegokolwiek poziomu, po prostu obraźliwe. Mec. Hermeliński zapowiedział, że reakcji na te słowa spodziewać się można na sobotnim nadzwyczajnym posiedzeniu plenarnym NRA. W ostatnich 20 miesiącach złożone prawie 170 wniosków o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych, jeden w sprawie korupcyjnej.

(Źródło: KW/PAP)