Zdaniem branży to uchroni tysiące miejsc pracy przed likwidacją, a klientów przed złymi decyzjami kredytowymi i wzrostem kosztów.

17 stycznia w Ministerstwie Finansów została złożona petycja, podpisana przez 25 tys. osób, o wycofanie przepisów, które grożą załamaniem rynku pośrednictwa finansowego. Petycja została przygotowana przez największe organizacje samorządowe zrzeszające pośredników finansowych. Wskazano w niej zagrożenia, jakie przygotowana ustawa niesie dla branży, szczególnie zakaz wypłaty pośrednikom wynagrodzenia przez banki. Petycja zawiera również propozycję nowych rozwiązań.

Czytaj: Sejm: możliwe zmiany przepisu o pośrednikach w ustawie o kredycie hipotecznym>>

– Współpracując w ramach trzech samorządowych organizacji, które zrzeszają większość firm pośrednictwa kredytowego w Polsce, udało nam się wypracować rozwiązanie, które naszym zdaniem jest rozsądną alternatywą do zapisu o zakazie wynagrodzenia. To rozdzielenie usług pośrednictwa kredytowego i doradztwa finansowego. W konsekwencji dzisiejsze pośrednictwo kredytowe zostałoby w takiej formie, jaka obowiązuje, czyli z możliwością wypłaty wynagrodzenia przez banki. Jednocześnie powstałaby nowa formuła usługi dla klienta już za jego odpłatnością, co nazywałoby się doradztwem finansowym – podkreśla Artur Nowak-Gocławski, członek zarządu ANG Spółdzielni Doradców Kredytowych i przewodniczący Komitetu Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych opracowała także dodatkowe rozwiązania, które mają zwiększyć satysfakcję klienta, a jednocześnie – jak wskazuje Nowak-Gocławski – będą dla branży finansowej lepsze niż zapisy, które znalazły się w ustawie.
– Jedną z propozycji jest obowiązek informowania klienta o powiązaniu kapitałowym pośrednika finansowego z instytucją, która oferuje produkt finansowy. Drugą jest doprowadzenie do tego, żeby agenci czy współpracownicy pracowali z firmami pośrednictwa kredytowego na wyłączność. Obecnie wielu agentów pracuje równolegle z wieloma firmami, w konsekwencji żadna z nich nie ponosi odpowiedzialności za doradcę, nie mówiąc już o tym, że nie jest w stanie wypracować żadnego skutecznego systemu wartości – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes przewodniczący Komitetu KPF.
Kolejnym rozwiązaniem jest rejestr nierzetelnych doradców. To narzędzie pozwoli wykluczyć z branży doradców, którzy nadużyli zaufania społecznego.
– Branża pokazuje świadomość potrzeby zmiany i wskazuje na rozumienie swojej służebnej, odpowiedzialnej roli. Tą petycją chcemy zaprosić naszych interesariuszy do dialogu i do współpracy przy rozwiązaniach, które rzeczywiście przyniosą skuteczne narzędzia do poprawienia sytuacji branży finansowej w Polsce – podkreśla Artur Nowak-Gocławski. – W naszej ocenie zakaz wypłaty pośrednikom wynagrodzeń przez banki to bardzo zła propozycja, która może doprowadzić do likwidacji pośrednictwa kredytowego w Polsce.

Projekt ustawy o kredycie hipotecznym i nadzorze nad pośrednikami finansowymi, który w styczniu trafił do Sejmu, przenosi koszt pośrednictwa na klientów. Uderzy to nie tylko w branżę finansową, która zatrudnia obecnie ok. 20 tys. osób, lecz także w klientów. Kredytem hipotecznym finansowanych jest dziś około 70 proc. transakcji na rynku nieruchomości w Polsce. Blisko połowa jest zaciągana przy wsparciu pośredników finansowych. Pomagają oni klientowi rozeznać się w ofertach banków, sprawdzają zdolność kredytową i monitorują postęp w procesowaniu wniosku klienta. Jeśli kredyt hipoteczny zostanie udzielony, wynagrodzenie pośrednikowi z tego tytułu wypłaca bank.
– Biorąc pod uwagę poziom edukacji finansowej w Polsce, pośrednicy stanowili kapitalne źródło wiedzy i rady. W związku z tym z tej perspektywy uważamy, że przejście na model płatnego doradztwa, co proponuje ta ustawa, może się w Polsce nie udać. Pokazują to zresztą doświadczenia państw Europy Zachodniej, gdzie tylko w niewielkim stopniu udało się przejść na model odpłatnego doradztwa – wskazuje Nowak-Gocławski.

Eksperci oceniają także, że wyeliminowanie pośredników finansowych może w wielu aspektach pogorszyć sytuację kredytobiorców. Po wprowadzeniu nowych przepisów kwota wynagrodzenia dla pośrednika będzie na tyle wysoka, że tylko niewiele osób będzie mogło się zdecydować na skorzystanie z jego wsparcia.
– Ryzyko missellingu, czyli nieodpowiedzialnej sprzedaży, jest oczywiście wyzwaniem dla branży, ale akurat sektor kredytów hipotecznych jest tym ryzykiem obarczony tylko w niewielkim stopniu. Należałoby poszukać zupełnie nowych rozwiązań – przekonuje Nowak-Gocławski.