Marek Z. został skazany za znęcanie się nad najbliższymi członkami rodziny (z art. 207 par. 1 k.k.). A ponadto stosowanie gróźb karalnych wobec konkubiny, niszczenie dokumentów, naruszenie nietykalności cielesnej oraz miru domowego.  

Jako karę łączną wymierzono mu dwa lata ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Wyrok nakazowy

Wyrokiem tym orzeczono również wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 100 metrów.

Wyrok ten uprawomocnił się bez postępowania odwoławczego.

Od prawomocnego wyroku nakazowego Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa z 9 października 2023 r., prokurator generalny złożył kasację na korzyść skazanego.  

Czytaj teżSN: zakaz zbliżania się nie może być bezterminowy

W kasacji zarzucił rażące i mające wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa materialnego, polegające na orzeczeniu wobec oskarżonego Marka Z. środka karnego w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych, bez wskazania okresu obowiązywania tego środka. Podczas gdy art. 43 par. 1 k.k. nakazuje, żeby zakazy zbliżania orzekać w latach, od roku do lat 15. A to obligowało sąd do określenia czasu obowiązywania środka karnego.

Prokurator generalny wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy – Mokotowa do ponownego rozpoznania.

Bezterminowy zakaz zbliżania

Sąd Najwyższy stwierdził, że kasacja okazała się oczywiście zasadna, co umożliwiało jej rozpoznanie na posiedzeniu, bez udziału stron.

Bezsporne jest, że sąd pierwszej instancji, nie określając okresu obowiązywania orzeczonego środka karnego w postaci zakazu zbliżania się, nadał temu środkowi karnemu charakter bezterminowy. W kontekście wskazanego uchybienia podnieść należało, że w związku z ustawowym wymogiem określenia w wyroku, jak długo zakaz ma trwać, wykluczona jest możliwość precyzowania dopiero w postępowaniu wykonawczym okresu zakazu, gdyż czasu obowiązywania zakazu nie da się określić, wykorzystując zasadę in dubio pro reo.

Przeoczenie ustawowego wymogu określenia czasu trwania zakazu określonego w art. 39 pkt. 2b k.k. należało uznać za rażące naruszenie prawa karnego materialnego. Skutkiem tej wadliwości jest powstanie dla skazanego sytuacji mniej korzystnej od tej, która miałyby miejsce, gdyby prawidłowo zastosowano przepis prawa karnego (tak samo SN orzekł w wyroku z 2 sierpnia 2023 r., II KK 174/23).

Mając na uwadze powyższą argumentację, należało uznać, że stwierdzone naruszenie miała charakter rażący, istotnie wpływający na treść prawomocnego wyroku, skoro brak określenia czasu obowiązywania środka karnego przekształcił go w środek bezterminowy.

Takie uchybienie powodowało również negatywne konsekwencje dla skazanego w kwestii zatarcia skazania, które nie mogłoby nastąpić przed wykonaniem środka karnego.

W konsekwencji ustalonego uchybienia należało zaskarżony wyrok uchylić, w części dotyczącej orzeczenia o środku karnym na korzyść oskarżonego i sprawę w tym zakresie przekazać sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, w trakcie którego powinien wskazać okres obowiązywania orzeczonego środka karnego.

Orzekał Sąd Najwyższy w składzie: SSN Marek Pietruszyński (przewodniczący, sprawozdawca), ‎SSN Tomasz Artymiuk oraz ‎SSN Barbara Skoczkowska.

Wyrok Izby Karnej Sądu Najwyższego z 5 marca 2014 r., sygnatura akt II KK 614/23.