Z obowiązków nałożonych rozporządzeniem ministra sprawiedliwości nie wywiązuje się m.in. Izba Notarialna w Gdańsku. Aplikanci skarżą się, że samorząd umywa ręce w sprawie przydzielania patronów. Uważa, że znalezienie opiekuna to obowiązek aplikanta.
Podobne problemy są we Wrocławiu. Notariusz Waldemar Myga, prezes rady Izby Notarialnej twierdzi, że brak patrona uniemożliwia rozpoczęcie aplikacji. Zaznacza jednocześnie, że władze izby apelowały do notariuszy o objęcie aplikantów patronatem, ale to jedyne, co mogą zrobić.
Postępowanie izb notarialnych budzi coraz większy niepokój Ministerstwa Sprawiedliwości. Nowelizacja rozporządzenia dotyczącego organizacji aplikacji notarialnej miała dać samorządom więcej czasu na wyznaczenia patronów i objęcie szkoleniem wszystkich przyjętych aplikantów. Dotychczas z obowiązku tego wywiązały się izby z Warszawy, Białegostoku, Lublina, Łodzi, Krakowa i Katowic. – Działania Ministerstwa Sprawiedliwości przyniosły pozytywne rezultaty. Na początku roku patrona nie miało 500 aplikantów w skali kraju. Dziś dotyczy to 100 osób – mówi Iwona Kujawa, dyrektor departamentu nadzoru nad aplikacjami prawniczymi w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Źródło: Gazeta Prawna