Jak informuje "Rzeczpospolita" szykują się poważne zmiany w programie aplikacji radcowskiej od nowego roku.
– Dotychczas w dużej części zajęcia były swego rodzaju powtórką ze studiów. Teraz jednak, jeśli wyjdą na jaw jakieś braki we wcześniejszej edukacji, trzeba będzie samemu znacznie więcej popracować. Zajęcia praktyczne od razu rzucą aplikanta na głęboką wodę, ale z kamizelką w postaci prowadzącego zajęcia i patrona – zastrzega wiceprezes Dariusz Sałajewski.
Źródło: Rzeczpospolita