Monika Pogroszewska: Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że urzędy skarbowe rzadko zgadzają się umorzyć podatek osobom, które występują o to ze względu na trudną sytuację finansową lub życiową albo ważny interes publiczny. W 2023 r. fiskus wydał tylko 957 takich decyzji. Znacznie częściej urzędy rozkładają podatek na raty – takich decyzji zapada ponad 400 tysięcy rocznie. Jakie są Pana doświadczenia w tej kwestii? 

Jarosław Konopka: Mam podobne doświadczenia dotyczące stosowania ulg określonych w art. 67a ordynacji podatkowej. Zgodnie z tym przepisem organ podatkowy, na wniosek podatnika, w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym, może m.in. odroczyć termin płatności podatku rozłożyć zapłatę podatku na raty lub umorzyć zaległość w całości lub części. W praktyce urzędy stosują rozłożenie na raty lub – rzadziej - odroczenie terminu płatności. Natomiast niemal niemożliwe jest uzyskanie decyzji o umorzeniu zaległości podatkowej.

Czytaj więcej na ten temat: Jak uzyskać ulgi w spłacie podatków >>

Dlaczego tak się dzieje?

Decyzje w sprawie ulg w spłacie zobowiązań podatkowych mają charakter uznaniowy. Zgodnie z przepisami wniosek podatnika musi być uzasadniony ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym. Nie istnieje jednak katalog sytuacji lub zdarzeń, które warunkowałyby bezwzględne udzielenie ulgi. Można przypuszczać, że ze względu na kwestię odpowiedzialności osobistej urzędnikom łatwiej jest wydać decyzję o np. rozłożeniu na raty niż całkowitym zwolnieniu podatnika z zapłaty.

Odmowną decyzję fiskusa można zaskarżyć do sądu. Jak kształtuje się orzecznictwo?

Sądy administracyjne nie kontrolują uznaniowości decyzji administracyjnych pod względem merytorycznym. Innymi słowy sądy nie analizują, czy odmowa przyznania ulgi jest słuszna. Naczelny Sąd Administracyjny wydał jednak 28 października 2021 r. precedensowy wyrok (sygn. III FSK 4236/21), w którym przyznał sądom administracyjnym prawo oceny decyzji organów podatkowych. NSA orzekł, że sąd administracyjny może wnikać w istotę uznania administracyjnego i - w związku z tym - w swoim orzeczeniu jest on władny oceniać spełnienie przesłanki interesu publicznego wskazanej w art. 67a par. 1 ordynacji podatkowej w sposób wiążący dla administracji podatkowej. Według NSA „uznanie administracyjne w państwie demokratycznym nie jest bowiem tożsame ze swobodnym uznaniem organu, wyzutym spod jakiejkolwiek kontroli niezależnego od niego podmiotu”.

Sąd zaznaczył, że sprawa dotyczył przede wszystkim tego, czy w zaistniałym stanie faktycznym zaistniała podstawa do umorzenia zaległości podatkowej. Drugim niezwykle istotnym problemem jest kwestia zakresu kontroli uznaniowych aktów administracyjnych, sprawowanej przez sądy administracyjne. Według NSA powstaje bowiem pytanie, czy aktywność ta ogranicza się do badania okoliczności formalnych, tj. przestrzegania zasad postępowania podatkowego podczas rozpatrywania wniosku strony. Alternatywą jest zaś teza, że poza względami procesowymi, sąd administracyjny jest władny wnikać również w istotę uznania administracyjnego, oceniać, czy w konkretnym przypadku były spełnione kierunkowe dyrektywy wyboru konsekwencji, uzasadniające zastosowanie uznaniowej ulgi podatkowej i poprzez takie, a nie inne swoje rozstrzygnięcie determinować treść decyzji podejmowanej przez administrację podatkową.

Czego dotyczyła sprawa rozpatrywana przez NSA?

Chodziło o sprawę podatnika, który w 2013 r. sprzedał mieszkanie przed upływem pięciu lat i wydał pieniądze z transakcji na spłatę kredytu. Nie zapłacił PIT, ponieważ był przekonany, że skutecznie skorzystał z ulgi mieszkaniowej. Kierował się informacjami zawartymi w broszurze Ministerstwa Finansów i przekazanymi mu w 2013 r. przez Krajową Informację Podatkową.

W 2018 r. fiskus wystąpił do niego o zapłatę PIT z odsetkami, ponieważ uznał, że jednak nie przysługiwała mu ulga mieszkaniowa. Organ podatkowy argumentował, że broszura nie jest źródłem prawa. Nie zgodził się też na umorzenie podatku.

NSA orzekł jednak, że podatnikowi przysługuje umorzenie ze względu na ważny interes publiczny, na podstawie przesłanki zaufania obywatela do państwa, wyprowadzonej z art. 2 Konstytucji RP. Zgodnie z orzeczeniem NSA, wytyczne i wyjaśnienia co do stosowania przepisów prawa, które następnie okazują się błędne, nie mogą powodować ujemnych następstw dla podatników, którzy działali w dobrej wierze i zaufaniu do treści otrzymanych wytycznych, autoryzowanych przez Ministerstwo Finansów. Według NSA, nieuwzględnienie tej okoliczności przez organy podatkowe naruszało zasadę zaufania, ukształtowaną w art. 121 par. 1 ordynacji podatkowej.

Jakie znaczenie ma ten wyrok dla ogółu podatników?

Wyrok zapadł w sprawie konkretnego podatnika, jednak może mieć przełomowe znaczenie dla ogółu. Należy mieć nadzieję, że powoływanie się na ten wyrok innych podatników wpłynie na kształtowanie się linii orzeczniczej w podobnych sprawach.

Jarosław Konopka, doradca podatkowy, stały mediator Sądu Okręgowego w Warszawie, kurator przy Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy Sąd Gospodarczy - Krajowego Rejestru Sądowego, pełnomocnik w sprawie III FSK 4236/21