W wyroku z 4 czerwca br. (sygn. akt P 43/11) Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny z konstytucją obowiązujący w latach 2007-2008 r. przepis ustawy o podatku od spadków i darowizn, który przewidywał miesięczny termin poinformowania właściwego naczelnika urzędu skarbowego o nabyciu w drodze dziedziczenia własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych (dzieci), wstępnych (rodziców), pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Jeżeli podatnik nie dotrzymał tego terminu, był zmuszony płacić podatek od nabytego spadku.

– Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że miesiąc to zbyt krótki termin i w związku z powyższym został on uznany za niegodny z konstytucją. Obecnie termin na zawiadomienie urzędu skarbowego o nabyciu spadku jest znacznie dłuższy, wynosi 6 miesięcy – wyjaśnia Katarzyna Rola-Stężycka z Tax Care.

Trybunał uznał, że w praktyce trudne jest ustalenie, zwłaszcza dla osób, które nie mają na co dzień styczności z prawem, kiedy postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku staje się prawomocne. Dlatego też wielu podatników miało trudności z dotrzymaniem tak krótkiego terminu zgłoszenia nabycia spadku fiskusowi.

– Chodzi tu o osoby, które w latach 2007 i 2008 zapłaciły podatek od spadków i darowizn, związany z nabyciem spadku po najbliższej osobie – rodzicach, dziadkach, dzieciach czy też rodzeństwie, i konieczność jego zapłaty wynikła z tego, że nie dochowały miesięcznego terminu na zgłoszenie nabycia spadku do urzędu skarbowego. Osoby te teraz mogą domagać się od fiskusa zwrotu tej kwoty – mówi Agencji Informacyjnej Newseria ekspertka Tax Care.

W praktyce, aby odzyskać podatek, należy złożyć do urzędu skarbowego wniosek o wznowienie postępowania.

– Trzeba pamiętać, że fiskus sam nie będzie zwracał tego podatku, należy wystąpić z wnioskiem. Termin mija 18 lipca – wyjaśnia Katarzyna Rola-Stężycka.

Wniosek trzeba złożyć do organu podatkowego, który wydał decyzję w ostatniej instancji. W konsekwencji decyzja ta zostanie uchylona.

Problematyczny 2007 rok

Katarzyna Rola-Stężycka podkreśla, że w praktyce mogą pojawić się wątpliwości w przypadku tych podatników, którym termin płatności podatku upłynął w 2007 roku. Organ podatkowy, według przepisów Ordynacji podatkowej, odmawia uchylenia decyzji dotychczasowej, nawet jeżeli jest to związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli wydanie nowej decyzji nie mogłoby nastąpić z uwagi na upływ terminów przedawnienia (czyli 5 lat liczonych od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku).

Ekspertka sugeruje, że w takim wypadku można próbować bronić wznowienia postępowania wskazując, że zobowiązanie podatkowe wygasło nie z uwagi na upływ terminu przedawnienia, lecz w związku z jego uregulowaniem w przepisach. Warto więc złożyć wniosek także w sytuacji, gdy dotyczy sprawy z 2007 roku.