- Nasz system podatkowy nie jest najlepszy. Przeszkadza nam przede wszystkim jakość stanowionego prawa podatkowego. Jakość ta pozostawia wiele do życzenia. System podatkowy nie powinien podlegać tak częstym zmianom, powinna być stabilność przepisów. Wszelkie zmiany podatkowe powinny być poddane szerszym konsultacjom społecznym – stwierdził prof. Jan Ostaszewski, dyrektor Instytutu Finansów SGH podczas z III Konferencji Podatkowej zorganizowanej przez Instytut Finansów SGH Warsaw School of Economics we współpracy z Mazowieckim Oddziałem Krajowej Izby Doradców Podatkowych pod hasłem "System podatkowy a rozwój przedsiębiorczości”.

 

 

Nowe przepisy pół roku wcześniej

Zaapelował on, że w sytuacji, jeśli jakieś nowe ważne rozwiązania miałyby obowiązywać od kolejnego roku to przepisy wprowadzające te zmiany powinny być uchwalone do najpóźniej do końca czerwca br., tak aby zachować 6-miesięczny okres vacatio legis.  Podkreślał, że powinniśmy zadbać o jakość stanowionego prawa. Ten apel przewijał się wśród wszystkich wystąpień.

- Od czasu do czasu w przestrzeni publicznej pojawiają się takie postulaty maksymalnego uproszczenia prawa podatkowego. Według mnie to jest fikcja. Nie da się napisać w aktualnych warunkach społecznych, ekonomicznych, międzynarodowych determinowanych rozwojem techniki, cyfryzacji a nawet sztucznej inteligencji prostych przepisów podatkowych - stwierdził Adam Bącal, sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, zabierając głos w imieniu Prezesa NSA.

Czytaj w LEX: Pajor Łukasz - Solidarność gwarancyjna w polskim prawie podatkowym >>

Jako przykład podał ustawę o VAT wskazując, że nie da się napisać prostego aktu prawnego w tym zakresie, który miałby uwzględniać przepisy dyrektywy 112, które do najprostszych nie należą. - Ale ta teza, że prawo podatkowe jest i będzie skomplikowane nie wyklucza jednak postulatu aby przepisy tego prawa były konstruowane czytelnie, precyzyjnie, spójnie, aby wprowadzanie nowych regulacji podatkowych nie następowało w ramach tzw. szybkiej ścieżki, co dziś już jest praktyką ale było poprzedzone sumiennymi analizami, uzgodnieniami międzyresortowymi i konsultacjami społecznymi, także ze światem nauki – wskazywał sędzia Adam Bącal.

Podkreślał, że mamy do czynienia z systemem prawa podatkowego niespójnym, kazuistycznym, ulegającym zbyt częstym zmianom, podyktowanym potrzebami chwili, systemem przeregulowanym. - Przepisy prawa podatkowego są bardzo często pozbawione precyzji, wzajemnie sprzeczne, pisane w pośpiechu bez żadnej refleksji – podkreślił sędzia Bącal.

Czytaj w LEX: Rozstrzyganie wątpliwości prawnych na korzyść podatnika >>

Wołanie o prawidłową legislację

Eksperci podkreślali, że system podatkowy powinien być przede wszystkim oparty o zasady prawidłowej legislacji i zapewniający odpowiedni okres vacatio legis, powinien być sprawiedliwy i stabilny. Wskazywali, że mikro i mali przedsiębiorcy są znacznie bardziej opodatkowani niż duże korporacje, co jest skrajnie niesprawiedliwe.

- System ma być efektywny, zapewnić dochody budżetowe, ale powinien stwarzać zachęty do prowadzenia działalności gospodarczej – stwierdził Krzysztof Komorniczak. Zauważył on, że takie działania są prowadzone, ale nie są do końca przemyślane i często nie przynoszą zamierzonych oczekiwań. Zgodził się jednak z tym, że nie da się stworzyć prostego systemu podatkowego.

Wybór formy opodatkowania po zakończeniu roku

- Wszyscy rozumiemy, że podatki trzeba płacić, byłoby jednak dobrze gdyby te uwarunkowania do ich płacenia były nieco inne – podkreśliła Anna Misiak, doradca podatkowy, Przewodnicząca Mazowieckiego Oddziału Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Wskazała, że to na czym przedsiębiorcom zależy to to żeby zmiany podatkowe nie wywracały do góry nogami całego biznesplanu.

- Jak pogodzić politykę ustawodawcy i przedsiębiorców? – pytała w panelu dyskusyjnym Anna Misiak. Podkreśliła, że nikt tak dobrze nie zna problemów przedsiębiorców jak doradcy podatkowi, doradzający im w ich rozwiązywaniu. Paneliści wskazywali, że istotny jest aspekt komunikacji z wyprzedzeniem, dobrego procesu legislacyjnego z rozsądnym vacatio legis oraz stabilność prawa. To absolutne minimum dla przedsiębiorców.

Czytaj w LEX: Nabycie uprawnień do opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych >>

- Postulowałbym, aby to co się stało przy Polskim Ładzie 2.0, kiedy to wprowadzono wyłom dopuszczając możliwość wyboru formy opodatkowania ex post, żeby jednak stało się zasadą – stwierdził Aleksander Werner, prof. SGH. Wskazywał on na fakt, że przedsiębiorcy obecnie mają taki wybór jak hazardziści – trafią lub nie trafią z wyborem i to się dopiero okazuje na koniec roku, co wiąże się z dużym ryzykiem prowadzenia działalności. A wysokość obciążeń podatkowych związanych z działalnością gospodarczą powinno być przewidywalne.

- Jak wprowadzamy już tak szeroką ofertę możliwości opodatkowania to nie róbmy tego hazardu moralnego, który dziś obserwujemy – podkreślił prof. Aleksander Werner.

Podkreślano też rolę konsultacji społecznych i problemy z tym związane. - Dziś mamy sytuację taką, że ustawowo termin na konsultacje z organizacjami przedsiębiorców wynosi miesiąc, a 21 dni w przypadku projekt jest pilny. Bardzo rzadko ten miesięczny termin jest dotrzymywany a on w zasadzie powinien wynosić trzy miesiące i w tym terminie byśmy byli w stanie wiele tych wadliwych regulacji wyeliminować, poprawić – podkreślał Przemysław Pruszyński, dyrektor Departamentu Podatkowego, sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.

Ulgi obarczone ryzykiem

Eksperci wskazywali, że nawet ulgi z pozoru korzystne dla przedsiębiorców mogą stanowić dla nich pułapkę. Po kilku latach okazać się może bowiem, że nie mieli do nich prawa bądź nie w takim zakresie, w jakim z nich skorzystali.

- Przykład ulg B+R czy IPBOX to przykład tych ulg, które cieszyły się dużym zainteresowaniem a dzisiaj wynikają z nich problemy. Patrzę na to na podstawie doświadczeń Biura Rzecznika. Mamy coraz więcej wniosków dotyczących kwestionowania rozliczenia tych ulg. W wojewódzkich sądach administracyjnych mamy bardzo dużą ilość spraw dotyczących chociażby IPBOX. Ulga może się okazać dla przedsiębiorcy ryzykowana. On ją zastosuje, przy wymogu spełnieniu wielu warunków co daje duże pole do kwestionowania tych rozliczeń – podkreślił Paweł Chrupek, dyrektor Wydziału Interwencyjno-Procesowego w Biurze Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Czytaj w LEX: Prace badawczo-rozwojowe w księgach rachunkowych >>

Czytaj w LEX: Innovation Box – domknięcie łańcucha zachęt fiskalnych na działalność rozwojową >>

Stwierdził on, że przedsiębiorca bierze na siebie ryzyko korzystania z tej ulgi. Na problemy związane z korzystaniem z preferencji podatkowych wskazywali też inni eksperci. - Przedsiębiorca bierze na swoje barki także cały szereg zdarzeń przyszłych, które wiążą się nie tylko z minimalizacją opodatkowania na etapie chęci skorzystania z ulgi ale również potem z zabezpieczenia dowodowego czy rzeczywiście miało się prawo do ulgi – podkreśliła Anna Misiak.

Eksperci nie kwestionują zasadności wprowadzenia ulg a ryzyko z nimi związane. - W naszej ocenie wprowadzenie takich ulg związanych z innowacyjnością jak najbardziej było potrzebne. Ale w kontekście stabilności jest problem, bo bardzo często z perspektywy przedsiębiorcy przepis nie budzi wątpliwości i on decyduje się na skorzystanie z ulgi a później okazuje się, że Krajowa Informacja Skarbowa na tę preferencję inaczej patrzy lub wręcz szuka takiego działania podatnika, które mogłoby uzasadnić zakwestionowanie prawa do tej ulgi – zauważył Przemysław Pruszyński.

Podkreślił on, że Ministerstwo Finansów próbuje rozwiązać ten problem wydając objaśnienia podatkowe co sprawia, że znów może to zmienić interpretację przepisu. Wszystko to sprawia niestabilność i brak pewności podatnika przedsiębiorcy.

Wydarzenie odbyło się 14 marca w formule online. Wzięło w nim udział wielu uznanych ekspertów ze świata nauki i biznesu.

Czytaj w LEX:

PIT 2023 - przewodnik po zmianach >

VAT 2023 - przewodnik po zmianach >

Akcyza 2023 - przewodnik po zmianach >