Zamiar publikacji jednolitego tekstu ustawy o podatku od towarów i usług chwali partner w kancelarii podatkowej KNDP, doradca podatkowy Andrzej Nikończyk. Zwrócił uwagę, że od chwili wejścia w życie w 2004 r., ustawa ta była wiele razy nowelizowana, ale jak dotąd nie doczekała się opublikowania tekstu jednolitego, który uwzględniałby wszystkie zmiany.

Tylko od października 2010 r. ustawa o VAT była nowelizowana osiem razy. Co prawda wiele prywatnych firm publikuje tzw. teksty ujednolicone, ale oficjalny tekst jednolity byłby pomocny podatnikom w ich działalności - powiedział Nikończyk. Właściwie po każdej nowelizacji ustawy o VAT powinien się ukazywać jej tekst jednolity - dodał doradca.

Zwrócił uwagę, że mimo publikacji tekstu jednolitego, w obwieszczeniu nie będzie przepisów przejściowych do ustawy o VAT, które są poza nią. Tymczasem - zdaniem Nikończyka - podatnicy często się w nich gubią. Jako przykład wskazał m.in. regulacje dotyczące opodatkowania samochodów, które znajdują się także w nowelizacji ustawy o transporcie drogowym.

W ujednoliconym tekście ustawy o VAT te regulacje nie pojawią się. Problemu by nie było, gdyby przepisów przejściowych do ustaw podatkowych nie wprowadzać poza tymi ustawami. Należy odejść od takiej praktyki - powiedział Nikończyk.

Problem braku ujednoliconego tekstu ustawy o VAT podniósł w swojej interpelacji poseł Stanisław Stec z SLD. Napisał w niej, że podatnicy skarżą się, iż brak ujednoliconego tekstu ustawy utrudnia im realizację jej przepisów.

Wiceminister finansów Maciej Grabowski poinformował w odpowiedzi, którą udostępniono PAP, że do ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy upoważniony jest marszałek Sejmu. MF zaznaczyło, że w Biurze Legislacyjnym Sejmu został opracowany projekt obwieszczenia w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy wraz z jednolitym tekstem ustawy.