"W tej chwili trzeba mobilizować wszystkie siły, środki i zasoby polskie, aby wspierać rząd w jego trudnej batalii - w warunkach kryzysu gospodarczego w UE - o jak najlepszy dla Polski budżet w przyszłej perspektywie europejskiej" - powiedział w poniedziałek Komorowski PAP, IAR i Radiu Zet.

Jak ocenił, "to nie jest łatwe zadanie, łatwiej je będzie wykonać, jeśli rząd będzie czuł wsparcie, a nie złe intencje za własnymi plecami". Przed unijnym szczytem poświęconym budżetowi w dniach 22-23 listopada Komorowski ma rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP w Pałacu Prezydenckim, Komorowski, którego w najbliższym czasie czeka szereg spotkań z przywódcami krajów UE, zamierza podnieść kwestię jasności kształtowania unijnego budżetu. Prezydent opowiada się za dokonaniem przeglądu wszystkich nadzwyczajnych ulg, rabatów i zwolnień w systemie wpłat do unijnej kasy.

Podczas swojej wizyty w Belgii, która rozpocznie się we wtorek, Komorowski - wynika z nieoficjalnych informacji - chce wspierać "mocny polski przekaz" w odniesieniu do przyszłego budżetu UE, ale również w kwestii perspektywy zmian ustrojowych w UE i roli Polski w pogłębianiu integracji europejskiej.

Choć Belgia nie należy do grupy państw przyjaciół polityki spójności, to jednocześnie nie ma ostrego, negatywnego stanowiska w tej dziedzinie, w związku z czym wydaje się, że w tym kraju można przedstawiać polskie racje i polski punkt widzenia na kwestię zasad tworzenia i podziału unijnego budżetu - podkreślają nieoficjalne źródła w Pałacu.

Według prezydenta - jak wynika z nieoficjalnych informacji - jest pora na podniesienie kwestii jasności zasad kształtowania wielkości budżetu, a nie tylko jego podziału. Zdaniem Pałacu warto bronić zasady, że jeśli już muszą być jakieś ograniczenia i cięcia w budżecie, to powinny być one rozkładane równo na wszystkie obszary.

I dlatego - według informacji PAP - Komorowski opowiada się za dokonaniem przeglądu wszystkich nadzwyczajnych ulg, rabatów, zwolnień w systemie wpłat, których jest obecnie nadmiernie dużo. W tym obszarze, uważają źródła, można szukać pieniędzy na te dziedziny, które UE powinna uznać za strategicznie ważne dla siebie.

W ocenie źródeł w Pałacu łatwiej będzie bowiem bronić jasnej i prostej zasady "równego cięcia", jeśli to się okaże konieczne, niż chronić tylko te obszary, na których nam zależy. Prezydent ma zachęcać rząd, by w ten sposób działał - wynika z informacji PAP.

Według źródeł prezydent uważa, że warto zrobić taki przegląd bez chęci tropienia jednego kraju czy jednego rabatu, ale po to, by przyjrzeć się systemowi.

Ten wątek pojawić się ma także podczas rozmów z prezydentem Francji Francois Hollande'em, który w piątek przyjeżdża do Polski.

Według źródeł w Pałacu Prezydenckim punkt widzenia Komorowskiego na sprawę budżetu może być istotny dla szukania porozumienia z Francją.

W ocenie źródeł w Pałacu, w relacjach polsko-francuskich panuje obecnie dobry klimat i oczekiwanie na pewne nowe otwarcie. Podczas wizyty Hollande'a ma zostać podjęta próba wyznaczenia nowych obszarów współpracy między naszymi krajami. Ponadto Polska wspiera francuskie dążenie, by wzmocnić europejską współpracę w obszarze obronności i bezpieczeństwa.

Innym ważnym obszarem w polsko-francuskich relacjach jest Trójkąt Weimarski i "uchwycenie szansy" na silną współpracę polsko-niemiecko-francuską na tym forum - podkreślają źródła. Jak dodają, Holland sam proponuje wzmocnienie tej współpracy.

Dyskusja na temat roli UE w polityce światowej ma być też tematem spotkania prezydentów Polski, Włoch i Niemiec na początku przyszłego tygodnia w Neapolu. Komorowski, Giorgio Napolitano i Joachim Gauck mają mówić też o aktualnej sytuacji w Unii, reformie ustrojowej w UE czy otwartości na państwa sąsiednie. Podczas spotkania prezydentów w Neapolu odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca pisarza Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.

W ocenie Polski najlepszym projektem budżetu UE na lata 2014-2020 jest propozycja przygotowana przez Komisję Europejską. KE zaproponowała budżet, który zakłada wydatki UE na lata 2014-20 w wysokości 988 mld euro. Za redukcją tej propozycji o 100-150 mld euro wciąż opowiadają się jednak płatnicy netto do unijnej kasy - z Niemcami, Wielką Brytanią, Francją i Holandią na czele. Państwa te argumentują, że w czasach kryzysu także budżet unijny musi być bardziej oszczędny. Cypryjska prezydencja zaproponowała niedawno minimum 50 mld euro cięć w nowym unijnym budżecie.

hgt/ eaw/ bk/