Jak wynika z projektu „Solidarności”, tempo wzrostu płacy minimalnej ma odpowiadać poziomowi wzrostu gospodarczego. Związek chce, by - w przypadku wzrostu PKB - rosła ona automatycznie o co najmniej 3 proc. rocznie. Jeśli wzrost PKB będzie niższy lub ujemny, wówczas wynagrodzenie będzie ustalane tak jak teraz, czyli w drodze negocjacji w Trójstronnej Komisji.

Z analizy pomysłu związku wynika, że najistotniejszymi czynnikami mającymi realny wpływ na kształt płacy minimalnej są dane przyszłe, a co za tym idzie - niepewne. Wynika to z faktu, iż według projektu „Solidarności” najmocniejszą zmienną we wzorze określającym płacę minimalną jest prognozowane średnie wynagrodzenie w roku przyszłym.

Tymczasem zdaniem Pracodawców RP wynagrodzenie minimalne powinno rosnąć w oparciu o twarde i potwierdzone dane ekonomiczne, dzięki czemu unikniemy niedoszacowania lub przeszacowania jego wzrostu. Dlatego też płaca minimalna powinna zostać uzależniona od wzrostu gospodarczego w roku poprzednim, zaktualizowana o realny wzrost PKB w roku bieżącym dostępnym w dniu jej ustalania oraz o realny, a nie prognozowany, wzrost wynagrodzenia rok do roku. Pozwoli to zwiększać wynagrodzenie minimalne w oparciu o faktyczny wzrost PKB.

Pracodawcy RP tłumaczą, że wysokość płacy minimalnej powinna być ustalana w ścisłej zależności od sytuacji gospodarczej, a obecna pozwala jedynie na jej niewielkie podniesienie. Należy być przy tym bardzo ostrożnym, gdyż zwiększa to koszty przedsiębiorcy i tym samym może zniechęcać do dalszego zatrudniania.