Komisja Europejska zagroziła, że jeśli kraje członkowskie nie zastosują się do zaleceń terminie dwóch miesięcy, grozi im sprawa przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Brak jednolitego stosowania przepisów UE w państwach członkowskich może prowadzić do przewagi konkurencyjnej przedsiębiorców mających siedzibę w niektórych państwach członkowskich. Jest to coś, na co rynek wewnętrzny nie może sobie pozwolić - oświadczył unijny komisarz ds. ceł i podatków Laszlo Kovacs.
Chodzi o to, że Polska rozszerza szczególną procedurę marży, której celem jest uproszczenie stosowania podatku VAT w przypadku biur podróży sprzedających turystom pakiety turystyczne. Zgodnie z prawem Unii Europejskiej procedura marży nie powinna mieć zastosowania - jak dzieje się w Polsce - do biur podróży sprzedających pakiety wakacyjne innym biurom podróży, które potem odsprzedają te usługi turystyczne klientom indywidualnym.
Państwa członkowskie w różnorodny sposób opodatkowują VAT działalność biur podróży. Aby wyeliminować nieuczciwą konkurencję, KE zaproponowała w 2002 roku ujednolicenie systemu i rozszerzenie procedury marży na sprzedaż pakietów dla biur podróży. Co do meritum KE nie ma więc nic przeciwko systemowi stosowanemu w Polsce. Jednak kraje członkowskie nie potrafią się porozumieć w sprawie takiej decyzji, która wymaga jednomyślności w Radzie UE.
Komisja Europejska argumentuje, że jako "strażniczka traktatów" nie miała wyjścia i musiała otworzyć postępowanie przeciwko ósemce krajów. "Ta długa lista państw, wobec których wszczęto procedurę naruszenia, wskazuje ponownie na potrzebę uproszczenia przepisów dotyczących biur podróży" - podkreślił Kovacs.
Gdyby nie szczególna procedura marży, biuro podróży, które dokonuje przykładowo zakupu usług restauracyjnych i usług wypożyczenia samochodów w innych państwach UE, a następnie łączy je w pakiet turystyczny i sprzedaje we własnym imieniu, podlegałoby podatkowi VAT z tytułu świadczonych usług w swoim państwie członkowskim. Byłoby ono uprawnione do zwrotu podatku VAT naliczonego za granicą, ale napotykałoby na związane z tym trudności. Ponadto na cenę pakietu turystycznego ogromny wpływ miałaby wysokość stawki podatkowej obowiązującej w jego państwie członkowskim, mimo iż podróż odbywałaby się w innym państwie członkowskim.
W związku z tym w ramach procedury marży wszystkie elementy pojedynczego pakietu turystycznego są ostatecznie opodatkowane w państwie członkowskim, w którym odbywa się podróż. Stosowny podatek płacony jest przez operatora turystycznego bez możliwości uzyskania odliczenia naliczonego podatku albo jego zwrotu. Z drugiej strony, w odniesieniu do całości sprzedawanego przez niego pakietu, podlega on podatkowi VAT jedynie od marży zysku (która stanowi wartość dodaną) w państwie członkowskim, w którym ma siedzibę.
Ponadto Komisja Europejska ostrzegła Polskę, że za niepełne wdrożenie unijnych przepisów o VAT dotyczących miejsca świadczenia usług, Polsce grozi pozew do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
W wysłanym liście, zwanym uzasadnioną opinią, Komisja Europejska domaga się od Polski uzupełnienia ustawodawstwa w zakresie podatku VAT dotyczącego miejsca dostawy towarów i świadczenia usług, które są kluczowe dla uniknięcia przypadków podwójnego opodatkowania (lub braku opodatkowania) w Unii Europejskiej.
Jeżeli właściwe przepisy krajowe nie zostaną zmienione w ciągu dwóch miesięcy zgodnie z uzasadnioną opinią, KE może zdecydować o skierowaniu sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - głosi komunikat KE
Zgodnie z przepisami dyrektywy w sprawie VAT z 2006 roku miejscem świadczenia następujących usług: "działalność kulturalna, artystyczna, sportowa, naukowa, edukacyjna, rozrywkowa lub podobna, w tym działania podejmowane przez organizatorów takiej działalności oraz, w stosownym przypadku, usługi pomocnicze do takiej działalności" jest miejsce, gdzie usługi te są faktycznie świadczone. KE zauważyła, że w polskiej ustawie o podatku od towarów i usług pominięto odniesienie do kategorii "działalności podobnej lub pomocniczej", co oznacza, że ustawodawstwo polskie ma węższy zakres niż unijne przepisy w tym zakresie.
Ponadto, zgodnie z dyrektywą, "usługi konsultantów, inżynierów, firm konsultingowych, prawników, księgowych oraz inne podobne usługi, jak również przetwarzanie danych i dostarczanie informacji" są ulokowane, pod warunkiem spełnienia określonych warunków, w miejscu, w którym usługobiorca posiada siedzibę działalności gospodarczej.
KE uważa, że Polska nie implementowała odpowiednio powyższego artykułu do swego ustawodawstwa, bowiem błędne zdefiniowane zostały niektóre kategorie usług (takie jak usługi firm konsultingowych i inżynierów) oraz pominięto kategorię "innych podobnych usług".
Polska zdefiniowała kwestionowane kategorie usług zgodnie z krajową klasyfikacją statystyczną, "nie stosowaną w żadnym innym państwie członkowskim poza Polską" - zauważyła KE.
Ponadto KE jest zdania, że pojęcia odnoszące się do "usług konsultantów" i "usług firm konsultingowych" użyte w ustawie mają węższe znaczenie niż zakłada unijna dyrektywa, gdyż w Polsce dotyczą szczególnych rodzajów doradztwa, takich jak doradztwo w zakresie sprzętu komputerowego lub oprogramowania.