Krzysztof Koślicki: Jakie macie Państwo priorytety, jaka jest strategia działania Ministerstwa Finansów w zakresie cen transferowych na najbliższy czas?
Joanna Pietrasik: Zarówno realia biznesowe, jak i działania podejmowane przez władze podatkowe na całym świecie w odniesieniu do podmiotów powiązanych i cen transferowych, cały czas ulegają transformacji. Nasze aktualne przepisy – nowoczesne w momencie ich wprowadzania - przestają w wystarczający sposób odpowiadać na te zmiany. Zależy nam więc na unowocześnieniu i zwiększeniu przejrzystości tych przepisów. Chcielibyśmy przede wszystkim wzmocnić świadomość podatników, że transakcje przez nich zawierane powinny być oparte na warunkach rynkowych. Kontrolujący muszą natomiast mieć lepsze narzędzia i być w stanie skutecznie prowadzić postępowania kontrolne. Element kontroli stanowi bowiem nieodłączną część tej układanki.
Zobacz również:
MF kręci bat na podatników – będzie domiar podatku >>
Duże zmiany w podatkach dochodowych już od stycznia 2019 roku >>
Rewolucja w cenach transferowych - przewodnik po zmianach >>
Czy to znaczy, że Ministerstwo Finansów zakłada, że podmiotom powiązanym chodzi tylko o optymalizacje podatkowe i unikanie płacenia podatków?
Na rynku mamy coraz więcej podmiotów powiązanych, coraz więcej firm działa w różnego rodzaju grupach. Przyczyny takich decyzji są na pewno różne, i nie zakładamy, że podatki są głównym powodem do zakładania grup. Ministerstwo Finansów musi jednak patrzeć na dane liczbowe. Patrzymy, ile podatków jest płacone w naszym kraju i w innych krajach. Stąd potrzeba stworzenia nowych regulacji (nie tylko specyficznie w zakresie cen transferowych). Chodzi o to, żeby niepłacenie podatków w Polsce przestało być opłacalne, a dochody były opodatkowane w kraju ich powstania.
Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?
Obecnie projekt zmian znajduje się w Sejmie. Chcielibyśmy, by nowe prawo zaczęło obowiązywać od stycznia przyszłego roku. Projekt przewiduje jednak możliwość stosowania nowych zasad dokumentowania transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi również do transakcji przeprowadzanych w 2018 roku (podatnik będzie miał w tym zakresie możliwość wyboru – przy czym zasady te będą musiały być stosowane jednolicie do wszystkich transakcji z podmiotami powiązanymi).
To przejdźmy w takim razie do tych zmian. Na czym będą polegały te nowe regulacje dotyczące dokumentacji cen transferowych?
Po pierwsze zmieniamy progi wartości transakcji, po przekroczeniu których konieczne będzie jej dokumentowanie. Obecnie obowiązujące progi uzależnione od wartości przychodów lub kosztów podatnika zostaną ujednolicone i uzależnione wyłącznie od rodzaju transakcji. Planujemy, że wyniosą one:
- 10 000 000 zł – w przypadku transakcji towarowej;
- 10 000 000 zł – w przypadku transakcji finansowej;
- 2 000 000 zł – w przypadku transakcji usługowej;
- 2 000 000 zł – w przypadku innej transakcji niż określona w pkt 1-3.
Wprowadzamy również zwolnienie z obowiązku dokumentowania transakcji zawieranych pomiędzy podmiotami krajowymi (niezależnie od tego jaka jest struktura właścicielska tych firm). Zwolnienie to będzie dotyczyło transakcji, w których żaden z podmiotów powiązanych nie jest zwolniony z opodatkowania oraz nie poniósł w danym roku straty podatkowej.
Oczywiście warunki rynkowe będą musiały stosować, prawda?
Tak, tutaj nic się nie zmieni. Zasada ceny rynkowej ma i będzie miała zastosowanie do wszystkich podmiotów powiązanych, niezależnie od tego czy będą one musiały sporządzać dokumentację cen transferowych dla konkretnej transakcji. O żadnym odstępstwie od tej reguły nie może być mowy. Chciałabym też podkreślić, że transakcje, które zostały zwolnione z obowiązku dokumentacyjnego, w dalszym ciągu będą mogły również być przedmiotem kontroli prowadzonej przez organy podatkowe.
Czy w trakcie kontroli organy będą jednak mogły prosić o dokumentację?
Tak. W aktualnej wersji projektu przewidujemy taką możliwość. Będzie to jednak dopuszczalne tylko w określonych sytuacjach. Dokumentacja taka przygotowywana na żądanie taka nie będzie musiała jednak zawierać analizy porównawczej. Wiemy, że podatnikom najwięcej problemów sprawia właśnie ta analiza.
Zobacz również:
Organy podatkowe mogą korygować dochody firm >>
Czy spółki siostry stanowią podmioty powiązane? >>
Dokumentowanie transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi >>
Rewolucyjne zmiany w cenach transferowych już wkrótce >>
Czy utrzymane zostaną te wszystkie tzw. duże obowiązki, związane chociażby z master file’m?
Tak, ten obowiązek pozostanie – wynika on z trójstopniowego modelu dokumentacji wypracowanego przez OECD i przyjętego w polskich przepisach już obecnie. Jeśli chodzi jednak o master file, aktualnie muszą go przygotowywać te podmioty, których przychody są wyższe niż 20 mln euro. Oznacza to, że jeśli mamy grupę podmiotów, w której jest jeden „duży” podmiot spełniający ten warunek, i 30 mniejszych, to master file musi przygotować tylko ten „duży”. Rozwiązania stosowane w innych krajach bardziej skupiają się na całej grupie. W związku z tym, w ramach wprowadzanych zmian uzależniamy obowiązek przygotowania master file’a od wartości przychodów osiąganych przez grupę kapitałową, do której dany podatnik należy. Próg wartości będzie więc wyższy (200 mln zł), ale będziemy go analizować z punktu widzenia całej grupy kapitałowej.
Będą nowe metody kalkulacji cen transferowych?
W nowelizacji przepisów rozszerzamy katalog metod stosowanych do weryfikacji rynkowości cen w transakcjach pomiędzy podmiotami powiązanymi. Obecnie organy podatkowe mogą korzystać z pięciu metod kalkulacji cen transakcyjnych wymienionych w przepisach. Podatnik ma natomiast znacznie szersze możliwości, więc na rynku istnieje wiele rodzajów transakcji i do niektórych z nich te pięć metod w żadnej mierze nie pasuje.
Zobacz również:
Kontrole i postępowania dotyczące podmiotów powiązanych >>
Jak rozliczać usługi niematerialne przez podmioty powiązane? >>
Jakie to transakcje?
Wskazać możemy m.in. różnego rodzaju transakcje związane z przenoszeniem własności i określaniem wartości dóbr niematerialnych. Chcemy, aby organy podatkowe mogły wykorzystywać dodatkowe metody badania takich transakcji, także w oparciu o opinie eksperckie i różne techniki wyceny.
Ta dodatkowa, szósta, metoda mogła być jednak stosowana wyjątkowo. Podstawowe znaczenie będzie miało wciąż te pięć znanych już metod.
Czy trzeba będzie w dalszym ciągu sporządzać uproszczone sprawozdania?
Tak. Zmienimy jednak formularz. Druki CIT-TP i PIT-TP zostaną zastąpione przez TP-R. Chcemy, by to raportowanie było prostsze i bardzie przyjazne dla podatnika – będzie się ono opierało bowiem na danych dokumentacji cen transferowych. Z drugiej strony zależy nam, aby dane z formularzy zapewniły jeszcze większą efektywność typowania podatników do kontroli.
Rozmawiał Krzysztof Koślicki
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.