Ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza proponuje zwolnienie z tzw. podatku Belki (od zysków kapitałowych) osób mających w bankach lokaty rzędu 12 tys. zł. Proponowane przez PJN zwolnienie miałoby obowiązywać, jeśli naliczenie odsetek w ciągu miesiąca w sumie nie przekroczy 50 zł.
Wiceszef klubu PJN Paweł Poncyljusz zapowiedział złożenie odpowiedniego projektu ustawy w tej sprawie na następnym posiedzeniu Sejmu. Zaznaczył, że będzie to projekt, który "trochę koresponduje z tym, nad czym pracuje rząd". "Dziennik Gazeta Prawna" pisał w lutym, że Ministerstwo Finansów chce zlikwidować ostatnią lukę pozwalającą na unikanie podatku Belki. Według gazety, od lipca mają zniknąć jednodniowe lokaty bez podatku.
Poncyljusz tłumaczył na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie, że "osoby o dość pokaźnych kapitałach dzielą lokaty w bankach na mniejsze i podpisują umowy w bankach na naliczanie skapitalizowanych odsetek dziennie". "Jeśli ktoś jest dość zamożny, operatywny i ma bank, który zaproponuje takie naliczanie dzienne, nie płaci podatku Belki" - mówił poseł.
Jego zdaniem, oznacza to "spore kwoty, rzędu kilkudziesięciu, a może kilkuset milionów rocznie", które nie wpływają do budżetu państwa z tytułu tzw. podatku Belki. Podkreślił, że podatek ten płacą osoby mające często niewielkie, kilkunastotysięczne lokaty.
"W związku z tym proponujemy, po pierwsze - zwolnić +drobnych ciułaczy+, a więc tych, którzy mają lokaty rzędu 12 tys. zł z jakiegokolwiek podatku +Belkowego+ i proponujemy, by to zwolnienie obowiązywało, jeśli naliczenie w ciągu miesiąca w sumie razem wynosi 50 zł" - powiedział poseł PJN.
To naliczenie będzie oznaczało, że niezależnie, czy ktoś ma, powiedzmy, milion zł zdeponowanych na kilkunastu czy kilkudziesięciu oddzielnych rachunkach i czy to jest naliczane dziennie czy miesięcznie to będzie liczyła się kwota zbiorcza" - tłumaczył.
Według niego, propozycja PJN sprawi, że tzw. podatek Belki będzie "neutralny dla budżetu państwa", ale jednocześnie przed jego skutkami ochronieni zostaną tzw. drobni ciułacze.
Poncyljusz zaapelował także do rządu, do Platformy Obywatelskiej, by poparła rozwiązania idące w kierunku "upraszczania różnego rodzaju procedur, ale i odciążania przeciętnego obywatela od różnego rodzaju regulacji i przepisów".
Adam Gawęda (PJN) przekonywał na poniedziałkowej konferencji, że jego ugrupowanie chce z jednej strony uszczelnienia, a z drugiej - uproszczenia systemu podatkowego. "Chcemy generalnie, by podatki były jak najmniej dotkliwe, żeby były jak najniższe, ale z drugiej strony, aby płacili ten podatek wszyscy. A ci, którzy mają najniższe dochody, żeby do odpowiedniej kwoty byli po prostu od niego zwolnieni" - tłumaczył Gawęda.
Poncyljusz zapowiedział, że w najbliższym czasie jego ugrupowanie przedstawi kolejne propozycje zmian podatkowych. Jak zapowiedział, w sobotę odbędzie się konwencja regionalna PJN w Poznaniu, poświęcona m.in. gospodarce.
Pytany, kiedy PJN planuje zorganizowanie konwencji krajowej, odpowiedział, że działacze ugrupowania czekają na rejestrację w sądzie partii politycznej Polska Jest Najważniejsza. Wniosek w tej sprawie został złożony w sądzie pod koniec stycznia. "Czekamy na decyzję sądu. Mamy 15 marca spotkanie w sądzie, miejmy nadzieję, że do końca marca zostanie zakończony proces rejestracji" - powiedział Poncyljusz.