Twórcą ustawy jest członek rządzącej partii socjalistycznej i lekarz Gerard Bapt, który od dawna przekonuje, że tego typu produkty są szkodliwe dla zdrowia. Przegłosowany w Zgromadzeniu Narodowym podatek zakłada nałożenie opłaty jednego euro za litr napoju, który zawiera co najmniej 0,22 grama na litr kofeiny lub 0,3 grama tauryny na litr. Nowe prawo nie obejmuje kawy.

Gerard Bapt podkreśla, że z badań jasno wynika, że napoje energetyczne mogą powodować choroby serca i problemy neuropsychologiczne.

Podobne głosowanie odbyło się w Zgromadzeniu Narodowym w 2012 roku. Wtedy ustawa została zaskarżona do Rady Konstytucyjnej, która zadecydowała o jej nieważności. Podobny los może czekać podatek zatwierdzony w czwartek, ponieważ sprzeciwia mu się centroprawicowa opozycja.

Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne zapowiedziało w czerwcu br., że poprze zakaz sprzedaży w USA napojów energetycznych dla osób poniżej 18. roku życia. Zdaniem stowarzyszenia tego typu produkty mogą powodować problemy z sercem.

lm/ ro/

14884355