Rząd stracił już nadzieję, że ustawa o OFE wejdzie w życie od 1 kwietnia. Termin został przesunięty na 1 maja, ale i ten nie jest pewny. Zwłaszcza że ministrowie toczą jeszcze między sobą spory o kształt ustawy. Projekt zmian w OFE ma zostać przyjęty dopiero 8 marca. Pierwotnie miało się to stać dziś, jednak jego wersja z uwzględnieniem wniosków z konsultacji społecznych będzie gotowa dopiero w tym tygodniu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pojawi się w środę.
W ostatnich dniach pojawił się poważny punkt sporny – zapisy gwarantujące OFE korzystniejszy od dotychczas proponowanego podział składki między ZUS a fundusze emerytalne. Proponuje go minister Michał Boni, przeciw jest minister finansów Jacek Rostowski.
Boni zapowiedział, że docelowo do OFE może trafić od 4,5 do nawet 5 proc. składki. To więcej, niż zakłada obecny projekt. Według niego w tym roku do OFE trafi 2,3 z 7, 3 proc. przekazywanej składki. Docelowo od 2017 roku 3,5 proc. ma trafiać do OFE, a 3,8 proc. – na subkonta do ZUS.
Przeciw jest Rostowski, bo realizacja takiego pomysłu oznaczałaby większy deficyt i dług. Powinna go nieco uspokoić wczorajsza deklaracja komisarza Janusza Lewandowskiego, który stwierdził, że Polska może ubiegać się o specjalne traktowanie ze strony Komisji Europejskiej ze względu na koszty reformy emerytalnej.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna