Grażyna Leśniak: Czy wersja ostateczna objaśnień podatkowych Ministerstwa Finansów dotyczących obowiązku informowania o schematach podatkowych (ang. Mandatory Disclosure Rules) bardzo różni się od projektu?

Małgorzata Sobońska–Szylińska: Odnoszę wrażenie, że nie. Doszło tylko kilka istotnych kwestii, w tym ustalenie do 28 lutego 2019 r. takiego okresu przejściowego, w którym podatnik będzie traktowany ulgowo. Jeżeli w tym okresie nastąpią opóźnienia w raportowaniu schematów, to wówczas nie będą wyciągane wobec podatnika żadne negatywne konsekwencje. To jest o tyle ważne, że wszyscy jak na szpilkach siedzieli w oczekiwaniu na te objaśnienia, które ukazały się ostatniego dnia stycznia po południu. Tymczasem, gdyby ustawa zmieniająca przepisy ordynacji podatkowej w części dotyczącej MDR miała być restrykcyjnie stosowana, to w zasadzie już 1 lutego br. powinny być składane pierwsze informacje (raporty) o schematach podatkowych. I to bezbłędnie. Podatnicy mieliby więc za mało czasu na wywiązanie się z tego obowiązku.

Minister poszedł zatem podatnikom na rękę. Dodatkowo ustanowił drugi, trochę mniej ulgowy okres przejściowy - od 1 marca do 30 kwietnia 2019 r., w którym – jeśli podatnik dopuści się opóźnień w raportowaniu schematów podatkowych ‒ opóźnienia te będą traktowane jako wypadki mniejszej wagi. Można się więc spodziewać, że takie przypadki również nie będą oznaczały jakichś poważniejszych konsekwencji dla podatników. To jest zupełnie nowy element w stosunku do ustawy, w której o takich okresach przejściowych nie ma mowy, ale myślę, że w tej sytuacji nikt nie będzie tego kwestionował. Na pewno organy podatkowe nie mają prawa stosować wobec podatników ustawy, która jest dla nich mniej korzystna, bo zgodnie z art. 14a par. 1 pkt 2 ordynacji objaśnienia podatkowe mają moc ochronną dla podatników, tak jak interpretacja indywidualna lub ogólna.

 

Na wstępie, oprócz wspomnianych przez Panią okresów przejściowych, jest też zastrzeżenie, podkreślone zresztą przez samo MF jako ważne, że objaśnienia mogą być w przyszłości uzupełniane o przedstawienie nowych zagadnień i komentarzy a na kierunek ewentualnych zmian wpływać będzie analiza praktyki stosowania przepisów MDR. Czy to nie jest zapowiedź niestabilności tego całego systemu? Podatnicy przez lata mieli już możliwość śledzenia zmian prezentowanego przez MF stanowiska w interpretacjach podatkowych…

To jest furtka, jaką otworzyło sobie Ministerstwo Finansów. O takiej możliwości mowa była już na spotkaniu konsultacyjnym 11 grudnia 2018 r. Nie można bowiem wykluczyć, że podatnicy złożą tak dużo MDR-ów, że ministerstwo zostanie zalane potokiem nieprzydatnych informacji. Stąd możliwość zawężenia obowiązku raportowania w przyszłości.

Niestety nie wykluczam, że w przyszłości ministerstwo może chcieć się wycofać z jakiejś części swojego stanowiska albo zmienić podejście, ale zakładam, że mimo wszystko MF stara się być racjonalne w tym pierwotnym chaosie, który wyniknął z niezrozumiałych dla nikogo przepisów ustawy i będzie zmierzało do tego, aby te przepisy tłumaczyć na coraz prostszy język. Faktycznie jest to zapowiedź niepewności  prawa, ale mam nadzieję, że ewentualne zmiany objaśnień w przyszłości nie będą prowadziły do pogorszenia sytuacji podatników.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że ministerstwo samo sobie zgotowało ten los stawiając proces legislacyjny na głowie. Najpierw bowiem naprędce doprowadziło do uchwalenia przepisów, nie bacząc na zgłaszane uwagi i zastrzeżenia, a dopiero potem zrobiło konsultacje prosząc o uwagi do uchwalonych już przepisów. Ich pokłosiem są wydane objaśnienia, o których już wiadomo, że nie ograniczą się do jednorazowego stanowiska i że będą modyfikowane. Po co to wszystko, skoro raportowanie miało dotyczyć tylko przypadków niestandardowych i agresywnej optymalizacji? Po co zgłaszać szefowi KAS, skoro wszystkie informacje mają urzędy skarbowe i po to od lat prowadzona jest informatyzacja administracji skarbowej, aby ministerstwo miało dostęp do wszystkich informacji?

To dlatego, że dyrektywa unijna mówi tylko o schematach transgranicznych, a nasze przepisy rozciągają wymóg raportowania także na uzgodnienia krajowe. A ponieważ, jak powiedziałam, przepisy unijne nie dają wytycznych w tym względzie, to też przepisy w zakresie raportowania schematów krajowych zostały przygotowane niedbale, na wysokim stopniu ogólności. Stąd konieczność wyjaśnienia podatnikom o co chodzi, bo nagle okazało się, że obowiązek raportowania będzie powszechny i dlatego większą część objaśnień zajmują wyjaśnienia do schematów krajowych.

 


Moim zdaniem MF odwróciło proces legislacyjny. Bo konsultacjom społecznym powinien być poddany projekt ustawy i to do niego powinny zostać wprowadzone zgłaszane poprawki, by wszystkie obowiązki i prawa podatników wynikały bezpośrednio z ustawy, a nie z objaśnień podatkowych. 

Niestety dokument wciąż budzi wiele wątpliwości, jak chociażby kwestia tzw. chronologii zdarzeń i związany z nią wniosek o stwierdzenie nadpłaty, gdy uznajemy,  że zapłacony podatek był niezasadny. W objaśnieniach MF wniosek o stwierdzenie nadpłaty został uznany za schemat podatkowy.

Tak naprawdę doradca podatkowy za każdym razem będzie musiał rozstrzygać, czy dana czynność powinna być uznana za schemat podatkowy, czy nie.

Zobacz również:
Nie każda oszczędność to schemat podatkowy >>

Objaśnienia do MDR wydane - kary za brak raportu nie tak od razu >>
Raportowanie schematów podatkowych – informacje o schemacie podatkowym >>

Interesującym zabiegiem zastosowanym przez ministerstwo jest stworzenie załącznika do objaśnień, zawierającego przykłady czynności nie stanowiących schematów podatkowych podlegających raportowaniu. Przypuszczam, że właśnie ten załącznik rozrośnie się po pierwszych miesiącach testowania nowych przepisów. Co ciekawe, wśród czynności wymienionych w tym załączniku, które nie będą powodowały obowiązku raportowania, ministerstwo umieściło wsparcie i reprezentowanie klienta przed organami administracji publicznej, sądami administracyjnymi, sądami powszechnymi oraz przed Sądem Najwyższym. Dla niektórych na pewno jest to poważny powód do zdziwienia. Najprawdopodobniej ktoś w tej sprawie skierował pytanie do ministerstwa w toku konsultacji społecznych rozpoczętych już po wejściu w życie regulacji dotyczących MDR. Skoro objaśnienia podatkowe muszą wyjaśniać nawet tak oczywiste kwestie, to znaczy, że język przepisów ustawy jest skrajnie niezrozumiały. Stąd, dokładna interpretacja poszczególnych przepisów bez dodatkowych objaśnień byłaby niemożliwa.