– Nowelizacja likwiduje dwa najczęściej ostatnio stosowane sposoby na podatkowe oszczędności – mówi "Rzeczpospolitej" adwokat Piotr Świniarski. – Chodzi o wymianę udziałów oraz aporty firmowego majątku, np. znaków towarowych.
– Transakcja wymiany udziałów jest często przeprowadzana po to, aby podwyższyć ich wartość – tłumaczy doradca podatkowy Tomasz Piekielnik. – Przy ich sprzedaży można potem naliczyć wyższe koszty, dzięki czemu zapłacimy niższy podatek.
– Podatnik będzie musiał wykazać, że wymiana udziałów jest ekonomicznie uzasadniona, np. jest częścią przebudowy grupy kapitałowej mającej na celu lepsze prowadzenie biznesu. Jeśli nie uda się tego zrobić, skarbówka uzna, że celem takiej transakcji jest unikanie opodatkowania – mówi Tomasz Piekielnik. – Może się to skończyć określeniem podatku, który będzie liczony tak jak przy aporcie udziałów. Więcej>>>