"Ogólnie wydaje się, że Polska nie napotka ryzyka wstrząsów fiskalnych w krótkim okresie. W średnim okresie kraj znajduje się w obszarze średniego ryzyka stabilności i w obszarze niskiego ryzyka w długim okresie, po warunkiem wdrożenia planowanej ambitnej konsolidacji fiskalnej i utrzymania podstawowej równowagi po 2014 na poziomie spodziewanym w tym (2014) roku" - czytamy we wtorkowym raporcie KE o sytuacji fiskalnej krajów UE.

KE przytacza jesienne prognozy z listopada br. dotyczące zadłużenia polskiego sektora finansów publicznych. Zgodnie z nimi ma ono zmniejszyć się z 56,4 proc. PKB w 2011 r. do 55,5 proc. PKB w 2012 r. Następnie w 2013 r. KE spodziewa się wzrostu zadłużenia do 55,8 proc. PKB, a w 2014 r. - do 56,1 proc. PKB.

We wtorek KE odniosła się też - w kontekście zadłużenia - do wydatków publicznych w Polsce na system emerytalny wskazując, że w długim okresie powinny one spadać m.in. dzięki ograniczeniom we wcześniejszych emeryturach.

"W konsekwencji wyzwania związane ze zrównoważeniem polskiego systemu emerytalnego pozostają niewielkie" - stwierdza KE. Przestrzega jednak, że Polska musi dalej ograniczać możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę i "podjąć kroki na rzecz integracji specjalnych systemów emerytalnych (np. dla górników) z ogólnym systemem".

KE w jesiennych prognozach przewidywała, że deficyt polskiego sektora finansów publicznych wyniesie w 2012 r. 3,4 proc. PKB, w 2013 r. - 3,1 proc. PKB, a w 2014 r. - 3 proc. PKB.

Zgodnie z nałożoną na Polską w 2009 r. procedurą nadmiernego deficytu, powinna ona zbić deficyt do dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB w 2012 r. Rząd liczy, że KE zamknie procedurę wobec Polski, bo zastosuje elastyczne podejście, do czego zobowiązała się w niedawnej reformie paktu (w ramach tzw. sześciopaku) wobec państw, które przeprowadziły reformy emerytalne.

Komisarz UE ds. walutowych i gospodarczych Olli Rehn zapowiedział w listopadzie, że KE będzie przeprowadzać ocenę wszystkich krajów, w szczególności tych, które znajdują się na granicy deficytu 3 proc., w przyszłym roku, gdy będzie miała informacje o realizacji tegorocznych budżetów i po lutowych prognozach.

jzi/ kot/