Ile wyniosła inflacja w sierpniu?

W sierpniu największy wzrost odnotowano w kategorii „użytkowanie mieszkania i nośniki energii” – o 9,6% r/r (w tym „nośniki energii’ – 10,9%), mieszkanie (8%) oraz „żywność i napoje bezalkoholowe” i „restauracje i hotele” – po 6,8% r/r jak wynika z tabeli opublikowanej przez GUS.
Ceny żywności obniżyły się w sierpniu br. o 1,8% m/m, głównie w wyniku obniżki cen warzyw (o 15,3%) i owoców (o 12,7%). Niższe niż przed miesiącem były ceny serów (o 1,1%), a także drobiu i cukru (po 0,8%). Mniej niż w poprzednim miesiącu konsumenci płacili za masło (o 0,7%) i mąkę (o 0,1%). Więcej niż w lipcu br. należało zapłacić za ryż (o 3,0%), wędliny (o 1,3%) oraz tłuszcze roślinne (o 1,1%). Droższe było mięso wieprzowe (o 1,0%), a także przetwory makaronowe (o 0,5%), i pieczywo (o 0,4%). „Ceny towarów i usług konsumpcyjnych związanych z mieszkaniem wzrosły w sierpniu br. o 0,3%. W tej samej skali podrożało użytkowanie mieszkania, w tym za zaopatrywanie w wodę i usługi kanalizacyjne należało zapłacić po 0,5% więcej niż w lipcu br. Zanotowano wzrost opłat za najem mieszkania (o 0,4%). Nośniki energii podrożały przeciętnie o 0,5%, w tym opał - o 1,6%, a gaz ciekły - o 1,2%" - czytamy w komunikacie GUS.
Ceny w zakresie transportu były niższe w sierpniu br. o 0,8%, głównie w wyniku spadku cen paliw do prywatnych środków transportu - o 1,9%. Tańsze niż przed miesiącem były samochody osobowe (o 0,8%). Usługi transportowe podrożały o 1,7%, w tym pasażerski transport drogowy - o 0,8%, a kolejowy - o 0,7%, podał GUS.

Prognozy resortów; gospodarki i finansów odnośnie inflacji

W ocenie Ministerstwa Finansów szczyt inflacji minął i spadnie ona do około 4% rdr w grudniu. „Sierpniowe dane o inflacji potwierdzają wyhamowanie trendu wzrostowego. Niższa inflacja w stosunku do wcześniejszych prognoz do efekt większej deflacji cen żywności oraz spadu cen odzieży i rekreacji. Zdaniem Ministerstwa Finansów, szczyt inflacji mamy za sobą. – uważa wiceminister finansów Katarzyna Zajdel – Kurowska.
Wiceminister dodała również, że dane dotyczące inflacji w sierpniu, podane przez GUS są neutralne z punktu widzenia projektu budżetu na przyszły rok.
Natomiast analitycy Ministerstwa Gospodarki prognozują, że inflacja we wrześniu w ujęciu miesięcznym wyniesie 0,3%, a w ujęciu rocznym 4,3%. „Analitycy Ministerstwa Gospodarki oczekują we wrześniu nieznacznego wzrostu cen – o około 0,3 proc. w porównaniu z sierpniem. Natomiast w ujęciu rocznym spodziewają się spadku dynamiki cen, do 4,3%” – napisano w komunikacie resortu gospodarki.

Czy będzie podwyżka stóp procentowych?

Mimo niższej od oczekiwań dynamiki inflacji w sierpniu, nowa inflacja bazowa wzrosła do poziomu 2,6% Dlatego istnieje potrzeba dalszego zacieśniania polityki pieniężnej, a ruch ten powinien nastąpić jak najszybciej - ocenia Dariusz Filar z Rady Polityki Pieniężnej. „Jeżeli chodzi o nową inflację bazową bez cen żywności i energii, z moich wyliczeń wynika, że osiągnęła ona w sierpniu poziom 2,6 proc. W ubiegłym miesiącu było to 2,2%, jest to więc bardzo wyraźny wzrost. Do pewnego stopnia wpłynął na to efekt bazy, ale zarazem jest to o 1 punkt proc. więcej, niż było na początku roku, w styczniu" - powiedział Dariusz Filar z Rady Polityki Pieniężnej.
„Jeżeli chodzi o starą inflację netto, według mojej prognozy wyniosła ona 3,9%. Jest to także bardzo wyraźny wzrost, to jest o 2 punkty proc. więcej, niż na początku roku. W styczniu była to dynamika na poziomie 1,9%." - dodał.
Filar ocenił, że niższa sierpniowa dynamika inflacji niż prognozowano, jest przede wszystkim zasługą niższego wzrostu cen żywności. „Wskaźnik CPI w sierpniu na szczęście nie poszedł w górę, to jest oczywiście dobra wiadomość, że ten szczyt ukształtował się na poziomie 4,8%, a nie więcej. Lecz nie poszedł on w górę tylko dlatego, że wolniej rosną ceny żywności w ujęciu rocznym, a w ujęciu mdm był nawet spadek" - powiedział. „Wskaźnik inflacji zahamował więc za sprawą tego składnika, na który Rada w zasadzie nie ma wpływu. Ceny żywności, co było zresztą oczekiwane, po prostu w tej chwili mniej wnoszą do inflacji" - dodał.
Filar pozytywnie ocenił ostatnie spadki cen ropy naftowej, lecz zwrócił uwagę, że Rada powinna obserwować zachowanie inflacji bazowej, która odzwierciedla faktyczne narastanie nierównowagi w gospodarce. „Paliwa generalnie, a ropa przede wszystkim, to jest także ten składnik związany ze stroną podażową gospodarki, a nie ze stroną popytową. Jest powód do radości, jeżeli za jakiś czas dzięki niższym cenom ropy będziemy mieli mniejszy wkład paliw do CPI, ale Rada powinna obserwować zachowanie inflacji bazowej jednej i drugiej, która odzwierciedla rzeczywiste procesy popytowe w gospodarce" - powiedział.
Filar zwraca uwagę na silny wzrost inflacji bazowej. „Natomiast to, na co Rada ma wpływ, czyli inflacja bazowa, pozostaje w wyraźnym trendzie wzrostowym i jeżeli chodzi o wzrost wskaźnika nowej inflacji bazowej z 2,2 do 2,6 to jest to najwyższy wzrost w ujęciu kolejnych miesięcy, jaki mogliśmy ostatnimi czasy obserwować" - powiedział członek RPP.
W ocenie Filara dynamika wynagrodzeń wciąż pozostaje zagrożeniem dla inflacji. Wynagrodzenia mogą jednak w przyszłości wyhamować, dzięki obserwowanej niższej dynamice zatrudnienia. „Płace troszeczkę wyhamowały, ale to jest wciąż dynamika blisko 10%. Symbolicznie jest to dobrze, że to nie jest dynamika dwucyfrowa, ale ona jest prawie dwucyfrowa. Dla przyszłej inflacji bazowej to specjalnie na razie dobrze nie wróży" - powiedział.
„Niższa jest dynamika zatrudnienia i to by wskazywało, że rynek pracy nie jest w tej chwili rzeczywiście już tak dynamiczny, jak był. Ta niższa dynamika zatrudnienia może z czasem przełoży się na niższą dynamikę płac, ale jest to kwestia przyszłości, tego w tej chwili nie widać" - dodał.
Zdaniem Filara dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej jest nadal konieczne. „Biorąc pod uwagę, że inflacja bazowa pozostaje w trendzie wzrostowym, i to jedna i druga, płace są wciąż prawie dwucyfrowe, w moim przekonaniu, z punktu widzenia potrzeby działań RPP, najnowsze dane właściwie niczego nie zmieniają" - powiedział. „Istnieje potrzeba dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Im szybsze będzie działanie Rady, tym lepiej" - dodał.
Filar zwraca uwagę, że przyjęcie euro będzie wymagało trwałego spełnienia kryterium inflacyjnego, za co odpowiedzialna będzie RPP. „Jeżeli rząd ma program przyjęcia euro, to na Radzie ciąży wykonanie jej podstawowego zadania, czyli sprowadzenia inflacji do celu inflacji 2,5%, dlatego że cel inflacyjny jest zgodny ze spełnieniem kryterium z Maastricht" - powiedział. „Jeżeli mamy przyjąć euro, siłą rzeczy kryterium to będziemy musieli spełniać i to nie na takiej zasadzie, że się po kryterium „ślizgamy”, tylko musi to być solidne i trwałe spełnienie tego wymogu. Projekcja i działania RPP musiałyby dawać wysoką pewność spełnienia kryterium w roku w 2010. Tego typu spełnienie powinna zapewnić Rada, jeżeli rząd ma wykonać program przystąpienia do euro" - dodał.
Wielu ekonomistów uważa, że niższa od spodziewanej inflacja i nieco mniejsza dynamika wzrostu płac w sierpniu są argumentami za wstrzymaniem się z podwyżką stóp procentowych przed końcem roku. Jednak deklaracje premiera dotyczące stosunkowo szybkiego wejścia do strefy euro powodują, że RPP będzie musiała z większą determinacją schodzić z inflacją.