Jak wynika z raportu firmy doradczej PwC "Co się zmienia w cenach transferowych? Perspektywa władz a doświadczenia przedsiębiorców 2016" obowiązek dokumentacyjny w zakresie cen transferowych jest objętych ponad 20 tys. przedsiębiorstw działających w Polsce. Z badania wynika, że w ostatnich latach 26 proc. firm było kontrolowanych pod kątem cen transferowych. Kontrolujący najczęściej brali pod lupę największe przedsiębiorstwa, osiągające obroty powyżej 50 mln euro – aż 44 proc. z nich przeszło w ostatnich latach przynajmniej jedną kontrolę.
Ceny transferowe są cenami stosowanymi we wszelkich transakcjach realizowanych przez podmioty, pomiędzy którymi występują powiązania kapitałowe, rodzinne lub osobowe.
"Biorąc pod uwagę formułowane przez Ministerstwo Finansów cele kontroli z zakresu cen transferowych, tj. zapobieganie transferowi zysku w ramach przedsiębiorstw wielonarodowych, należy spodziewać się, że w najbliższym czasie kontrolowane będą najczęściej podmioty z kapitałem zagranicznym" - ocenił partner w PwC Piotr Wiewiórka. Jak wskazał, po raz pierwszy władze skarbowe mają rzeczywiste możliwości przeprowadzania takich kontroli, m.in. dzięki nowym narzędziom, poprawiającym się kompetencjom kontrolujących, a także dostępowi do szerokiego zakresu informacji.
Wyniki badania potwierdzają wzmożoną aktywność i wzrost skuteczności organów podatkowych w zakresie kontroli cen transferowych. W 45 proc. kontroli, którym zostali poddani respondenci, urząd dokonał doszacowania. 36 proc. z tych kontroli zakończyło się korektą podatku.
Jak podkreślają eksperci PwC obecnie zmienia się proces wyboru podatników do kontroli w zakresie cen transferowych. W pierwszej kolejności brane są pod uwagę wnioski analityków zatrudnionych w centrach kompetencji. Wnioski te są przygotowywane w oparciu o wytyczne MF oraz analizy branżowe. W ten sposób władze skarbowe zapewniają, że kontrole będą rzeczywiście realizowane zgodnie z przyjętymi priorytetami, szczególnie w obszarach, które zostały uznane za narażone na nadużycia.
"Warto zauważyć, że władze skarbowe wyposażyły się już w nowe narzędzia, dzięki którym mogą przeprowadzać szczegółowe analizy" - podkreśla partner w PwC Monika Laskowska. Ponadto - jak zauważyła Laskowska - zmiany w prawie spowodują, że takich narzędzi jeszcze przybędzie.
Jak wynika z danych w raporcie nadal wiele przedsiębiorstw nie posiada żadnej dokumentacji cen transferowych. Taki brak zadeklarowało 19 proc. ankietowanych. Ponadto 13 proc. firm posiada jedynie dokumentację przygotowaną przez grupę. Eksperci PwC zauważają, że z uwagi na specyficzne podejście oraz wymogi obowiązujące w Polsce w zakresie dokumentacji, dokumenty grupowe bez ich wcześniejszego uzupełnienia pod kątem krajowych przepisów, zazwyczaj nie mogą pełnić funkcji prawidłowej i kompletnej dokumentacji.
Pomimo, iż obecne przepisy nie nakładają wprost na podatników obowiązku sporządzania studiów porównawczych, aż 26 proc. respondentów przyznało, że w trakcie kontroli urząd poprosił o przekazanie takich analiz. Badanie wskazuje, że 56 proc. firm do tej pory nie przygotowywało żadnych analiz porównawczych, a kolejne 22 proc. dysponuje jedynie analizami przygotowanymi na podstawie danych globalnych/regionalnych, które mogą nie spełniać polskich wymogów.
Przygotowanie studium porównawczego ma na celu pokazanie, że marża lub narzut stosowane przez spółkę w danej transakcji (na przykład restrukturyzacji) są rynkowe, to znaczy, że zawierają się w przedziale rynkowym,
Zmiana ustaw o PIT i CIT wprowadza szereg nowych wymogów dotyczących sporządzania dokumentacji cen transferowych. W myśl nowych przepisów dokumentacyjnych, część podatników dokonujących transakcji z podmiotami powiązanymi będzie zobowiązana do przygotowywania znacznie obszerniejszej dokumentacji niż obecnie. Nowe przepisy dotyczące dokumentacji cen transferowych wejdą w życie od 1 stycznia 2017 r. i będą dotyczyć transakcji i zdarzeń występujących po tym terminie. Wyjątkiem są obowiązki dotyczące raportowania według krajów, które weszły w życie od 1 stycznia 2016 roku. (PAP)