Zaproponowany mechanizm wzorowany jest na rozwiązaniu estońskim, w którym to opodatkowanie dochodu następuje w momencie wypłaty zysku, a nie na bieżąco (jak w przypadku „klasycznego” podatku dochodowego). Mechanizm ten jest powszechną formą opodatkowania CIT w Estonii, a estońskie spółki nie muszą spełniać specjalnych warunków, aby korzystać z takiej formy opodatkowania.

Czytaj: Sejm za tzw. estońskim CIT w Polsce>>

Polska wersja tzw. estońskiego CIT, podobnie jak jego pierwowzór, co do zasady przewiduje opodatkowanie jedynie przy wypłacie zysku. Poprzez „wypłatę zysku” rozumie się jednak nie tylko wypłatę dywidendy, lecz w praktyce wszelkie świadczenia spółki na rzecz wspólników, np. odsetki od pożyczki, wynagrodzenie z tytułu umorzenia udziału, darowizny, prezenty i ofiary wszelkiego rodzaju czy też wydatki na reprezentację.

Dodatkową korzyścią dla podatników jest również brak obowiązku prowadzenia odrębnej rachunkowości podatkowej i konieczności składania deklaracji CIT.

 

Estoński CIT w polskim wydaniu

Odmiennie niż w Estonii, w Polsce uprawnione do skorzystania z systemu estońskiego będą jedynie spółki spełniające określone warunki wejścia. Mają one na celu skierowanie estońskich zasad opodatkowania do grupy mniejszych przedsiębiorców, najbardziej potrzebującej wsparcia, o prostej strukturze udziałowej i rzeczywistej działalności prowadzonej w Polsce.

Z nowego systemu będą mogły skorzystać wyłącznie spółki kapitałowe, które spełniają szereg warunków, w tym m.in. osiąganie rocznych przychodów w wysokości maksymalnie 100 mln PLN brutto oraz brak posiadania udziałów w innych podmiotach. Spółki te powinny również m.in. zatrudniać co najmniej 3 pracowników oraz zwiększać nakłady inwestycyjne.

 

Bez względu na powyższe kryteria „wejścia”, ryczałt od dochodów spółek kapitałowych nie będzie dostępny m.in. dla przedsiębiorstw finansowych oraz spółek korzystających ze zwolnienia z CIT w specjalnych strefach ekonomicznych.

Ryczałt ma być wybierany przez spółkę na 4 lata z możliwością przedłużenia na kolejne 4-letnie okresy (pod warunkiem, że po 4 latach spółka nadal będzie spełniać warunki uprawniające ją do korzystania z ryczałtu). Natomiast przekroczenie progu „przychodowego” nie będzie powodować automatycznego zakończenia stosowania tego rozwiązania do końca 4-letniego okresu, lecz będzie się wiązało z koniecznością ustalenia domiaru zobowiązania podatkowego (jeżeli podatnik zdecyduje się na kontynuację stosowania ryczałtu).

 

Ocena planowanych rozwiązań

Pomysł wprowadzenia tzw. estońskiego CIT-u niewątpliwie można ocenić pozytywnie. Rozwiązanie to może być korzystniejszym reżimem opodatkowania dla mniejszych podmiotów działających w mało skomplikowanych grupach kapitałowych. Tzw. estoński CIT teoretycznie zmniejsza również obciążenie spółek obowiązkami sprawozdawczymi. Ustawodawca zapewnił także znaczące ułatwienia dla małych podatników w zakresie spełnienia warunków do opodatkowania ryczałtem – zwłaszcza na samym początku.

Niestety, rządzący zdecydowali się na wprowadzenie znaczących ograniczeń co do podmiotów, które będą mogły skorzystać z tzw. estońskiego CIT-u. Warunki „wejścia” są skomplikowane i często trudne do spełnienia, co raczej nie przysporzy temu rozwiązaniu popularności. Polska wersja tzw. estońskiego CIT-u nie przewiduje również możliwości samodzielnej rezygnacji z ryczałtu przez pierwsze cztery lata bez dodatkowych sankcji (domiar, konieczność korekty wstecz).

Uchwaloną ustawą zajmie się teraz Senat. Estoński CIT ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2021 r., czas pokaże, czy przedsiębiorcy faktycznie skorzystają z tego nowego rozwiązania. Należy mieć nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Finansów zaproponowane regulacje mają charakter pilotażowy i w niedalekiej przyszłości mechanizm estońskiego CIT zostanie uproszczony i upowszechniony.

 

Jarosław Józefowski, radca prawny, senior associate w Enodo Advisors. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z CIT, szczególnie z opodatkowaniem międzynarodowym. Posiada doświadczenie w projektach realizowanych m.in. dla podmiotów z branży energetycznej, farmaceutycznej oraz finansowej.

Jakub Walczak, analyst w Enodo Advisors. Jakub w swojej bieżącej pracy uczestniczy w postępowaniach przed organami podatkowymi i sądami administracyjnymi. Zajmuje się również ogólnym doradztwem podatkowym w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatków pośrednich.