Autorzy raportu pt. „Jak podatki mogą nas przybliżyć do cudu gospodarczego?” wskazują, że tempo wzrostu wydatków publicznych w Polsce wyniesie w 2008 roku 10,5 proc. Taką prognozę przewiduje tzw. program konwergencji (prezentuje on dane o kształtowaniu się wskaźników makroekonomicznych, a także główne założenia i kierunki polityki gospodarczej rządu).

Jak wyjaśnił wiceprezes FOR Andrzej Rzońca, bez obniżenia relacji wydatków publicznych do PKB (relacja ta wynosi obecnie 40 proc.) i usunięcia deficytu w finansach publicznych nie da się radykalnie i trwale obniżyć podatków.

Tymczasem bez obniżenia obciążeń podatkowych i obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne, nie będzie trwałego i wysokiego wzrostu gospodarczego – uważają autorzy raportu.

Reforma podatkowa jest jedną z możliwości, by opóźnić spowolnienie gospodarcze Polski – podkreślił Andrzej Rzońca. Jak dodał, najprawdopodobniej dojdzie do niego w ciągu najbliższych 4 lat.

Jak powiedziała Katarzyna Czarnecka-Żochowska z PricewaterhouseCoopers, Polska nie jest postrzegana jako kraj przyjazny podatkowo. Najnowszy raport PricewaterhouseCoopers i Banku Światowego plasuje nasz kraj na 125 miejscu na 178 krajów pod względem „przyjazności" systemu podatkowego. „Jest to bardzo zły wynik” – stwierdziła Czarnecka – Żochowska..

Z zaprezentowanych przez autorów raportu danych wynika, że Polska nie wypada najgorzej, gdy porównamy krańcowe stawki podatku dochodowego od osób prawnych w Polsce i w innych państwach Unii Europejskiej w 2008 r. „19 proc. podatek CIT to niski podatek” - powiedziała Czarnecka-Żochowska.

Dodała jednak, że jeśli chodzi o wysokość VAT to w zestawieniu z innymi krajami Unii nasz kraj wygląda „fatalnie". Jak oceniła, „22 proc. podstawowa stawka tego podatku jest jedną z najwyższych w Europie".

Dlatego też jednym z postulatów autorów raportu jest obniżenie podstawowej stawki VAT przy jednoczesnej likwidacji stawek obniżonych. „Zlikwiduje to stawki 0, 3 czy 7 proc., ale spowoduje też, że stawka VAT na benzynę i olej napędowy będzie niższa" – podkreśliła Czarnecka-Żochowska.

Autorzy raportu rekomendują także zastąpienie obecnego podziału podatków dochodowych PIT i CIT, ustawą o podatku od dochodów przedsiębiorstw oraz podatku od dochodów osobistych. Ich zdaniem, konieczne jest też upowszechnienie e-deklaracji czy uproszczenie języka przepisów podatkowych. Jak zauważył Rzońca, w Bułgarii całkowicie zrezygnowano z papierowych rozliczeń.

Według PricewaterhouseCoopers i FOR, należy także zlikwidować składkę na Fundusz Pracy oraz na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, gdyż zwiększają one koszty ponoszone przed pracodawców. Ważne jest też wprowadzenie ulg podatkowych dla osób najmłodszych oraz najstarszych. „Redukcja opodatkowania dochodów tych osób kosztowałaby około 1,7 mld zł" - zaznaczył Andrzej Rzońca.