Szef Krajowej Administracji Skarbowej odmówił ostatnio wydania opinii zabezpieczającej w sprawie fundacji rodzinnej (nr DKP1.8082.7.2023). Jego zdaniem na podstawie okoliczności przedstawionych przez wnioskodawców zasadnie można przyjąć, że fundacja rodzinna została przez fundatorów wykorzystana jako pewnego rodzaju pośrednik – wehikuł, umożliwiający korzystną podatkowo sprzedaż udziałów w spółce z o.o.
Czytaj również: Szef KAS kwestionuje sprzedaż udziałów przez fundację rodzinną
Co można wywnioskować z odmowy?
Wydana ostatnio odmowa dotyczy aspektu unikania opodatkowania, który można zaklasyfikować jako instrumentalne użycie instytucji fundacji rodzinnej (FR) w celu skorzystania z jej preferencyjnego reżimu opodatkowania. Najważniejsze wnioski, które płyną z lektury tej odmowy, dotyczą rozumienia przez szefa KAS „legalności” ewentualnych korzyści podatkowych w CIT. Niezależnie od konstrukcji wniosku oraz motywów działania fundatorów w tym konkretnym przypadku, wydaje się że szef KAS całkowicie pominął dwie kwestie. Po pierwsze, najważniejszy przepis w kontekście możliwości nadużycia instytucji fundacji, czyli art. 2 ustawy o fundacji rodzinnej, który mówi, że ma ona za zadania gromadzić mienie, pomnażać je i dystrybuować do jej beneficjentów. Po drugie, pominięto fakt, iż fundacja rodzinna nie korzysta efektywnie z żadnego cudownego zwolnienie z opodatkowania podatkiem dochodowym, gdyż reżim jej opodatkowania to pewna odmiana estońskiego CIT. Różnica polega na tym, że estoński CIT dla spółek jest przeznaczony dla działalności operacyjnej, natomiast reżim fundacji rodzinnej jest generalnie przeznaczony dla działalności inwestycyjnej.
Podsumowując, nie przemawiają do szefa KAS takie kwestie jak fakt, że ewentualny aspekt nadużycia fundacji rodzinnych należy rozpatrywać przez spełnienie lub nie trzech celów dedykowanych tej instytucji: gromadzenie, pomnażanie i dystrybucja majątku. Szef KAS ma mylne przeświadczenie, że fundacja rodzinna jest zwolniona z podatku dochodowego. Tymczasem jest to podatnik CIT, który może być opodatkowany przy użyciu rekordowej liczby stawek CIT: 15 proc. CIT (model dystrybucyjny czyli efektywnie estoński CIT), 19 proc. CIT (zasady ogólne dla wybranych przepływów z podmiotami powiązanymi), 25 proc. CIT (zasady ogólne w ograniczeniu do tzw. niedozwolonej działalności gospodarczej) lub tzw. podatek od najmowanych budynków po zagregowanej stawce rocznej na poziomie 0,42 proc. CIT.
Sprawdź również książkę: [E-book] Procedury kontrolne w sprawach podatkowych >>
Czy w przyszłości trudniej będzie o opinie zabezpieczające?
Wydaje się, że szef KAS nie rozumie celu i konstrukcji prawnej fundacji rodzinnej ani reżimu opodatkowania, w jakim została ona umiejscowiona (opartego o dystrybucję). Powyższe nie zmienia konkluzji, że kierunek rozstrzygnięcia szefa KAS był prawdopodobnie prawidłowy w omawianej sprawie (w szczególności przy takiej konstrukcji wniosku). Jednak pominięcie tych dwóch aspektów w przyszłości może sprawić, że tam, gdzie powinny być wydawane opinie zabezpieczające, szef KAS będzie odmawiał ich wydania. Groźne jest przede wszystkim sztywne trzymanie się założenie, że jeśli doszło do (szybkiego) zbycia majątku po jego wniesieniu do fundacji rodzinnej, to automatycznie ma zastosowanie klauzula. Wydaje się bowiem, że do administracji podatkowej – pomimo jej uczestnictwa w licznych wydarzeniach wokół tematu sukcesji i funkcji fundacji rodzinnej w obrocie gospodarczym – nie przebiła się dość istotna myśl, że z sukcesem przeprowadzony proces sukcesyjny może być zwieńczony właśnie sprzedażą firmy rodzinnej. Powyższego nie powinien zmieniać (zawsze) fakt, że najpierw była decyzja o sukcesji poprzez spieniężenie majątku, a potem o utworzeniu fundacji rodzinnej, mając w szczególności na uwadze że są one z nami niecałe dwa lata.
Jest to kolejny sygnał ze strony KAS, na co należy zwracać uwagę w przypadku planu utworzenia fundacji rodzinnych oraz następnie przeniesienia do niej składników majątkowych. Oczywiście rozstrzygnięcie szefa KAS (jego kierunek) był uzależniony od konkretnego stanu faktycznego i przebiegu procesu, który wnioskodawca przedstawił w aplikacji o opinię zabezpieczającą. Należy być ostrożnym w przypadku przenoszenia wniosków i okoliczności na grunt innej sprawy. W tym przypadku na bazie podanych we wniosków kryteriów szef KAS rozstrzygnął, że w tej konkretnej sprawie spełniono wszystkie przesłanki zastosowania klauzuli.
Co robić a czego nie robić w kontekście wniosków o opinie zabezpieczające?
Można się pokusić o stwierdzenie, że w KAS – po opublikowaniu kilku opinii zabezpieczających w sprawie fundacji rodzinnych oraz w szczególności zapowiedzi Ministerstwa Finansów z zeszłego roku o potrzebie nowelizacji reżimu ich opodatkowania – wiatr zmienił kierunek. Może warto więc rozważyć za i przeciw, zanim się złoży wniosek o opinie zabezpieczającą. Po drugie, w przypadku wystąpienia o wydanie opinii, należy ostrożnie podejść do konstrukcji wniosku. W niniejszym przypadku wnioskodawca wskazał, że podstawowe znaczenie miało zwolnienie podatkowe, z którego można skorzystać w fundacji rodzinnej. Należy też rozważyć ewentualną poprawność techniczną wskazywania braku daniny solidarnościowej, jako element ewentualnej korzyści podatkowej w strukturze fundacyjnej na gruncie – mającej charakter zamknięty – definicji ustawowej z ordynacji podatkowej.
Michał Kwaśniewski, adwokat, partner w Quidea
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.