Dokładnie 25 marca 2022 r. do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych trafił projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (nr UD 368, dalej: ustawa w sprawie COVID-19). Za jego przygotowanie w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej odpowiada wiceminister Stanisław Szwed. Rząd ma go przyjąć w II kwartale br. Jedna z proponowanych zmian przewiduje skrócenie okresu, w którym Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wypłaca odsetek ustawowych za wypłacone po terminie świadczenia. To dobra dla ubezpieczonych zmiana. Szkopuł w tym, że ci, którzy najdłużej czekali na pieniądze, otrzymali wypłaty bez odsetek. 

Czytaj również: ZUS tonie pod zalewem wniosków o zasiłki>>
Czytaj też: Uprawnienia rodzicielskie przedsiębiorców >

Opóźnienia jednak były

O tym, że w pandemii Zakład Ubezpieczeń Społecznych miał opóźnienia w wypłacie świadczeń w serwisie Prawo.pl pisaliśmy kilka razy. Była to nasza reakcja na sygnały pochodzące od Czytelników, którzy skarżyli się, że miesiącami – wbrew oficjalnym zapewnieniom Zakładu – czekają na wypłatę zasiłków chorobowych czy dodatkowego świadczenia opiekuńczego. Ubezpieczeni pomocy szukali wszędzie: u posłów i u Rzecznika Praw Obywatelskich, który w tej sprawie zresztą występował do ZUS.

Czytaj też: Wynagrodzenie za jeden dzień przepracowany przy absencji chorobowej przez resztę miesiąca >

Teraz okazuje się, że opóźnienia faktycznie były i to znaczące. Potwierdza to zresztą samo Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, powołując się na dane Zakładu. - Z danych ZUS, w marcu 2020 r. na 577 080 spraw o świadczenia w razie choroby i macierzyństwa, 15 135 spraw ZUS załatwił po terminie (2,62 proc.), a w kwietniu 2020 r. na 963 015 spraw, po terminie zostało załatwionych 59 822 spraw (6,21 proc.). Tymczasem w analogicznych miesiącach w 2021 r., tj. w marcu 2021 r. na 548 746 spraw o świadczenia w razie choroby i macierzyństwa, 852 sprawy zostały załatwione po terminie (0,15 proc.), a w kwietniu 2021 r. na 629 011 spraw, po terminie zostało załatwionych 755 spraw (0,12 proc.) – czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Według MRiPS, z danych za listopad 2021 r. wynika natomiast, że na 455 345 spraw o świadczenia w razie choroby i macierzyństwa, 18 spraw zostało załatwionych po terminie, czyli opóźnienie było na minimalnym poziomie.

 


Zaległości nie ma, przepis można zmienić

Jak twierdzi ministerstwo, dane te wskazują na znaczną tendencję spadkową w zakresie opóźnień ZUS w wypłacie świadczeń. - Oznacza to, że nieuzasadnione jest utrzymanie obowiązywania art. 31zd specustawy w obecnym brzmieniu. Dlatego też proponuje się ograniczenie przepisu, na podstawie którego ZUS nie wypłaca odsetek z tytułu opóźnień w wypłacie świadczeń. Zgodnie z proponowanym brzmieniem art. 31zd, jeżeli termin wydania decyzji lub wypłaty świadczeń przez ZUS przypada w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, jednak nie później niż do dnia 31 grudnia 2021 r., w razie przekroczenia tego terminu ZUS nie jest zobowiązany do wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie określonych przepisami prawa cywilnego. Z brzmienia proponowanego przepisu wynika, że zostanie ograniczony okres, za który ZUS jest zwolniony z wypłaty odsetek. Należy również podkreślić, że zmiana ta jest korzystna dla świadczeniobiorców, którzy w razie opóźnienia w wypłacie świadczeń przez ZUS, będą uprawnieni do otrzymania z tego tytułu na ogólnych zasadach odsetek – przekonują autorzy projektu.

Czytaj też: Składki ZUS w przypadku nadpłaty wynagrodzenia powstałej w wyniku dostarczenia zwolnienia lekarskiego z opóźnieniem – na przykładach >

Obowiązujący art. 31zd ustawy w sprawie COVID-19, który wprowadzony został do ustawy nowelizacją z 31 marca 2020 r., stanowi, że jeżeli termin wydania decyzji lub wypłaty świadczeń przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypada w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii albo w okresie 30 dni następujących po ich odwołaniu, w razie przekroczenia tego terminu Zakład nie jest zobowiązany do wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie określonych przepisami prawa cywilnego.  

- Przepis ten został wprowadzony z uwagi na to, że w okresie pandemii COVID-19 zwiększył się wpływ wniosków o świadczenia realizowane przez ZUS. Dotyczy to przede wszystkim świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, tj. zasiłków chorobowych, macierzyńskich, opiekuńczych (w tym nowego świadczenia realizowanego przez ZUS w okresie pandemii, jakim jest dodatkowy zasiłek opiekuńczy) oraz świadczeń rehabilitacyjnych. W związku z tym, że opóźnienia w wypłacie świadczeń były spowodowane przede wszystkim wywołanym pandemią spiętrzeniem się wniosków o zasiłki, ZUS został zwolniony z wypłacania odsetek z tytułu opóźnienia – wyjaśnia MRiPS. I dodaje: - W celu przyspieszenia realizacji wypłat świadczeń, ZUS podjął działania o charakterze organizacyjnym i informatycznym, które umożliwiły usprawnienie obsługi wniosków. Pozwoliło to na wyeliminowanie problemów związanych z terminową wypłatą świadczeń przez ZUS, które występowały na początku pandemii COVID-19.

 

 

- Oczekiwałabym raczej abolicji tego przepisu i wypłaty tych wszystkich  odsetek za zwłokę – mówi Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP. I dodaje: - Skoro ZUS twierdzi, że uporał się już z zaległościami i problem wypłat świadczeń po terminie już go nie dotyczy, to uważam, że powinien wypłacić ludziom pieniądze za największe zaległości.  

Jak podkreśla Siemienkiewicz, w ostatnim czasie wiele mówi się o cyfryzacji ZUS i zwiększaniu zadań zlecanych Zakładowi. – Teraz wreszcie widać, czyim kosztem się to odbywa – podkreśla.