Badania przeprowadzone przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych (dalej: IGTE) pokazują, że czterech na dziesięciu respondentów ma zaufanie do oszczędzania na emeryturę w ramach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale aż co trzecia osoba zadeklarowała, że nie ma zaufania do tego sposobu oszczędzania na jesień życia. Wyraźnie częściej zaufanie do oszczędzania w ramach ZUS deklarowali najstarsi badani, powyżej 60. roku życia, im młodsi respondenci, tym poziom zaufania do ZUS jest niższy.

Widoczna jest też zależność między poziomem wykształcenia a zaufaniem do ZUS. Wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia maleje zaufanie do ZUS jako formy oszczędzania na emeryturę oraz wzrasta poziom braku zaufania do tej formy oszczędzania. Dla przykładu, co piąty respondent z wykształceniem podstawowym i co ósmy z wykształceniem zawodowym oraz tylko co czternasty respondent z wykształceniem wyższym zdecydowanie ufał formie oszczędzania w ZUS.

Czytaj też: Jak podzielić po rozwodzie oszczędności emerytalne? >

Największe zaufanie do ZUS nie dziwi socjologa, dr. Tomasza Sobierajskiego. - Po pierwsze, jest to instytucja, która ma bardzo długą markę i tradycję. Po drugie, utożsamiana jest z państwem, które nie może upaść, w związku z tym nie może upaść również ZUS. Po trzecie, co wynika z powyższych uwag, oszczędzanie na emeryturę w ramach ZUS wydaje się najbardziej pewne – mówi Tomasz Sobierajski.

Co mogłoby zwiększyć poziom zaufania do ZUS? Zdaniem respondentów, pomogłoby skuteczne zwiększanie wartości gromadzonych przez nich oszczędności oraz rzetelne i prawidłowe informacje w mediach.

Czytaj również: ZUS: Kiedy przejść na emeryturę – myśleć trzeba długoterminowo

Tylko co piąty badany ufa OFE

Tylko 22.4 proc. respondentów zadeklarowało, że ma zaufanie do oszczędzania na emeryturę w  Otwartych Funduszach Emerytalnych, a 41 proc. nie ufa OFE jako formie oszczędzania na emeryturę.

Blisko czterech na dziesięciu badanych zadeklarowało, że swoją opinię na temat oszczędzania w ramach OFE wyrobiło na podstawie własnych doświadczeń, podobna liczebnie grupa na podstawie opinii innych osób. To w przypadku OFE nie jest dziwne, biorąc pod uwagę polityczne zawirowania wokół tego elementu systemu emerytalnego.

- W przypadku każdego z elementów systemu (poza ZUS) respondenci zwracają najczęściej uwagę na to, że jasne i regularne informacje na temat usług i zgromadzonej sumy oszczędności przyczyniłyby się do wzrostu zaufania – zauważa dr Tomasz Sobierajski.

 

 


Nieskuteczna promocja PPK

Największy dystans Polacy mają do PPK. Zaledwie 18,8 proc. badanych zadeklarowało, że ma zaufanie do oszczędzania na emeryturę w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych, a brak zaufania do oszczędzania tego typu zadeklarowało blisko czterech na dziesięciu badanych.

Wyraźny brak zaufania do oszczędzania na emeryturę w ramach PPK widać wśród osób zarabiających najwięcej, czyli powyżej 6000 złotych. Opinię na temat PPK co druga osoba (51,6 proc.) sformułowała na podstawie opinii innych osób, co czwarta (26,8 proc.) na podstawie wizerunku programu, a co piąta (21,6 proc.) na podstawie własnych doświadczeń. Widać zatem, że kampania promująca PPK nie przyczyniła się do wzrostu popularności działających od czterech lat programów. Tym bardziej, że respondenci zadeklarowali, że w celu zwiększenia zaufania do oszczędzania w ramach PPK bardzo by pomogło dokładne zrozumienie zasad działania tej formy oszczędzania (23,1 proc.) oraz regularne, konkretne i zrozumiałe informacje na temat świadczonych usług i sumy zgromadzonych oszczędności (23,1 proc.).

Czytaj w LEX: Pracownicze Plany Kapitałowe - wybrane problemy >

Nieznacznie lepiej wygląda zaufanie do IKE i IKZE, ale też zdecydowanie więcej osób nie ufa niż ufa tej formie oszczędzania na emeryturę, mimo zachęt podatkowych, w przypadku IKZE widocznych już po pierwszym roku kalendarzowym, w którym nastąpiły pierwsze wpłaty.

-  W debacie o systemie emerytalnym często podnoszony jest wątek zaufania, mówi się, że ludzie nie wierzą, że dostaną emerytury z systemu publicznego i nie ufają programom oszczędzania. Choć rzeczywistość nie jest tak prosta, to nasze badanie potwierdza, że zaufanie społeczne do różnych form budowania finansowego zabezpieczenia starości pozostawia wiele do życzenia – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych i prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.

Brak zaufanie wiąże się często z niedostateczną wiedzą o systemie.

Czytaj w LEX: Pracownicze Plany Kapitałowe - porównanie PPK a PPE >

- Jednym z ważniejszych zadań wydaje się rzetelna i efektywna edukacja finansowa, tak abyśmy jako społeczeństwo operowali faktami, nie wyobrażeniami. Mamy nadzieję, że tę kwestię podejmie Narodowa Strategia Edukacji Finansowej. Po drugie potrzebne jest zwiększenie stabilności systemu i poczucia tej stabilności – podkreśla Małgorzata Rusewicz.