Niektórzy uważają, iż państwowy system emerytalny stwarza zbyt duże koszty obsługi, oraz że na własną rękę przedsiębiorcy zabezpieczyliby się lepiej. Jednak ekonomiści krytycznie oceniają propozycję „dobrowolnego ZUS” dla przedsiębiorców. Dzisiaj nie ma w Polsce na rynku komercyjnym żadnego produktu porównywalnego z dożywotnią emeryturą z ZUS w zamian za składki. W Wielkiej Brytanii, która posiada bardzo rozwinięty prywatny rynek finansowy, a społeczeństwo cechuje się większym bogactwem oraz związaną z tym kulturą finansową i oszczędzania, w raportach emerytalnych wskazuje się, że nie ma szans, aby rynek zapewnił równie korzystne oferty annuitetów, co państwowa emerytura. Takie ryzyko aktuarialne może wziąć na siebie jedynie państwo.

Czytaj również: Dobrowolny ZUS - Rzecznik MŚP nietransparentnie promuje kontrowersyjny projekt

Ubezpieczenia społeczne chronią miliony pracowników

Trzeba to powiedzieć jasno – ubezpieczenia społeczne to wielkie osiągnięcie cywilizacyjne XIX, XX i XXI wieku. Zapewniają ochronę socjalną setkom milionów pracowników na całym świecie. Świadczenia wymagają jednak finansowania. W naszym kręgu cywilizacyjnym, w kontynentalnej tradycji prawa, państwo realizuje ten obowiązek przez system ubezpieczeniowy, w którym ochrona jest zapewniana dzięki opłacaniu składek. System ten jest tym bardziej efektywny i tani, im bardziej powszechne jest uczestnictwo w nim. Obligatoryjność uczestnictwa jest tylko narzędziem właśnie w celu uzyskania powszechności systemu oraz eliminacji znanego w ubezpieczeniach zjawiska negatywnej selekcji.

Czytaj w LEX: Zasiłek chorobowy przedsiębiorcy – poradnik krok po kroku >

Im niższe przychody z działalności gospodarczej, tym bardziej dolegliwe mogą być obciążenia z tytułu składek. Przychody przedsiębiorców bywają nieregularne i uzależnione od koniunktury gospodarczej. Nie jest to jednak powód, dla którego państwo miałoby zrezygnować z konstytucyjnego obowiązku zapewnienia milionom osób zabezpieczenia społecznego. Brak ubezpieczenia i tym samym - opłacania składek, oznacza brak prawa do zasiłków, rent, a w przyszłości - emerytury z ZUS.

Czytaj w LEX: Kolek Antoni, Sobolewski Oskar, System emerytalny w procesie zmian >>

 


Przedsiębiorca sam decyduje, od jakiej kwoty chce płacić składki

Należy zwrócić uwagę, że państwo dostrzega szczególną sytuację przedsiębiorców. Korzystają oni z wyjątkowego uprawnienia – samodzielnie określają, od jakiej kwoty chcą opłacać składki, niezależnie od faktycznego przychodu. Oznacza to, że mogą opłacać znacznie niższe składki od pracowników czy zleceniobiorców o takim samym przychodzie. Pozostali ubezpieczeni opłacają bowiem składki proporcjonalnie do wysokości swojego wynagrodzenia. Wystarczy, że faktyczny przychód przedsiębiorcy przekracza 4161 zł (w 2023 r.) i już jest on w preferencyjnej sytuacji względem pracownika czy zleceniobiorcy. Stoi to w sprzeczności z poglądem części środowiska przedsiębiorców, które uważa, że te obciążenia są za wysokie. 

Państwo zastrzega jedynie minimalny poziom składek od przedsiębiorców, których podstawa wynosi 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Składki obliczane od niższej podstawy w dłuższym okresie nie zapewniłyby wystarczającego poziomu ochrony socjalnej. Chęć dalszego zmniejszenia poziomu oszczędności emerytalnych jest nieracjonalna.

Czytaj też: Podstawa wymiaru świadczeń chorobowych a zapisy w regulaminie wynagradzania >>>

 


Im wyższy przychód przedsiębiorcy, tym niższe obciążenie składkami

Warto przy tym zaznaczyć, że dla przedsiębiorców o wysokich przychodach składki na ubezpieczenia społeczne opłacane od najniższej podstawy wymiaru nie stanowią istotnego obciążenia. Obciążenie to ma w ich przypadku charakter degresywny, to znaczy, że im wyższy przychód przedsiębiorcy, tym jest ono relatywnie niższe. Poza tym obciążenie składkami za samego przedsiębiorcę jest kroplą w morzu kosztów firmy, gdy zatrudnia on choćby kilku pracowników – ich składki są przecież opłacane proporcjonalnie do zarobków. 

Ponadto dla przedsiębiorców przewidziano liczne ulgi składkowe: działalność nierejestrową (dla osób z przychodem do 1745 zł od stycznia 2023 r. oraz 1800 zł od lipca), ulgę na start (brak składek na ubezpieczenia społeczne przez pierwsze 6 miesięcy), 2-letni pas startowy (składki od co najmniej 30 proc. minimalnego wynagrodzenia) oraz mały ZUS plus (składki od połowy dochodu z poprzedniego roku dla osób z przychodem do 120 tys. zł rocznie). Preferencje te ułatwiają rozwój i prowadzenie biznesu przedsiębiorcom początkującym i małym. Korzystanie z nich wymaga jednak rozwagi, gdyż wiążą się z niższymi zasiłkami, rentami i emeryturami. Nie są to też ulgi, z których powinno się korzystać w sposób stały.

Prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Czytaj w LEX: Działalność nierejestrowana i niższe składki ZUS >

Zobacz procedurę w LEX: Zwolnienie ze składek dla płatników korzystających z ulgi na start >

Sprawdź w LEX: Czy do okresu korzystania z małego ZUS plus wlicza się okres korzystania z małego ZUS? >