Dariusz K. złożył wniosek w ramach informacji publicznej o udostępnienie danych, do jakich instytucji były pracodawca Miejskie Przedsiębiorstwo Transportowe w Poznaniu przesłał zapis monitoringu oraz pisma dotyczące jego sprawy.

Skarga na bezczynność

Pisma te dotyczyły warunków i okoliczności zwolnienia z pracy Dariusza K., który był kontrolerem biletów w MPT. Nagranie z monitoringu rejestrowało zdarzenie w czasie kontroli, w której doszło do przepychanki z pasażerem.

Czytaj: Wciąż nie ma jednolitych zasad dotyczących monitoringu

Przedsiębiorstwo najpierw przedłużyło termin rozpatrywania sprawy do dwóch miesięcy, a potem odmówiło udostępnienia pism i zapisów monitoringu twierdząc, że nie są to informacje publiczne. Dlatego, że dotyczą indywidualnej kwestii pracowniczej, a także należą do sfery prywatnej. Dariusz K. zaskarżył Przedsiębiorstwo do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skarga na bezczynność.

Zobacz procedurę: Środki zaskarżenia w sprawach dostępu do informacji publicznej >

WSA nakazuje załatwić wniosek

Sąd I instancji 4 sierpnia 2016 r. zobowiązał MPT do załatwienia sprawy Dariusza K. Sąd uznał bowiem, że mamy do czynienia z informacja publiczną, dotyczącą działania służb opłacanych z pieniędzy publicznych. Dane nie dotyczą tylko sfery pracodawca-pracownik, ale także kontroli organu, a więc nie należą do sfery prywatności wnioskodawcy.

Co więcej - informacja publiczna może dotyczyć sfery prywatnej - dodał sąd i powołał się na art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Według tego przepisu ograniczenie dostępu do informacji nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji, oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa.

Czytaj: Prezes NIK: monitoring dla pieniędzy nie dla bezpieczeństwa

To orzeczenie zaskarżyło do sądu II instancji Przedsiębiorstwo Transportu Miejskiego. Główny zarzut to ten, że WSA w Poznaniu błędnie zinterpretował pojęcie informacji publicznej (art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie).

 


NSA: Pracodawca nie musi podać adresatów

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 7 czerwca uchylił wyrok WSA w części nakazującej ZTM załatwienie wniosku skarżącego w kwestii adresatów pism. Natomiast utrzymał w mocy wyrok w zakresie informacji o tym, komu zapis monitoringu został przekazany.

Zobacz: Dostęp do informacji publicznej a ochrona danych osobowych >

Jak zaznaczyła sędzia sprawozdawca Iwona Bogucka, we wniosku skarżącego chodziło o dwie różne informacje. Nagrania z monitoringu są informacją publiczną i wynikają z obowiązku utrzymania bezpieczeństwa w środkach transportu. Jednak druga - pisma o zwolnieniu pracownika - należy do prywatnej sfery między pracownikiem a pracodawcą.

- Nietrafnie sąd I instancji uznał, że informacje o zatrudnieniu i rozwiązaniu umowy o pracę można upubliczniać - powiedziała sędzia Bogucka. - Podobnie jak dane z akt osobowych pracownika, informacje o trwaniu zatrudnienia nie wiążą się ze sprawami interesu publicznego, są dokumentami prywatnymi - dodała. Dlatego NSA uchylił wyrok w tej części i oddalił skargę kasacyjną Dariusza K.

Sygnatura akt I OSK 1916/17, wyrok z 7 czerwca 2019 r.