Chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 1426) oraz poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1404). O tych projektach pisaliśmy szerzej tutaj.
Czytaj również: Lewica zabezpiecza się przed opóźnianiem prac nad swoimi projektami ustaw >>
Projekt naprawia sprawiedliwość na rynku pracy
W trakcie debaty sejmowej uzasadnienie obu projektów przedstawiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, posłanka Lewicy. Jak argumentowała, prawo nie pozwalające zaliczać pracy wykonywanej na podstawie umowy zlecenia do stażu pracy i uniemożliwiające ubieganie się o pracę w administracji publicznej z uwagi na brak wymaganego stażu pracy, mimo posiadanego doświadczenia zawodowego, to krzywdzący absurd. - Tym bardziej, że przez ostatnie dekady było przymusowe wypychanie pracowników na samozatrudnienie albo przymusowe stosowanie umów zlecenia tam, gdzie powinny byś stosowane umowy o pracę – powiedziała minister Dziemianowicz-Bąk. I dodała: - Przygotowaliśmy w ministerstwie projekt ustawy, który przywraca elementarną sprawiedliwość na rynku pracy.
Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Wynagrodzenia, urlopy i czas pracy. Ochrona zatrudnienia i świadectwa pracy. Organizacje pracodawców, związki zawodowe i spory zbiorowe ebook >>
Skorzysta na nim 5 milionów obywateli
Występująca w imieniu klubu parlamentarnego PiS posłanka Barbara Bartuś już na wstępie skrytykowała skierowanie do Sejmu dwóch identycznych projektu rządowego i poselskiego. – Zamiast klarownej definicji otrzymujemy kazuistyczną wyliczankę form zatrudnienia, a projekty obejmują tylko wybrane grupy pozostawiając inne wciąż poza systemem – powiedziała Barbara Bartuś.
Do jej słów odniósł się poseł Tadeusz Tomaszewski z Lewicy. – Pani poseł Bartuś nazwała ten projekt kazuistyczną wyliczanką. To rozwiązanie dotyczyć może 5 mln osób. W związku z tym nazywanie tego projektu w taki sposób i podejście lekceważące nie przystoi Wysokiej Izbie i tym 5 mln obywateli, którym ten projekt stwarza szansę – powiedział.
Pozostałe kluby koalicji rządzącej opowiedziały się za dalszą pracą w sejmowej komisji. Z kolei poseł Witold Tumanowicz zapowiedział, że Konfederacja, zanim zdecyduje się na poparcie projektów, będzie przyglądała się, w jakim kierunku będą zmierzały prace nad nimi. Posłanka Marta Stożek z koła poselskiego Razem uzależniła poparcie projektu od przyznania inspektorom pracy uprawnienia do zmiany umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę w drodze decyzji administracyjnej.
Minister Dziemianowicz-Bąk, odpowiadając na ten postulat poinformowała, że zmiana ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, wprowadzająca m.in. tę zmianę, ma być gotowa w sierpniu.
Projekt rządowy i projekt poselski trafią do dalszych prac w sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach.











