Na czwartkowej konferencji prasowej ministrowie finansów i zdrowia przedstawili planowane rozwiązania dotyczące składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To propozycja odwrócenia zmian wprowadzonych w 2022 roku Polskim Ładem.

- Będzie to niska składka zdrowotna, która nie będzie zmieniać się w ciągu roku. Dla przedsiębiorcy, którego miesięczny dochód wyniesie 10 tys. zł, zmiana oznacza korzyść wynoszącą 590 zł – podała na Kancelaria Premiera na portalu X (dawny Twitter).

Czytaj również: 

Hinc: Nie jestem przeciwnikiem wakacji składkowych, ale zajmijmy się składką zdrowotną>>

Hinc: Składka zdrowotna - powrót do starych zasad jest możliwy>>

 

Składka zdrowotna dla osób rozliczających się według skali podatkowej i liniowców

- Najbardziej popularną formą rozliczania się przez przedsiębiorców jest tzw. skala podatkowa. Ponad połowa przedsiębiorców rozlicza się właśnie za pomocą skali podatkowej. To grupa 1 mln 300 tys. przedsiębiorców, dla której proponujemy niską ryczałtową składkę zdrowotną wynoszącą 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia dla wszystkich przedsiębiorców - powiedział minister Domański.

Szef resortu finansów podkreślił, że w warunkach roku 2025 oznaczałoby to prognozowaną minimalną korzyść w wysokości około 100 zł miesięcznie. - Oznaczałoby to, iż w roku 2024 (...) minimalna składka na ryczałcie wynosiłaby 286 zł, zamiast niemal 382, którą płacą przedsiębiorcy obecnie. Ponieważ prognozujemy, iż płaca minimalna w przyszłym roku wzrośnie, to oczywiście te wartości składki zdrowotnej dla przyszłego roku są nieznacznie wyższe - wyjaśnił.

Według szefa resortu finansów, na proponowanej zmianie zyskają wszyscy przedsiębiorcy rozliczający się za pośrednictwem skali podatkowej. Minimalna korzyść wyniesie 100 zł, natomiast dla znaczącej części przedsiębiorców rozliczających się za pośrednictwem skali podatkowej korzyść ta będzie znacznie większa. - Co więcej, rozwiązanie przez nas proponowane, oznacza brak konieczności comiesięcznego wyliczania podstawy opodatkowania - stwierdził minister Domański.

Z kolei liniowcy (czyli osoby płacące 19 proc. podatku liniowego) zapłacą składkę zdrowotną wynoszącą 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia dla dochodu do 2-krotości przeciętnego wynagrodzenia; powyżej – składka wyniesie 4,9 proc. od nadwyżki ponad 2-krotnosć wynagrodzenia.

Maksymalnie składka zdrowotna byłaby w tym przypadku niższa o około 530 zł miesięcznie.

Będzie też możliwość opłacania składki w oparciu o 1/12 ostatniego wykazanego rocznego dochodu i możliwość niepłacenia składki zdrowotnej od zbywanych środków trwałych. Zlikwidowane ma też zostać odliczanie składki zdrowotnej w PIT.

 


Propozycje dla ryczałtowców i kartowiczów

- Dla osób rozliczających się ryczałtem proponujemy stałą niską składkę zdrowotną, wynoszącą 9 procent od 75 procent minimalnego wynagrodzenia do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia. Po przekroczeniu tej czterokrotności składka wynosiłaby 3,5 proc. od nadwyżki ponad czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia - zapowiedział minister Domański. 

Dodatkową korzyścią byłoby wyłączenie przychodów ze zbycia środków trwałych z podstawy obliczenia składki zdrowotnej. Planowana jest też likwidacja odliczenia składki zdrowotnej w PIT.

Andrzej Domański ocenił, że zdecydowana większość przedsiębiorców będzie korzystała na tym sposobie naliczania składki. - Chociaż faktycznie ci najlepiej zarabiający, osiągający najwyższy przychód, będą musieli składki zdrowotnej zapłacić nieco więcej – przyznał minister Andrzej Domański.

Jeśli zaś chodzi o kartowiczów, czyli osoby opodatkowane według karty podatkowej, to składka zdrowotna w ich przypadku wynosić będzie 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. W warunkach roku 2025 oznacza to prognozowaną korzyść w wysokości ok. 100 zł miesięcznie i ok. 1200 zł rocznie. Dojdzie też do likwidacji odliczenia składki w PIT.

Izabela Leszczyna, minister zdrowia, zapowiedziała, że nakłady na służbę zdrowia w 2025 roku mają wzrosnąć do 224 mld zł. Z tego środki NFZ mają wynieść 168 mld zł.

- Szacujemy koszty zmian w składce zdrowotnej na 4 do 5 mld zł – powiedział Andrzej Domański. Jak zaznaczył, na zmianach skorzysta 93 proc. przedsiębiorców, a wielu z nich skorzysta w sposób bardzo istotny. Tylko ci najlepiej zarabiający na ryczałcie poniosą koszty, ale spodziewamy się, że przejdą na inne zasady rozliczenia – powiedział Domański. Dodał, że od tego, ilu przedsiębiorców zdecyduje się na zmianę zasad rozliczeń podatkowych, zależą ostateczne koszty.

Zmiany mają wejść w życie od początku 2025 r. i dotyczyć mają 1,3 mln przedsiębiorców.

 


Obniżenie i uproszczenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to rozsądna propozycja

Zdaniem Konfederacji Lewiatan, obniżenie i uproszczenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to rozsądna propozycja. - To dobra propozycja dla przedsiębiorców, w szczególności biorąc pod uwagę sytuację budżetową państwa i potrzeby Narodowego Funduszu Zdrowia. Finansowo skorzysta na niej 93 proc. przedsiębiorców, także zdecydowana większość oszczędzi na sposobie kalkulacji składki. Dla podatników rozliczających się skalą podatkową zniknie konieczność kalkulacji w oparciu o dochód podatkowy. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest możliwość wpłacania składki w formie zaliczek dla podatników płacących podatek liniowy – ocenia Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.

Jak podkreśla, przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej wracają do niskiej i stałej składki zdrowotnej wynoszącej 9 proc. minimalnego wynagrodzenia, w warunkach 2024 r. byłoby to 286,33 zł miesięcznie wobec 381,78 zł obecnie, a w 2025 r. będzie to ok. 310 zł.

Istotnie skorzystają także przedsiębiorcy na podatku liniowym, którzy zapłacą w 2025 r. stałą składkę wynoszącą ok. 310 zł do kwoty dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia tj. ok 16 tys. zł. Od dochodu przekraczającego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia składka będzie wynosić 4,9 proc. od dochodu. Przedsiębiorcy ci będą mogli wpłacać stałą stawkę składki na wzór zaliczek uproszczonych w podatku dochodowym. 

Rozliczający się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych także zapłacą 310 zł, jeżeli ich przychody nie przekroczą 4-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Przedsiębiorcy o wyższych przychodach zapłacą dodatkowo 3,5 proc. od nadwyżki przychodu ponad 4-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Podatnicy korzystający z karty podatkowej także skorzystają płacąc niższą składkę wynoszącą w 2025 r. ok. 310 zł miesięcznie.