16 czerwca Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach pomostowych oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 3321), która stanowi realizację porozumienia, jakie rząd podpisał z KK NSZZ „Solidarność”. Jednym z punktów było podwyższenie rocznego limitu odliczenia od dochodu wydatków z tytułu składek członkowskich zapłaconych na rzecz związków zawodowych w roku podatkowym – od 1 stycznia 2024 r. z 500 zł do 840 zł, co – jak napisano w porozumieniu – spowoduje zmniejszenie dochodów jednostek sektora finansów publicznych dla jednego roku o około 50 mln zł.
- Mamy problemy ze składkami – przyznaje dr Liwiusz Laska, adwokat, b. przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, ekspert OPZZ. Jak mówi, pracownicy potrafią przechodzić do innego związku czy federacji, byle tylko płacić niższe składki. – Ludzie korzystają z pomocy związków zawodowych, a nie chcą płacić składek. Gdyby nie wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że związki zawodowe mają reprezentować wszystkich pracowników, a nie tylko swoich członków, to związkowcy zrobiliby wszystko, żeby doprowadzić do zmiany prawa. Bo wtedy, gdyby związki walczyły o układy zbiorowe tylko dla swoich członków i tylko ich reprezentowały i zabiegały tylko dla nich o podwyżki, wówczas w każdym przedsiębiorstwie do związku zapisałoby się 100 proc. pracowników – mówi dr Laska.
Czytaj w LEX: Pozazwiązkowe reprezentacje pracowników >
Czytaj również: Pracodawca nie zwolni już pracownika szczególnie chronionego, aż do ostatecznego wyroku
Limit w górę – zyskają związki i ich członkowie
Nowela, którą teraz zajmie się Senat, przewiduje w art. 3 zmianę ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a dokładnie jej art. 26 ust. 1 w pkt 2c, w którym ustawodawca kwotę 500 zł odliczenia zamienia na kwotę 840 zł.
- Prawa i obowiązki członków związku zawodowego szczegółowo regulują przepisy statutu. Jednym z obowiązków członka związku zawodowego jest opłacanie składek członkowskich. Proponowane podwyższenie limitu odliczenia ma zwiększyć zainteresowanie obywateli działalnością społeczną na rzecz poprawy warunków pracy poprzez członkostwo w związkach zawodowych – napisali autorzy projektu ustawy.
- O sile związków zawodowych decyduje liczba ich członków – pracowników lub zleceniobiorców, którzy zapiszą się do związku zawodowego i będą płacić składki członkowskie – mówi Przemysław Ciszek, radca prawny, partner zarządzający w kancelarii C&C Chakowski & Ciszek, wykładowca prawa pracy na Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. I podkreśla, że w zakresie praw i interesów zbiorowych związki zawodowe reprezentują wszystkich pracowników niezależnie od ich przynależności związkowej, ale w sprawach indywidualnych dotyczących wykonywania pracy zarobkowej reprezentują prawa i interesy swoich członków. - Owszem pracownik może zwrócić się do związku o reprezentację, ale związkom chodzi też o płacenie składek – zaznacza mec. Przemysław Ciszek. Jak twierdzi, w jego praktyce bardzo często pojawiają się tematy, w której związek zawodowy występuje do pracodawcy np. o listę pracowników, którym potrącane są składki członkowskie wraz ze wskazaniem ich wysokości. – 840 zł rocznie to maksymalnie 70 zł składki miesięcznie bez podatku. W uzwiązkowionych zakładach pracy składki członkowskie stanowią niewielki, ale jednak pewien procent od wynagrodzenia. Jeśli ono wzrośnie, to wzrośnie również wysokość składki członkowskiej. Ten limit 500 zł już w tym roku może zostać przekroczony. To też związki boją się zapewne, że jeśli pracownicy będą musieli zapłacić podatek od składek członkowskich, to spowoduje to odpływ członków – wskazuje mec. Ciszek. I dodaje: - Nie dziwi więc, że chcą temu zapobiegać, a nie niepotrzebnie denerwować ludzi.
- W różnych krajach różnie to wygląda. W Polsce jest słabe uzwiązkowienie. Od lat zgłaszany jest postulat, aby związki zawodowe, które dziś działają na rzecz wszystkich i mają jeszcze obowiązek kontrolowania bhp w zakładach pracy, mogły działać tylko na rzecz swoich członków i by wreszcie poprawione zostało prawo, tak aby związki zyskały dostęp do informacji od pracodawcy – wskazuje dr Liwiusz Laska.
Co ciekawe, do 2022 r. członkowie związków zawodowych nie byli przedmiotem szczególnego zainteresowania Ministerstwa Finansów. Działalność związków zawodowych była oczywiście zwolniona z CIT, podobnie jak wsparcie socjalne finansowane z funduszy związkowych.
Czytaj w LEX: Rola związku zawodowego w zakresie funkcjonowania Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych >
Niespodzianka dla związkowców w styczniu 2022 roku
Wprowadzenie w styczniu 2022 r. możliwości odliczenia składek na organizacje związkowe od dochodu było zaskoczeniem. W pierwszych miesiącach obowiązywania nowego przepisu odliczenie mogło wynieść 300 zł. Od lipca odpis podwyższono jednak do 500 zł.
- O ile już samo wprowadzenie odliczenia dla członków związków było zaskakujące, o tyle całkowicie niebywałe było podniesienie limitu odliczeń zaledwie po pół roku obowiązywania preferencji. Ustawodawcy bardzo rzadko zdarza się rewidować na korzyść podatników przepisy zaledwie po pół roku ich obowiązywania – komentuje dr Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC, ekspert Legal Alert.
Z danych udostępnionych serwisowi Prawo.pl przez Ministerstwo Finansów wynika, że w deklaracji PIT za 2022 r., odliczenie to wykazało łącznie 1 134 891 podatników. Wydział Prasowy resortu zastrzega jednak, że ponieważ nie wszystkie dokumenty zostały przetworzone, dane te należy traktować jako wstępne.
Zobacz procedurę w LEX: Odliczanie od dochodu składek członkowskich zapłaconych na rzecz związków zawodowych >
Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Wynagrodzenia, urlopy i czas pracy. Ochrona zatrudnienia i świadectwa pracy. Organizacje pracodawców, związki zawodowe i spory zbiorowe ebook >>
Pomoc związkowcom na koszt państwa i samorządów
Jak tłumaczy dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG, członkowie związków zawodowych są uprawnieni do odliczenia od dochodu składek członkowskich zapłaconych na rzecz związków zawodowych do wysokości 500 zł w roku podatkowym. Jego zdaniem, można pokusić się zatem o stwierdzenie, że w ten sposób związki zawodowe finansowo są wspierane przez państwo, a także samorządy, które przecież mają udział we wpływach z PIT.
Dodatkowo, w parlamencie procedowany jest projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym oraz niektórych innych ustaw ma pozwolić rolnikom przekazanie na rzecz wybranego związku zawodowego rolników indywidualnych 1,5 proc. należnego podatku rolnego. Nowelizacją zajmował się już Senat, z poprawkami wróciła do Sejmu. Jak podkreśla dr Grzegorz Keler, w tym przypadku również pokrzywdzone mogą zostać samorządy, głównie wiejskie – przecież wpływy z podatku rolnego stanowią w całości dochody własne gmin. Ustawa przewiduje co prawda przyznanie gminom zwrotu utraconego dochodu z budżetu państwa, jednak warunki i tryb zwrotu określi dopiero rozporządzenie. Do czasu jego wydania gminy pozostaną w niepewności co do tego, czy unikną utraty części dochodów.
- Procedowane aktualnie rozwiązanie pozwalające rolnikom na przekazywanie 1,5 proc. podatku rolnego na organizację związkowe również należy uznać za działanie niestandardowe. Dotychczas podobne wsparcie zarezerwowane było dla organizacji pożytku publicznego, za dofinansowywaniem których przemawiają względy humanitarne. Prawdą jest, że mowa tu wyłącznie o podatku rolnym, ale szacunki wskazują, że wprowadzenie tego rozwiązania zasili związki zawodowe sporą dozą pieniędzy – komentuje z kolei dr Bartosz Kubista.
Czytaj również: Senat poprawił przepisy pozwalające na odpis podatkowy na związki zawodowe rolników
Czy można w takim razie mówić o próbie kupienia sobie tymi zmianami głosu związkowców? - Daleki jestem od takiego stwierdzenia. I może naiwnie wątpię, że czyjś głos można zaskarbić sobie odliczeniem kilkuset złotych od dochodu – odpowiada dr Kubista. Zaznacza jednak, że wyraźnie widać jednak, że ustawodawca puszcza oko w kierunku związków zawodowych i ich członków.
Czytaj w LEX: Obowiązki informacyjne pracodawcy wobec zakładowej organizacji związkowej >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.