Sejm zajmuje się poselskim projektem zmian Kodeksu pracy (druk sejmowy nr 463), rozszerzającym definicję mobbingu o problem niższych wynagrodzeń kobiet względem mężczyzn za taką samą pracę tej samej wartości. Zakłada on dopisanie, że niedopuszczalne jest „różnicowanie wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć pracownika”. Po pierwszym czytaniu 22 lipca 2020 r. projekt został skierowany do prac w Komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach.

Czytaj również: Koniec z nierównym wynagradzaniem kobiet i mężczyzn? Projekt jest w Sejmie>>

Problem nierówności w przeciętnych wynagrodzeniach

Rzecznik Praw Obywatelskich z zadowoleniem przyjął informacje o podjęciu prac nad projektem, bo problem jest naprawdę poważny. Zwraca jednak uwagę, że nie dotyczy on indywidualnych przypadków nierównych płac, ale szerszego zjawiska i nierówności w przeciętnych wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.

Swoje uwagi RPO – organ ds. równego traktowania – przedstawił posłom i Ministrowi Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zaopatrzył je w dane statystyczne, informacje o badaniach socjologicznych i odwołania do przepisów polskich i europejskich.

Według Rzecznika, przepisy zakazujące różnicowania płac między kobietami i mężczyznami na poziomie indywidualnym już w Polsce mamy (bo wdrożyliśmy do Kodeksu pracy dyrektywę unijną 2006/54/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równości szans oraz równego traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia i pracy – nierównego traktowania ze względu na płeć wprost zakazuje art. 11 Kodeksu pracy), a mimo to Polki zarabiają prawie o 1/5 mniej od Polaków. Jest tak dlatego, że przyczyny tego zjawiska są dużo głębsze: wynikają m.in. ze stereotypowych przekonań dotyczących aktywności zawodowej kobiet, nadmiernego obciążenia kobiet pracami domowymi i opiekuńczymi na ich wybory zawodowe, czy ograniczonego dostępu kobiet do najwyższych stanowisk. To wszystko sprawia, że możliwość realizowania ambicji i zamierzeń zawodowych przez kobiety jest w praktyce ograniczona, a w perspektywie rodzi ryzyko ubóstwa emerytalnego kobiet.

 


Zmiana może utrudnić indywidualne sprawy przed sądami

Rzecznik ostrzega jednak posłów, że projektowana zmiana nie tylko nie osiągnie zakładanego celu, ale może w istocie utrudnić dochodzenie przez osoby indywidualne praw przed sądem. Do spraw opisanych w rozdziale, do którego ma być wprowadzona zmiana, nie znajduje zastosowania zasada odwróconego ciężaru dowodu, zgodnie z którą pracownik ma jedynie uprawdopodobnić fakty wskazujące na jego dyskryminację, co znacząco ułatwia dochodzenie praw przed sądem. W efekcie to na powodzie będzie ciążyła konieczność przedstawienia dowodów na wszelkie okoliczności, z których wywodzi skutki prawne.

 


Alternatywą jest informacja o płacach

RPO sugeruje inne rozwiązanie, bazując na doświadczeniach państw Unii Europejskiej. Chodzi o rozwiązania opierające się w szczególności na przyznaniu pracownikom prawa do informacji o płacach i – równolegle – nałożeniu określonych obowiązków sprawozdawczych po stronie pracodawców. Jako przykład przytacza regulacje wprowadzone m.in. w Austrii, Danii, Szwecji i Finlandii, które wymagają, aby pracodawca zatrudniający wskazaną w regulacjach krajowych liczbę pracowników, prowadził systematyczny audyt płac z uwzględnieniem płci i okresowo informował pracowników o dostrzeżonych różnicach w wynagrodzeniach, premiach i dodatkach przyznawanych kobietom i mężczyznom. Dodatkowo, niektóre z państw zdecydowały się wprowadzić rozwiązania, które zobowiązują pracodawcę – w razie stwierdzenia nieprawidłowości – do sporządzenia planu naprawy sytuacji i procedury monitorowania tego zjawiska (Norwegia, Hiszpania, Francja, Dania). Niejednokrotnie są one skorelowane z sankcjami o charakterze finansowym.

RPO zwraca też uwagę na projekt ustawy opracowany przez ekspertki i ekspertów Stowarzyszenia Kongres Kobiet, który w oparciu o regulacje europejskie przewiduje wdrożenie instrumentów służących ograniczeniu różnic w średnich wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. W projekcie przywiązuje się szczególną uwagę do kwestii sprawozdawczości okresowej pracodawców w zakresie zjawiska „luki płacowej” w oparciu o wskaźniki dotyczące procentowych różnic w wynagrodzeniach brutto kobiet i mężczyzn w danym przedsiębiorstwie bądź instytucji (art. 3 ust. 1 – 4 projektu) oraz obowiązku przedstawienia w sprawozdaniu niezbędnych wyjaśnień i wniosków wraz z planem naprawczym w tym zakresie (art. 6 ust. 1 projektu). Projekt powierza istotne funkcje nadzorcze resortowi pracy, który stanowiłby instytucję przyjmującą sprawozdania pracodawców (art. 4 projektu).