Działalnością lobbingową jest każde działanie prowadzone metodami prawnie dozwolonymi zmierzające do wywarcia wpływu na organy władzy publicznej w procesie stanowienia prawa – stanowi art. 2 ust. 1 ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Ustawa – zgodnie z jej art. 1 - określa zasady jawności działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa, zasady wykonywania zawodowej działalności lobbingowej, formy kontroli zawodowej działalności lobbingowej oraz zasady prowadzenia rejestru podmiotów wykonujących zawodową działalność lobbingową. Tyle przepisy, a jak wygląda praktyka? Postanowiliśmy to prześledzić na przykładzie pakietu ustaw zwanych tarczami antykryzysowymi, których kształt i konkretne rozwiązania wciąż budzą wiele kontrowersji.

Czytaj w LEX: Postępowanie powypadkowe w przypadku zgłoszenia zdarzenia przez pracownika zdalnego >

- Te tarcze to przejaw totalnego upadku standardów legislacyjnych i otwarcie na niepożądany, korupcjogenny lobbing – mówi dr Grzegorz Makowski z Fundacji im. Stefana Batorego. Podkreśla, że jednocześnie w Polsce nie przyjął się model dialogu społecznego i de facto wszyscy „bawią się” w lobbing, który zresztą też jest fatalnie uregulowany. Symptomatyczne było wyłączenie dialogu społecznego w trakcie z prac nad tarczami antykryzysowymi - w praktyce i instytucjonalnie – poprzez osłabienie Rady Dialogu Społecznego przepisami jednej z tarcz.

Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa - pakiet zmian w podatkach w związku z koronawirusem >

 

Projekty i poprawki

Dokładnie 8 czerwca 2020 r. wysłaliśmy maila do instytucji zaangażowanych w tworzenie tzw. tarcz antykryzysowych. Chcieliśmy wiedzieć, ile podmiotów zgłosiło się jako podmioty zainteresowane tworzonym prawem i jakie branże reprezentowały, ile poprawek zgłosiły do poszczególnych tarcz i jakich ustaw dotyczyły propozycji zmian.

- Właściwymi do udzielenia odpowiedzi są podmioty formalnie prowadzące te procesy legislacyjne. Sugerujemy przesłanie pytań do Ministerstwa Rozwoju i KPRM – napisało Ministerstwo Finansów. Kontakt z Ministerstwem Rozwoju zalecało także Ministerstwo Zdrowia, a także Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.

Czytaj w LEX: Obiektywna gospodarcza niemożliwość świadczenia po wybuchu pandemii >

Centrum Informacyjne Rządu poinformowało nas, że na tarczę antykryzysową składa się kilka ustaw koordynowanych przez różne instytucje. - Rozwiązania tworzone były w odpowiedzi na potrzeby obecnych czasów w związku z pandemią koronawirusa. Sytuacja wymagała szybkiego i skutecznego działania, żeby ochronić miejsca pracy. Niezbędna więc była współpraca wielu instytucji, a także praca i działanie wielu osób – zapewniło CIR.

Na rozwiązania w Tarczy składają się ustawy:

 

Według CIR, nie wpłynęły żadne zgłoszenia od podmiotów zainteresowanych tworzeniem prawa zgodnie z przepisami ustawy z 7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. - Natomiast warto podkreślić, że społeczeństwo zaangażowało się w tworzenie tych rozwiązań. Do resortów spływały sugestie, postulaty, propozycje zmian, które były na bieżąco analizowane. Większość rozwiązań w tarczy to realizacja zgłaszanych postulatów, co miało również wpływ na decyzje o tworzeniu kolejnych ustaw – zapewnia Centrum Informacyjne Rządu.

Czytaj w LEX: Wsparcie z FGŚP w przypadku nieobjęcia przestojem, przestojem ekonomicznym lub obniżeniem wymiaru czasu pracy >

Z kolei Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że do udziału w pracach komisyjnych nad wskazanymi projektami ustaw zgłosił się jeden lobbysta reprezentujący branżę zarządzania wierzytelnościami. Uczestniczył on w pracach Komisji Finansów Publicznych, których przedmiotem było stanowisko Senatu do tzw. tarczy 3.

Czytaj w LEX: Wpływ Covid-19 na postępowania restrukturyzacyjne i upadłościowe >

Ministerstwo Rozwoju przyznaje się do koordynowania prac nad dwoma częściami tarczy antykryzysowej:

  • tarczą 1 (ustawa z 31 marca 2020 r.)
  • tarczą 4 (ustawa z 4 czerwca 2020 r.).

 

Jak zapewnił resort rozwoju, w trakcie prac nad projektami nie wpłynęły żadne zgłoszenia od podmiotów zainteresowanych tworzeniem prawa zgodnie z przepisami ustawy z 7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Pozostałe części tarczy były koordynowane przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.

Czytaj w LEX: Pakiet osłonowy dla samorządów w tarczy antykryzysowej 4.0 >

- Przez cały okres prac nad tarczą antykryzysową do resortów spływały liczne postulaty i propozycje zmian. Dotyczyły głównie

tarczy antykryzysowej jako całości, nie zawsze natomiast poszczególnych jej części. Warto też podkreślić, że znaczna część wprowadzanych zmian w tarczy antykryzysowej to realizacja zgłaszanych przez stronę społeczną propozycji – miało to również wpływ na decyzje o tworzeniu kolejnych ustaw – zapewnia MR.  

Czytaj w LEX: Obniżenie czynszu najmu powierzchni w związku z epidemią koronawirusa >

 



Zmiany, które zostaną z nami na zawsze

- Ciężko jest wyważyć proporcje w tzw. tarczach antykryzysowych, ale w pewnym momencie ilość zmian w innych ustawach niż COVID-19 czy dotyczącej chorób zakaźnych była zdecydowanie większa. Nie zawsze proponowane zmiany argumentowano obecną sytuacją w kraju. Technika legislacyjna była przy tym taka, że wprowadzane zmiany zostaną z nami na zawsze, a nie tylko na czas epidemii koronawirusa – mówi adwokat Bartosz Przeciechowski, członek Naczelnej Rady Adwokackiej. Jako przykład podaje przepisy Kodeksu karnego dotyczące kar łącznych, które wprowadzono pod pozorem zmniejszenia liczby orzeczeń sądowych, czy regulacje w Kodeksie postępowania karnego dotyczące posiedzeń aresztowych na odległość.

Czytaj: Kolejna "tarcza" pozwoli na niekonstytucyjne areszty on-line>>
 

Na każdym etapie prac zgłaszane były propozycje zmian i przedstawiane opinie, ale w Sejmie nikt się w nie nie zagłębiał. Potwierdzają to liczne uwagi i opinie zgłoszone w Senacie do tarczy 3, z których część Senat wprowadził, a wszystkie zostały odrzucone w Sejmie – podkreśla adw. Przeciechowski. I dodaje: Myślę, że musimy się przygotować na kolejne etapy tej tzw. legislacji, gdy dojdzie do pogorszenia sytuacji gospodarczej, czy zdrowotnej na jesieni.

Czytaj w LEX: Nowe uprawnienia pracodawców w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii >

Konfederacja Lewiatan w sumie do tych projektów, jak ustalił serwis Prawo.pl, miała kilkaset postulatów, z czego zaakceptowanych zostało… 52. - Zgłosiliśmy wiele uwag, ale tylko niewielka część została zaakceptowana. Współpraca z rządem jest, mówiąc delikatnie, niesatysfakcjonująca albo w ogóle jej nie ma, bo rząd kieruje projekty bezpośrednio do parlamentu nie konsultując ich wcześniej z Radą Dialogu Społecznego - podkreśla dr Łukasz Bernatowicz, radca prawny, wiceprezes Business Centre Club i wiceprzewodniczący RDS. Na potwierdzenie swoich słów przytacza propozycję przedsiębiorców zmierzającą do uwolnienia przez rząd środków zgromadzonych na rachunkach split payment. – Rząd na tę propozycję nie przystał, przez co wielu przedsiębiorców ma trudności z płynnością finansową – dodaje dr Bernatowicz.

 


Lobbing dyplomatyczny

Dr Grzegorz Makowski zwraca uwagę na dwa interesujące - jego zdaniem – momenty. Pierwszy to przepisy w tarczy 2, nagłośnione przez Lewicę już po uchwaleniu i podpisaniu ustawy, które otwierają drogę do przejmowania zakładów opieki zdrowotnej, czyli „prywatyzowania” szpitali czy ZOZ-ów.

Czytaj w LEX: E-rozprawa i zmiany w sposobie procedowania w tarczy 3.0 >

Drugi to wrzutka dotycząca Urzędu Komunikacji Elektronicznej umożliwiająca natychmiastową wymianę prezesa i zmieniająca zasady aukcji częstotliwości sieci 5G. – Oficjalny przekaz posłów PiS w tej sprawie był taki, że prezes źle zorganizował aukcję częstotliwości. Ale w tle jest gigantyczny rynek dla firm, które będą zaangażowane w tworzenie sieci 5G w Polsce, i które z pewnością są zainteresowane tą kwestią. Zresztą nie tylko firmy, ale i rządy. Od miesięcy co i rusz pojawiają się symptomy czegoś, co nazwałbym „lobbingiem dyplomatycznym”. Wiadomo bowiem, że o rynek w naszym kraju rywalizują Stany Zjednoczone i Chiny – podkreśla dr Grzegorz Makowski. Jak mówi, to jest ogromny obszar kompletnie niekontrolowanego, nietransparentnego i korupcjogennego lobbingu.

Czytaj w LEX: Wpływ koronawirusa na umowy z kontrahentami >

- Już na pierwszy rzut oka obie sprawy mają drugie dno. Ale oczywiście nikt nikogo za rękę nie złapał. I nie złapie. Dlatego, że na fatalną jakość legislacji, która stała się jeszcze gorsza w czasie pandemii nakładają się przepisy kompletnie bezużytecznej ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Przypomnę, że obowiązuje ona od 2006 roku w praktycznie niezmienionej postaci, odkąd została naprędce uchwalona w reakcji na aferę Rywina – twierdzi dr Grzegorz Makowski. 

Czytaj w LEX: Dopłaty do kredytów w Tarczy antykryzysowej 4.0 >

 

Bez e-doręczeń, bo poczta nie zarobi

To była jedna z kwestii, która z punktu widzenia działania wymiaru sprawiedliwości w czasie epidemii, ale także po niej, budziła ogromne emocje. Ministerstwo Sprawiedliwości do e-doręczeń wracało kilkukrotnie - efekt za każdym razem był ten sam, z przepisów na etapie prac w Sejmie rezygnowano.

Czytaj: E-doręczenia utknęły w sferze obietnic>>

Pojawiły się już w pierwszej noweli tarczy antykryzysowej, która m.in. zawiesiła bieg terminów procesowych, sądowych i administracyjnych - apelowały o to bardzo mocno samorządy prawnicze. Projektowano wówczas, że w czasie trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii albo w przypadku zaprzestania działania operatora pocztowego świadczącego usługi powszechne, będzie można wnieść pismo procesowe do sądu przy użyciu platformy e-PUAP lub poczty elektronicznej. Ministerstwo w wersji, która trafiła wtedy do Sejmu poszło nawet o krok dalej – zaproponowało, by strony też mogły otrzymywać w ten sposób pisma z sądów i już w Sejmie autopoprawką się z tego wycofało.

Czytaj w LEX: Sporządzanie pism procesowych po nowelizacji - zagadnienia praktyczne >

E-doręczenia wróciły potem w projekcie tzw. tarczy antykryzysowej 3. Tym razem nie autopoprawką, ale w czasie prac w Komisji Finansów Publicznych zostały usunięte. Prawnicy z którymi rozmawiało Prawo.pl nieoficjalnie podkreślali, że to efekt m.in. silnego wpływu poczty i tego, że „krzywdy jej zrobić nie można”. - Przy czym trudno tutaj mówić o takim czystym lobbingu, bo chodzi o spółkę państwową - podkreśla jeden z nich. 

Dowodem na to miałby być sam zapis posiedzenia komisji. Powołuje się na to zresztą w opinii dla portalu sędzia Wojciech Łukowski, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Wskazuje wprost, że od godziny około 21:13:35 do 21:30:00 nastąpił prawdziwy sojusz ponad podziałami politycznymi - przeciwko propozycji resortu (choć część prawników mówi, że resort nie oponował). A posłowie uzasadniając poprawki wykreślające e-doręczenie mówili wprost, że nie można ich w tej formie wprowadzić bo "poczta nie zarobi, a może stracić" i, że przecież "poczta również doręcza".

Czytaj w LEX: Rezygnacja z wzorów pouczeń w postępowaniu cywilnym w związku z regulacjami z tarczy 4.0 – konsekwencje prawne >

 


Zderzenie różnych interesów

Ta sprawa - w ocenie rozmówców Prawo.pl - ma zresztą szerszy wymiar. Po kolejnej „porażce” w sprawie e-doręczeń, wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska w rozmowie z Prawo.pl zapewniała, że resort do sprawy wróci i e-komunikację z sądami ureguluje w kolejnej tarczy.

Czytaj: Będzie powtórka z e-doręczeniami - MS szykuje kolejny projekt>>

Tak się jednak nie stało. Co więcej niedawno pytane o to ministerstwo - choć zapewniło Prawo.pl, że widzi konieczność usprawnienia kontaktów pomiędzy sądami i uczestnikami postępowania, w tym przez zastosowanie trybu e-komunikacji - wskazało w tym zakresie na ustawę o doręczeniach elektronicznych. Tę samą, nad którą od kilku miesięcy pracuje Sejm i, która jak mówi się nieoficjalnie, była kością niezgody między resortami sprawiedliwości i cyfryzacji. System ma się opierać o usługę rejestrowanego doręczenia elektronicznego i publiczną usługę hybrydową. I tu znowu główne skrzypce ma grać poczta - bo choć ma nie zarabiać na przesyłkach sądowych, to na przesyłce hybrydowej jak najbardziej (list w postaci elektronicznej zostanie dostarczony na pocztę, ta go wydrukuje i dostarczy odbiorcy w postaci papierowej).

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody w trakcie pandemii >

 


Cicha zgoda na zwalnianie pracowników

Warto w tym miejscu wspomnieć także o wprowadzonym przez rząd po cichu przepisie, który umożliwia pracodawcom już od lipca zwalnianie pracowników objętych przestojem ekonomicznym albo obniżonym wymiarem czasu pracy. Chodzi o art. 72 pkt 20 lit. d) uchwalonej przez Sejm 9 kwietnia 2020 r. ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Przepis ten pozwala pracodawcom wypowiedzieć umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika zaraz po zakończeniu trzymiesięcznego okresu przestoju ekonomicznego albo obniżonego wymiaru czasu pracy. I to mimo, że w tym okresie przedsiębiorca otrzymywał dofinansowanie do wynagrodzeń tych pracowników ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Czytaj również: Rząd zapłaci pracodawcom za utrzymanie pracowników, a potem ułatwi ich zwolnienie>>