Z danych ZUS wynika, że w 2020 r. w Polsce doszło do ponad 86 tysięcy wypadków przy pracy – a mowa o roku „pandemicznym”, kiedy to duża część kadr przedsiębiorstw pracowała zdalnie. Według raportu GUS za 2021 r., liczba zdarzeń wypadkowych jest największa w sektorze przetwórstwa przemysłowego (35 proc.). Niemniej nadal aż dwie trzecie wszystkich zaraportowanych incydentów zdarza się w innych branżach.

Czytaj też: Kwalifikacja zdarzeń wypadkowych na przykładach z wykorzystaniem orzecznictwa >

– Konsekwencją każdego wypadku są mnożące się dodatkowe koszty dla organizacji – zarówno te wymierne, jak i niewymierne. Na te pierwsze składają się m.in. roszczenia cywilne poszkodowanego, koszty absencji i przestojów produkcyjnych, kary administracyjne oraz podwyższenie składki wypadkowej. Do tego dochodzą ewentualne straty wizerunkowe – zauważa Piotr Radko, dyrektor obszaru kosztów pracy w Ayming Polska, ekspert Business Centre Club.                                      

Czytaj również: Ciężkie wypadki przy pracy to poważne konsekwencje dla pracodawców>>

Czytaj też: Wypadek a wyjazd integracyjny >

Całkowity koszt wypadku przy pracy

Skutki finansowe wypadku przy pracy może unaocznić opis jednego z przypadków. W przedsiębiorstwie zatrudniającym powyżej 200 osób i produkującym wyroby z tworzyw sztucznych pracownik doznał wypadku ciężkiego – zmiażdżenia prawej ręki. W wyniku pośrednich zaniedbań przedsiębiorcy system bezpieczeństwa był niesprawny. Rekonwalescencja nie przywróciła pełnej sprawności, co wiązało się z koniecznością przeniesienia pracownika na inne stanowisko. Pracodawca poniesie zatem szereg kosztów.

Praca zespołu BHP, świadków, kierowników oraz innych osób bezpośrednio i pośrednio zaangażowanych w trakcie i po zaistnieniu wypadku to, jak wskazują autorzy raportu, koszt 4120 zł, nadgodziny i koszt zastępstw z powodu absencji poszkodowanego to kolejne 5460 zł. Zakłócenia w produkcji, straty materialne i naprawy to 7600 zł, rekrutacja oraz wdrożenie nowego pracownika – 8500 zł, a dodatki wyrównawcze z tytułu przeniesienia na inne stanowisko pracy – 11 500 zł. Do tego dochodzą obciążenia z tytułu wzrostu składki wypadkowej (w perspektywie 3 lat) w wysokości 450 000 zł, koszty roszczeń cywilnych (odszkodowanie, zadośćuczynienie, renta, koszty sądowe) rzędu 400 000 zł i kary wynikające z decyzji organów administracji (kolejne 300 000 zł). W sumie więc łączny oszacowany został na 1 187 180 zł.

Czytaj też: Badanie okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy przez PIP >

W przedstawionym wyliczeniu uwagę zwracają koszty roszczeń cywilnych i kar administracyjnych, wynoszące łącznie 700 tys. zł. W wielu przypadkach pracodawcy także nie kalkulują prawidłowo kosztów incydentu.

Przedsiębiorstwa często działają pod presją czasu, aby szybko zamknąć postępowanie powypadkowe lub nie chcą wdawać się w spór z inspektorem Państwowej Inspekcji Pracy. W efekcie nie przeprowadzają prawidłowego postępowania powypadkowego, co prowadzi do jeszcze większych strat finansowych. W tym przykładzie łączne obciążenia dla pracodawcy wynoszą ponad 1,1 mln zł, ale zdarza się, że sięgają one nawet kilku milionów złotych – podkreśla Radko.

 


Wypadkowość a wysokość składki wypadkowej

Istotnym kosztem wypadków w miejscu pracy jest także ich wpływ na stawkę ubezpieczenia. Tzw. stopa procentowa składki na ubezpieczenie wypadkowe to wynik algorytmu, w którym ważną rolę odgrywa m.in. liczba wypadków, w tym ciężkich i śmiertelnych z okresu trzech lat poprzedzających dany okres składkowy. Nawet jeden ciężki wypadek może więc znacząco wpłynąć na składkę przez następne trzy lata.

 

 

Czytaj też: Wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy >

Co więcej, na wysokość tej składki wpływają nie tylko zdarzenia w miejscu pracy. Po zmianach z września 2021 roku, ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nakłada na każdego pracodawcę, który składa informację ZUS IWA, obowiązek uwzględniania w liczbie wypadków traktowanych na równi z wypadkami przy pracy (tzw. wypadki zrównane). Chodzi o zdarzenia, które wynikały z okoliczności innych niż określone w ustawie wypadkowej, np. wypadek podczas wyjazdu integracyjnego.

 


Kulejące zarządzanie wypadkowością

Ryzyko wystąpienia wypadków przy pracy można ograniczyć dzięki skutecznym działaniom prewencyjnym i świadomej budowie kultury bezpieczeństwa w firmie. To m.in. akcje informacyjne, szkolenia, wywiady z pracownikami, ale także regularne przeglądy systemów bezpieczeństwa w firmie. W ostatecznym rozrachunku bowiem inwestycje w rozwiązania wspierające skuteczną prewencję wypadkową będą stanowić ułamek kosztów, które może wygenerować potencjalny incydent. Działa to również w drugą stronę – jak wynika z analiz Ayming Polska, zmniejszenie liczby wypadków może przełożyć się na zaoszczędzenie nawet jednej trzeciej budżetu przeznaczanego na składkę.

Czytaj też: Wypadek pracownika firmy zewnętrznej >

Aby podjęte działania były skuteczne, muszą być oparte na prawidłowej i kompletnej dokumentacji powypadkowej, bieżącej analityce danych oraz fachowej wiedzy prawnej i doświadczeniu. Tymczasem nadal w wielu firmach w Polsce dane o wypadkowości są ograniczone, a nierzadko również trudno dostępne i przechowywane wyłącznie w formie papierowej – zauważa Michał Wawrzynowski, ekspert ds. BHP w Ayming Polska. Jego zdaniem, utrudnia to przepływ informacji w przedsiębiorstwie oraz wypracowanie skutecznego planu działań przez zespoły HR i BHP. - Bez łatwego dostępu do kompletnych i właściwie opracowanych danych – na przykład dzięki wewnętrznym systemom lub korzystaniu z dostępnych na rynku rozwiązań – nie będzie możliwe zidentyfikowanie punktów krytycznych, które potencjalnie mogą stać się bezpośrednią lub pośrednią przyczyną wypadku przy pracy – dodaje.  

Czytaj też: Wstępna ocena zdarzenia wypadkowego na przykładach >

Jak twierdzą autorzy raportu, inwestycje w rozwiązania pomagające w prewencji wypadkowej pozwalają firmom zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i jednocześnie umożliwiają ograniczenie dodatkowych kosztów, w tym wzrostu składki wypadkowej. Tym samym efektywne zarządzenie bezpieczeństwem w miejscu pracy przekłada się na konkretne oszczędności.

Raport „Na wszelki wypadek… oszczędności. Zarządzanie wypadkowością a finanse firmy”, autorstwa Ayming Polska i Business Centre Club, został przygotowany w oparciu o analizę 531 projektów weryfikujących wysokość składki wypadkowej, przeprowadzonych w latach 2006-2022 w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 200 osób. Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie przedstawione statystyki pochodzą z opracowań własnych Ayming.