W lutym br. do uzgodnień publicznych trafił przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, i opisywany przez Prawo.pl, projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Do dziś nie został jednak wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Nieoficjalnie wiadomo, że cały czas trwają jego konsultacje. Projekt, który wreszcie ma być rozwiązaniem systemowym (takie rozwiązanie rząd wprowadził w 2020 r. i tylko dla emerytur ustalanych w czerwcu 2020 r.), utrzymuje nierówność między świadczeniobiorcami.

- To, że ustawodawca decyduje się teraz zmienić zasady dla emerytów czerwcowych to potwierdzenie, że dotychczas państwo postępowało niewłaściwie. Nie mam wątpliwości, że osoby, które przeszły na emeryturę w czerwcu 2019 czy w czerwcu 2018 roku są poszkodowane i nierówno traktowane wobec osób, które przeszły na emeryturę w czerwcu 2020 i - zgodnie z zapowiedziami MRiPS - przejdą w tym roku. Tylko patrzeć, aż pojawią się informacje, że państwo musi zrekompensować „emerytom czerwcowym” nierówne traktowanie i na nowo obliczyć tysiące świadczeń za ostatnie kilkanaście lat – mówi serwisowi Prawo.pl dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.

 


Nierówności w waloryzacji będą wyrównane…

Wśród ustaw, które ma znowelizować przygotowywany projekt, jest - zmieniana w art. 3 projektu - ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Autorzy proponują dodać nowy ust. 2a i 2b do art. 25a, zgodnie z którymi w przypadku ustalania wysokości emerytury w czerwcu danego roku waloryzacji składek dokonuje się w taki sam sposób, jak przy ustalaniu wysokości emerytury w maju danego roku, jeżeli jest to korzystniejsze dla ubezpieczonego. Zasada ta ma być też stosowana do ubezpieczonego, który wiek uprawniający do emerytury osiągnął po dniu 31 maja danego roku.

Czytaj w LEX: Rozwiązanie stosunku pracy jako warunek wypłaty emerytury >

Nierówność w dokonywaniu waloryzacji wynika z tego, że zgodnie z praktyką organu rentowego, w przypadku ustalania wysokości emerytury w okresie od stycznia do maja i od lipca do grudnia danego roku, składki zapisane na koncie ubezpieczonego po dniu 31 stycznia roku, za który była przeprowadzona ostatnia waloryzacja roczna, jak również kapitał początkowy i składki zewidencjonowane we wcześniejszym okresie, poddane ostatniej waloryzacji rocznej, są dodatkowo również waloryzowane kwartalnie. Natomiast w przypadku emerytury czerwcowej, kwota składek poddana ostatniej waloryzacji rocznej nie podlega dodatkowym waloryzacjom kwartalnym, gdyż została już zwaloryzowana rocznie za poprzedni rok od 1 czerwca roku, w którym został zgłoszony wniosek o emeryturę. – W konsekwencji, przejście na emeryturę w czerwcu może być mniej korzystne niż w pozostałych miesiącach drugiego kwartału danego roku – przyznaje ministerstwo w uzasadnieniu do projektu. Zdaniem ekspertów, takie świadczenie może być niższe nawet o 300 zł.

- Ten problem istnieje od wielu lat. Każdy jednak, kto o tym wiedział, unikał składania wniosków o ustalenie prawa do emerytury w czerwcu. Stąd wpływ do ZUS wniosków w czerwcach był mniejszy niż w innych miesiącach. Pierwsza próba naprawienia tych przepisów miała miejsce w ubiegłym roku, ale wprowadzony wówczas przepis incydentalny dotyczył tylko czerwca 2020 r. Ta nowelizacja wywołałaby skutek na kolejne lata, choć pozostało niewiele czasu, aby zaczęła obowiązywać już w czerwcu 2021 r. – mówi radca prawny Magdalena Januszewska, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego. 

Czytaj w LEX: Zawieszanie i zmniejszanie emerytury i renty >

Propozycja MRiPS to bowiem drugie podejście w zrównywaniu sytuacji emerytów. W ubiegłym roku dokładnie taki sam przepis już obowiązywał. Wprowadził go art. 53 ustawy z 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. z 2020 r., poz. 875), ale tylko na rok. Niestety, także nowe przepisy – na co wskazuje projekt – nie zniwelują nierówności.

 


 

…ale nie wszystkie

Zgodnie z projektowanym art. 15, przepis art. 25a ust. 2a i 2b ustawy zmienianej w art. 3, czyli ustawy o emeryturach i rentach z FUS w brzmieniu nadanym projektowaną ustawą, ma mieć zastosowanie do emerytur przyznanych na wniosek zgłoszony po dniu 31 maja 2021 r. lub przyznanych na podstawie art. 24a osobom, które wiek emerytalny ukończyły po dniu 31 maja 2021 r., oraz do rent rodzinnych przyznanych po osobach zmarłych po dniu 31 maja 2021 r.

Autorzy projektu nie przewidują jednak przeliczania świadczeń osobom, które w latach wcześniejszych zakończyły swoją aktywność zawodową właśnie w czerwcu. 

- Być może wynika to z konieczności zachowania równowagi budżetowej. A ta, według orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, może być przesłanką do ograniczenia waloryzacji – mówi dr hab. Ryszard Piotrowski, prof. UW w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje: Trudno jest to oceniać bez zapoznania się z motywami, jakie kierowały projektodawcą.

Sprawdź w LEX: Na jakich zasadach nabędzie prawo do emerytury mężczyzna, który przepracował 35 lat jako pracownik oraz osoba prowadząca działalność gospodarczą? >

Autorzy projektu w ocenie skutków regulacji podali, że szacunkowe skutki finansowe dla FUS zmian polegających na innym sposobie obliczania nowo przyznawanych emerytur w czerwcu, począwszy od czerwca 2021 r., zostały oszacowane w oparciu  o informacje Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ok. 20 mln zł w 2022 r.). - W szacunkach uwzględniono emerytury nowo przyznane (tzn. przyznane po raz pierwszy) oraz emerytury przyznane w czerwcu z tytułu zamiany z innych świadczeń emerytalno-rentowych. Z uwagi na możliwe zwiększenie liczby nowo przyznawanych emerytur w związku z trudnościami na rynku pracy wywołanymi epidemią, poniższe skutki finansowe mogą być w rzeczywistości większe – czytamy w OSR.

Jak wspomnieliśmy, projekt zakłada, że rozwiązanie to będzie obowiązywało na stałe począwszy od 2021 roku. Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej odpowiedzialny za ten projekt, powiedział niedawno, że Stały Komitet Rady Minister zaakceptował to rozwiązanie i teraz ostateczną decyzję podejmie Rada Ministrów. - Ale bez względu na to, kiedy to rozwiązanie wejdzie w życie, to będzie ono obowiązywało z datą od 1 czerwca - zaznaczył.

Czytaj w LEX: Obliczanie kapitału początkowego >

- Obecne zamieszanie z emeryturami czerwcowymi pokazuje chaos i brak możliwości wprowadzania zmian przez rząd.  Zbliża się czerwiec a pomimo informacji medialnych nadal nie ma projektu ustawy regulującej zasady przechodzenia na emerytury w czerwcu. W zeszłym roku po 4 latach rządów obecnej ekipy udało się jednorazowo zmienić zasady obliczania wysokości świadczeń osób przechodzących na emerytury w czerwcu. W ramach przepisów odpowiadających na pandemię udało się dokonać zmiany. Jednak zmiana ta miała wejść na stałe do porządku prawnego, ale zabrakło w tym przypadku działania państwa w odpowiednim momencie – mówi dr Antoni Kolek. I dodaje: Patrząc na kalendarz legislacyjny coraz trudniej będzie zdążyć z wdrożeniem rozwiązania od czerwca – mówi się, że bez podstawy prawnej będzie można wydawać decyzje o wysokości świadczeń, albo że w kolejnych miesiącach nastąpi wyrównanie. Nie ma wątpliwości, że oba rozwiązania są sprzeczne z zasadą pewności i stabilności prawa oraz ograniczają prawo do zabezpieczenia społecznego.