Zgodnie z art. 33 ust. 1 rządowego projektu ustawy o przeniesieniu środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na IKE, czyli indywidualne konta emerytalne (druk sejmowy nr 114), nad którym parlament rozpoczął pracę, pieniądze zgromadzone w OFE mają z automatu trafiać na IKE. Przekazanie oszczędności do ZUS będzie wymagało złożenia w otwartym funduszu emerytalnym deklaracji o przeniesieniu środków zgromadzonych na jego rachunku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Rząd chce, by Polacy podjęli tę decyzję w ciągu dwóch miesięcy: od 1 czerwca (czyli od momentu wejścia projektowanych przepisów w życie) do 1 sierpnia 2020 r.

Czytaj również: Sejm rozpoczął prace nad projektem ws. przeniesienia środków z OFE na IKE>>

Skąd ten termin?

W projekcie nie ma słowa o tym, dlaczego Polacy mają mieć tylko dwa miesiące na rozstrzygnięcie o dalszych losach swoich odkładanych na emeryturę oszczędności i dlaczego akurat czas na zastanowienie i rozstrzygnięcie ma przypadać na czerwiec i lipiec.

W uzasadnieniu ustawodawca w zasadzie powtórzył projektowany przepis art. 33 ust. 1, pisząc: - W myśl art. 33 ust. 1 ustawy o przekształceniu OFE w IKE w terminie od dnia 1 czerwca 2020 r. do dnia 1 sierpnia 2020 r. członek OFE, z wyłączeniem członków OFE, którzy do dnia 2 października 2021 r. osiągną wiek emerytalny, o którym mowa w art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2018 r. poz. 1270, z późn. zm.), może złożyć w OFE, którego jest członkiem, deklarację o przeniesieniu środków zgromadzonych na jego rachunku do ZUS, działającego w imieniu i na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Termin do złożenia deklaracji uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem deklaracja została nadana w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe (Dz. U. z 2018 r. poz. 2188, z późn. zm.).

 

Sprawdź również książkę: Emerytury i renty w praktyce >>


O to, dlaczego deklaracje o przeniesieniu środków do ZUS mają być składane w terminie od 1 czerwca do 1 sierpnia 2020 r. zapytaliśmy Kancelarię Premiera. Ta zaś odesłała nas według kompetencji do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Z tym pytaniem zwróciliśmy się więc do ministerstwa.

W odpowiedzi poinformowano nas, że wszystkie terminy w projekcie ustawy w wersji przyjętej przez rząd zostały dostosowane do zaktualizowanego terminu wejścia w życie ustawy: 1 czerwca 2020 r. Projekt w tej wersji przewiduje dwumiesięczny okres na złożenie dyspozycji przekazania środków z OFE do ZUS. Opcja niewymagająca żadnych działań od uczestnika systemu to przekazanie środków z OFE na IKE. Pozostałe terminy zaproponowane w przedłożeniu rządowym w informacji: https://www.gov.pl/web/fundusze-regiony/przeksztalcenie-ofe-w-ike--znamy-harmonogram-zmian.

 

Urlop nie przeszkodzi w podjęciu decyzji?

- Projekt ustawy w sprawie likwidacji OFE przewiduje zastosowanie tzw. opcji opt-out zgodnie z którą, jeżeli członek OFE nie złoży deklaracji przeniesienia środków do ZUS, jego środki zostaną przeniesione na rachunek IKE. To z kolei  oznacza poniesienie przez obywateli kosztów tzw. opłaty przekształceniowej w wysokości wartości 15 proc. środków zgromadzonych na rachunku OFE – mówi adwokat Magdalena Sudoł, szef praktyki prawa pracy w kancelarii Czublun Trębicki.  Przypomina, że projektodawca zaproponował 2-miesięczny termin na podjęcie przez ubezpieczonych decyzji i złożenie deklaracji -  członkowie OFE będą mogli złożyć deklaracje w okresie od 1 czerwca 2020 r. do 1 sierpnia 2020 r.

Czytaj więcej: Dylemat wagonika OFE>>

- Według szacunków decyzję może podjąć ok. 16 mln Polaków, stąd choćby w odniesieniu do liczby zainteresowanych zaproponowany okres wydaje się krótki. Ponadto, niewątpliwie dla wielu ubezpieczonych będzie to okres urlopowy, a w czerwcu wiele osób może skorzystać z tzw. długiego weekendu w związku z dniem wolnym 11 czerwca (Boże Ciało) – podkreśla mec. Magdalena Sudoł. Ponadto, jak zaznacza, wzór deklaracji wymaga podania przez zainteresowanych m.in. nazwy funduszu – wniosek ma być skierowany do właściwego OFE. 

Czytaj w LEX: Zmniejszenie lub zawieszenie świadczeń pracującym emerytom i rencistom >

Jeżeli ubezpieczony nie jest w stanie ustalić właściwego dla siebie otwartego funduszu emerytalnego, ZUS niezwłocznie informuje go, na jego wniosek, o nazwie oraz siedzibie OFE.

- Spodziewać się można, że zaproponowane w projekcie rozwiązania szczególnie dla „spóźnialskich” mogą uniemożliwić złożenie wniosku w terminie - mówi Magdalena Sudoł. - Warto, aby projektodawca rozważył zastosowanie takich rozwiązań, które eliminowałyby powyższe ryzyko - może przykładowo zdecydować o wprowadzeniu dłuższego okresu na złożenie deklaracji lub wprowadzić zasadę, zgodnie z którą to ZUS będzie docelowym miejscem gromadzenia środków z OFE, czy też zrezygnować z proponowanej opłaty przekształceniowej – podkreśla mec. Sudoł.

Czytaj w LEX: Postępowanie emerytalne w przypadku osób zamieszkałych za granicą >

- Projekt ustawy, który trafił do parlamentu, przewiduje dwa miesiące na podjęcie decyzji czy zostać w IKE, czy wybrać ZUS. To wystarczająco długi okres, który uwzględnia także potencjalne plany urlopowe tych, których ta decyzja czeka. Zwłaszcza, że pierwsza opcja nie wymaga żadnej aktywności, druga jedynie wypełnienia i dostarczenia stosownej deklaracji. Poza tym czerwiec nie jest typowo urlopowym okresem, a większość z nas korzysta z dwu-trzytygodniowej przerwy na odpoczynek od pracy – powiedział nam Stanisław Krakowski, dyrektor Biura Komunikacji w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

 

Ewa Elżbieta Dziubińska-Lechnio, Eliza Skowrońska

Sprawdź  

Jeremi Mordasewicz, doradca Zarządu Konfederacji Lewiatan, przyznaje, że termin jest niefortunny, ale – jak stwierdził – nie doszukiwałby się drugiego dna.

- Tego rodzaje decyzje zawsze są odkładane przez ludzi i trudno jest je podjąć. W dodatku decyzja dotyczy odległej przyszłości, a w takiej sytuacji obowiązuje zasada: pilne wypiera ważne – zaznacza Mordasewicz. Podkreśla, że decyzja będzie dotyczyła średnio 10 tys. zł, bo tyle zgromadził w OFE przeciętny jego uczestnik, co oznacza, że przeliczając tę kwotę na średnią długość życia na emeryturze (tj. 200 miesięcy), to miesięczny dodatek do emerytury wyniesie ok. 50 zł.

Jeremi Mordasewicz zwraca przy tym uwagę, że pieniądze z OFE przekazane na IKE poprzez giełdę trafią do polskich firm, umożliwiając ich modernizację. To z kolei przełoży się na wzrost produktywności i rentowności, a to – jak twierdzi - przyniesie korzyść wszystkim.

Czytaj również: Podatek od IKE, ale dopiero przy wypłacie pieniędzy?>>