Przede wszystkim trzeba wskazać, że zakresem podmiotowym tego przepisu objęci są pracownicy podlegający szczególnej ochronie przed rozwiązaniem stosunku pracy za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia. W doktrynie prawa pracy wyróżnia się ochronę powszechną (np. obowiązek podania przyczyny wypowiedzenia) i ochronę szczególną dotyczącą danej (wyróżnionej) grupy pracowników. Do przepisów wprowadzających taką szczególną ochronę należy m.in. art. 41 k.p., zgodnie z którym pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę podczas usprawiedliwionej nieobecności pracownika (np. spowodowanej chorobą tzw. L4) oraz urlopu. Szczególną ochroną przed wypowiedzeniem umowy objęci są również pracownicy korzystający z urlopów wychowawczych (art. 186(8) par. 1 pkt 1 k.p.) czy też obniżonego wymiaru etatu (art. 186(8) par. 1 pkt 2 k.p.).

Czytaj również: Przepis nakazujący przywrócenie pracownika do pracy - do pilnej zmiany>>
 

Brak spójności aksjologicznej…

Brak spójności aksjologicznej związany jest z tym, że wskazane wyżej grupy pracowników nie są wymienione ani w art. 47 k.p., ani w art. 57 par. 2 k.p. W razie wadliwego wypowiedzenia umowy czy też rozwiązania umowy bez wypowiedzenia, pracownikom tym, w przypadku przywrócenia do pracy, nie przysługuje wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez pracy. Ustawodawca uznał zatem (na gruncie przepisów prawa pracy), że ich ochrona nie jest „porównywalna” z ochroną udzielaną pracownicom w ciąży i pracownikom korzystającym z urlopów związanych z rodzicielstwem (za które przysługuje zasiłek macierzyński), ochroną przedemerytalną czy też ochroną związaną z niektórymi funkcjami (np. ochrona związkowa czy ochrona sip).

Ponadto, osoby, o których mowa w art. 186(8) par. 1 pkt 1 i 2 k.p. nie są objęte ochroną w przypadku zwolnień grupowych (art. 5 ust. 1 ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników – tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 1969 z późn). Oznacza to, że np. pracownik korzystający z uprawnienia do obniżenia wymiaru etatu, któremu pracodawca wadliwie wypowie umowę w ramach zwolnień grupowych, nie jest uprawniony do złożenia wniosku o zabezpieczenie.

Czytaj też w LEX: Zwiększona ochrona pracowników - zmiany od 22 września 2023 r. >

Odnośnie zakresu podmiotowego - z brzmienia omawianego art. 755(5) k.p.c. wynika, iż dla skorzystania z zabezpieczenia nie jest wymagane naruszenie przez pracodawcę przepisów dotyczących szczególnej ochrony – istotne jest wyłącznie to, czy pracownik takiej szczególnej ochronie (przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem stosunku pracy bez wypowiedzenia) podlega. Taka, literalna wykładnia, prowadziłaby jednak do absurdalnego (reductio ad absurdum) wniosku, że także w razie objęcia pracownika ochroną przed wypowiedzeniem umowy o pracę w trakcie okresu wypowiedzenia jest on uprawniony do złożenia wniosku z art. 755(5) par.1 k.p.c. (np. pracownik, który w okresie wypowiedzenia korzysta z L4). Należy zatem przyjąć, że zwrot „podlegający szczególnej ochronie” powinien być odczytany w kontekście oświadczenia pracodawcy zmierzającego do rozwiązania umowy o pracę. Konsekwentnie, „podlegającym ochronie” jest tylko pracownik, w stosunku do którego pracodawca naruszył przepisy o szczególnej ochronie - jeżeli np. pracodawca rozwiązuje bez wypowiedzenia (na podstawie art. 52 par. 1 k.p.) umowę o pracę z pracownikiem przebywającym na tzw. L4, to taki pracownik nie jest uprawniony do złożenia wniosku z art. 755(5) par. 1 k.p.c.

 


… i wewnętrzna sprzeczność

Omawiana regulacja nie uniknęła też wewnętrznej sprzeczności – zgodnie z art. 755(5) par. 1 k.p.c. podstawą udzielenia zabezpieczenia jest jedynie uprawdopodobnienie istnienia roszczenia, ale sąd może odmówić udzielenia zabezpieczenia wyłącznie w sytuacji, gdy roszczenie jest oczywiście bezzasadne. Jeżeli zatem pracownik w pozwie wskazuje, że nie zgadza się z podanymi przez pracodawcę przyczynami rozwiązania umowy o pracę, kwestionując (zaprzeczając) ich rzeczywistości, to z uwagi na spoczywający na pracodawcy ciężar dowodu w zakresie przyczyn rozwiązania umowy o pracę, jego roszczenie, choć nieuprawdopodobnione (merytorycznie) nie jest oczywiście bezzasadne. Na etapie kontroli formalnej wniosku (pod kątem spełnienia wymagań z art. 736 par. 1 k.p.c.) sąd bada jedynie, czy wniosek zawiera „uprawdopodobnienie”. Co oczywiste nie ocenia merytorycznie, czy podane okoliczności wystarczająco uprawdopodobniają roszczenie. Innymi słowy wewnętrzna sprzeczność art. 755(5) par. 1 k.p.c. polega na tym, że z jednej strony ustawodawca stwierdza, iż podstawą udzielenia zabezpieczenia jest uprawdopodobnienie roszczenia, by z drugiej wskazać, że odmowa udzielenia zabezpieczenia może nastąpić nie wtedy, gdy roszczenie nie zostało uprawdopodobnione, lecz tylko wtedy, gdy jest oczywiście bezzasadne. Z uwagi na rozkład ciężaru dowodu w sprawach dotyczących wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę roszczenie nieuprawdopodobnione nie jest oczywiście bezzasadne. 

Zobacz też w LEX: Przewodnik po zmianach w prawie pracy 2023 >

 

Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Przepisy >>


O czym ustawodawca zapomniał albo czego nie wziął pod uwagę

Tylko na marginesie (w kontekście przesłanki odmowy, jaką jest oczywista bezzasadność) można dodać, że ustawodawca nie zastanowił się nad roszczeniami związanymi z wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę na czas określony. W przypadku tych umów roszczenie o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenie do pracy może stać się oczywiście bezzasadne w trakcie procesu z uwagi na upływ terminu, do którego umowa ta miała trwać (art. 45 par. 2 k.p. i art 45 par. 2 w zw. z art. 56 par. 2 k.p.c.), a zabezpieczenie ma zostać udzielone do prawomocnego zakończenia postępowania. Ustawodawca nie przewidział również upadku zabezpieczenia w razie zmiany powództwa przez pracownika (z roszczenia restytucyjnego na odszkodowawcze).

Nie sposób natomiast nie wspomnieć o możliwości żądania uchylenia prawomocnego postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia – pracodawca ma taką możliwość wyłącznie jeżeli wykaże, że po udzieleniu zabezpieczenia zaistniały przesłanki, o których mowa w art. 52 par. 1 k.p. (art. 755(5) par. 3 k.p.c.). Przyjęte przez ustawodawcę rozwiązanie oznacza więc, że w ramach postępowania związanego z „pierwotnym” wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę otwiera się postępowanie wpadkowe, z takim samym rozkładem ciężaru dowodów, celem ustalenia, czy już po udzieleniu zabezpieczenia zaistniały przesłanki z art. 52 par. 1 k.p. (notabene nie znane jest ratio, dla którego istotny jest moment „zaistnienia” przesłanek, a nie moment dowiedzenia się o nich przez pracodawcę). Takie rozwiązanie albo będzie „martwe” albo doprowadzi do przedłużenia postępowania.

Na zakończenie trzeba wskazać, że nie jest przekonujące stwierdzenie w uzasadnieniu projektu tej nowelizacji, że „proponowane rozwiązanie nie powoduje skutków finansowych dla budżetu państwa.” Projektodawca zdaje się bowiem nie pamiętać o skutkach w zakresie nabycia prawa do świadczeń przewidzianych w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 1732 z późn. zm.), które uzależnione są od objęcia ubezpieczeniem chorobowym oraz o art. 46 tej ustawy, zgodnie z którym wysokość zasiłku chorobowego przysługującego za okres po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego jest limitowana -  nie może być wyższa niż kwota wynosząca 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Nakazanie dalszego zatrudnienia pracownika oznacza, że jest on objęty ubezpieczeniem chorobowym, a jeżeli jego wynagrodzenie jest wyższe niż przeciętne nie będzie objęty wskazanym ograniczeniem. To przecież z budżetu państwa przyznawane są dotacje do FUS.

Paweł Korus, radca prawny, partner w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy, b. wieloletni sędzia sądu pracy.