Sejm w środę przyjął poprawki Senatu do ustawy o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Przewidują one, że świadczenie będzie przysługiwało w wysokości nie wyższej niż 500 zł, przy czym łączna kwota tego świadczenia i świadczeń finansowanych ze środków publicznych nie może przekroczyć 1600 zł. W ustawie zaproponowano zasadę "złotówka za złotówkę".

Czytaj: Sejm za poprawkami przy 500 plus dla niepełnosprawnych>>
 

600 tys. do orzeczenia - potrzebne zmiany w systemie informatycznym ZUS

Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska zapowiedziała w rozmowie z Prawo.pl, że zgodnie z obecnym kształtem ustawy wnioski o nowe świadczenie będzie można składać od 1 października br. – Uprawnionymi do świadczenia będą pełnoletnie osoby posiadające orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji i spełniające kryterium dochodowe. Osoby nieposiadające takiego orzeczenia, spełniające kryterium dochodowe, będą musiały zostać zbadane przez lekarza orzecznika, czy są niezdolne do samodzielnej egzystencji. Szacujemy, że może zaistnieć potrzeba wydania nawet 600 tys. dodatkowych orzeczeń lekarskich w skali roku. Natomiast świadczenie może zostać wypłacone nawet 850 tys. osób w skali roku. Pierwsze wypłaty już w grudniu – wyjaśnia.

Sprawdź w LEX: Czy orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji uprawnia stronę do otrzymania specjalnego zasiłku opiekuńczego? >
 
Prezes Zakładu zwróciła uwagę, że wprowadzenie nowego świadczenia będzie wymagało również zmian w systemie informatycznym ZUS. – Nowe świadczenie to dla nas ogromne wyzwanie nie tylko pod kątem potrzeby wydania dużej liczby orzeczeń lekarskich, ale także z informatycznego punktu widzenia, szczególnie w związku z ewentualnym wprowadzeniem zasady „złotówka za złotówkę”. Dla osób, które pobierają świadczenia w wysokości 1100–1600 zł, przyznamy świadczenie 500 plus w wysokości pomniejszonej o kwotę przekroczenia progu 1100 zł – zaznacza.

Czytaj w LEX: Renta z tytułu niezdolności do pracy z ZUS dla osoby, która pracowała w Polsce i za granicą w państwach członkowskich UE >

Rzecznik ZUS poinformował Prawo.pl, że obecne zatrudnienie lekarzy orzeczników w ZUS to łącznie 656 etatów. - Obłożenie pracą lekarzy orzeczników i komisji lekarskich jest bardzo duże. W 2018 r.  lekarze orzecznicy wydali w granicach 1 mln orzeczeń. Orzeczenia wydajemy w szeregu różnych spraw i dla różnych celów, np. ustalenia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty socjalnej, czy uszczerbku na zdrowiu - mówi.

Czytaj w LEX: Zasady orzekania o niezdolności do pracy >

- W ciągu najbliższych 12 miesięcy liczba spraw do rozpatrzenia zdecydowanie wzrośnie. Duża część z nich może wpłynąć już w pierwszych dwóch miesiącach obowiązywania nowego prawa. Musimy się więc przygotować do tego dodatkowego napływu wniosków, tak byśmy mogli na bieżąco obsłużyć naszych klientów, by nie musieli czekać ponad miarę na wydanie orzeczenia. Skala wyzwania jest naprawdę duża, w szczególności że czas na przygotowanie do  realizacji tego zadania jest krótki - dodaje rzecznik ZUS.

 

Kolejki w ZUS

Posłanka Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15 zwraca uwagę w rozmowie z Prawo.pl, że już obecnie czeka się długo na orzeczenie w ZUS. - Temat lekarzy orzeczników był podnoszony podczas prac sejmowej komisji. Wówczas dostaliśmy zapewnienie, że Zakład poradzi sobie z tym zadaniem. Zapewne będzie dodatkowa rekrutacja, będą dodatkowi orzecznicy - mówi.

Jej zdaniem do ZUS może zgłosić się wiele osób. – Do ZUS mogą się zgłosić osoby, które nie będą kwalifikowały się do świadczenia. Niektórzy pewnie wyjdą z założenia - czemu nie spróbować, przecież to nic nie kosztuje. Prawdopodobnie najwięcej zgłosi się emerytów. Duża część z nich jest nieorzeczona, bo do tej pory nie było takiej potrzeby. Chodzi głównie o te osoby, które mają emerytury poniżej 1600 zł - podkreśla posłanka.

Sprawdź w LEX: Czy orzeczenie lekarza orzecznika ZUS o trwałej niezdolności do samodzielnej egzystencji stanowi podstawę do skorzystania z ulgi na samochód? >

Przypomina także, że w przypadku, kiedy ktoś zgłasza niesamodzielność, to orzecznik może przyjechać do domu. - To też może wydłużyć postępowanie - dodaje Ścigaj.

Z kolei ekspert ds. niepełnosprawności BCC Anna Dukat zwraca uwagę, że przy obecnych pracach nad planem wdrożenia pomocy osobom niesamodzielnym Zakład Ubezpieczeń Społecznych zgłosił problem zbyt małej liczby zatrudnionych lekarzy specjalistów orzeczników. - Niestety przy dzisiejszych problemach służby zdrowia z brakiem na rynku pracy lekarzy, ZUS ma niemały problem z rekrutacją orzeczników. W tym przypadku właściwym rozwiązaniem będzie zatrudnienie lekarzy orzeczników na umowy zlecenia. To wprowadzi teoretycznie poprawne orzecznictwo prowadzone przez praktykujących lekarzy specjalistów - mówi.

Sprawdź w LEX: Orzecznictwo o niepełnosprawności - poradnik na przykładach >

- Najkorzystniejszym rozwiązaniem orzecznictwa niepełnosprawności byłoby powołanie w pełni niezależnej komisji praktykujących lekarzy specjalistów orzekających poziom niepełnosprawności i zdolności do pracy. Orzecznictwo powinno działać według systemu orzekania każdego przypadku indywidualnie, tak jak ma to miejsce przy orzecznictwie według Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia - dodaje.

 


Potrzebna reforma orzecznictwa

Posłanka Ścigaj uważa, że problem związany z orzekaniem mógł zostać wcześniej rozwiązany. - Chodzi o reformę orzecznictwa. Bez tego każde pieniądze wpompowane w system będą uznawane przez część środowiska jako niesprawiedliwie wydane. Można to było zrobić przez ostatnie dwa lata. Ustawa w sprawie reformy orzecznictwa jest już przecież przygotowana - dodaje posłanka.

Sprawdź w LEX: Czy orzeczenie w sprawie ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym jest równoznaczne z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności? >

Również Anna Dukat wskazuje na potrzebę reformy systemu orzecznictwa. - Program 500 plus dla osób niepełnosprawnych niesamodzielnych, nie w pełni określa typ niesamodzielności. Wadą projektu ustawy jest brak szczegółowego określenia grupy osób objętych pomocą tego świadczenia. Przyczyną tego problemu jest przestarzały i niewłaściwy system orzecznictwa stopnia niepełnosprawności - zaznacza.

Ekspertka przypomina, że od wielu lat jest dyskusja w różnych gremiach o potrzebie wprowadzenia zmian w obecnym systemie niepełnosprawności.
- Istnieje kilka rodzajów orzecznictwa w zależności od instytucji orzekającej, m.in. powiatowe i wojewódzkie zespoły ds. orzekania niepełnosprawności, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, orzeczenia służb mundurowych (MON, MSWiA) - wylicza Dukat.

Zwraca uwagę, że najważniejszymi orzeczeniami niepełnosprawności są:

  • Stopień niepełnosprawności wydany przez Powiatowe i Wojewódzkie Zespoły ds. Orzekania Niepełnosprawności,
  • Zdolność lub niezdolność do pracy wydane przez ZUS lub KRUS

- Samo orzecznictwo zarówno do celów rentowych jak i stopnia niepełnosprawności, nie są skoordynowane. To jest przyczyną częstych nieprawidłowości w przyznawaniu świadczeń pomocowych dla osób niepełnosprawnych - dodaje Dukat.

 

Kto dostanie 500 plus dla niepełnosprawnych?

O świadczenie uzupełniające będą mogły wystąpić osoby, które ukończyły 18 lat i mają orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji (chodzi o orzeczenia o: całkowitej niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji; o niezdolności do samodzielnej egzystencji; o całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym i niezdolności do samodzielnej egzystencji; o całkowitej niezdolności do służby i samodzielnej egzystencji).

Aby otrzymać świadczenie, trzeba będzie złożyć wniosek do ZUS lub do innego organu wypłacającego świadczenia emerytalno-rentowe. Dodatek będzie przysługiwać od miesiąca, w którym przyjęto prawidłowo złożony wniosek. Rząd szacuje, że łączny roczny koszt wprowadzenia świadczenia uzupełniającego to ok. 4,5 mld zł.