W Zimowym Ptakoliczeniu udział mógł wziąć każdy. Wystarczyło w sobotę lub niedzielę poświęcić godzinę na policzenie ptaków we własnym ogrodzie, przy karmniku, w lokalnym parku czy na osiedlu. Według wstępnych wyników opublikowanych przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków w akcji wzięło udział co najmniej 1,5 tys. osób, którym udało się naliczyć ponad 130 000 osobników.

Wynik 26 tys. zaobserwowanych krzyżówek to przede wszystkim zasługa osób liczących stada zimujące na parkowych stawach i miejskich odcinkach rzek. Drugie miejsce zajmuje obecnie bogatka, która jednak może się jeszcze zamienić pozycjami z gawronem, który znalazł się na najniższym stopniu podium. Tuż za nimi plasuje się wróbel – po kilku latach regularnego przesuwania się w dół rankingu tym razem obronił pozycję sprzed roku. Do pierwszej dziesiątki weszły również: kawka, mazurek, gołąb miejski, jemiołuszka, dzwoniec i czyż.

Ciekawie prezentuje się tabela pokazująca kolejność gatunków pod względem częstości spotkań (obliczana jako liczba kart, w których odnotowano obecność danego gatunku, podzielona przez liczbę wszystkich kart). Tę konkurencję zdominowały sikory: bogatka i modraszka. Wróbel został w tej kategorii wyprzedzony jeszcze przez kosa i srokę. Wstępnie wiadomo, że najwięcej osób liczyło ptaki w województwach mazowieckim, pomorskim i lubelskim.

Źródło: www.otop.org.pl