Jak podał w czwartek Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, przedsięwzięcie otrzymało ponad 9 mln zł preferencyjnej pożyczki, którą wykorzysta inwestor - spółka Polski Koks z grupy JSW. Pożyczka stanowi niespełna połowę szacowanych na ponad 19 mln zł kosztów inwestycji.

Zakład będzie wykorzystywał węgiel koksujący z należących do JSW kopalń Krupiński i Budryk, który dotąd nie nadawał się do spalania u indywidualnych i komunalnych odbiorców. Dzięki nowym technologiom będzie on surowcem do eko-węgla nowej generacji. Rocznie w Suszcu będzie produkowane ok. 60 tys. ton nowego paliwa.

Inwestycja jest następstwem realizacji programu badawczo–rozwojowego „Czyste powietrze dla Śląska”. Jego uczestnikami są Polski Koks, Jastrzębska Spółka Węglowa, Politechnika Śląska, Instytut Chemicznej Przeróbka Węgla oraz Stowarzyszenie Klaster Kotlarski. Program ma łączyć potencjał naukowy i techniczny tych instytucji na rzecz rozwiązań dla ekologicznego spalania produktów grupy węglowo–koksowej JSW.

Paliwo produkowane w nowym zakładzie zastąpi używany do tej pory flotokoncentrat, który spalany w sposób tradycyjny był źródłem emisji bardzo wielu groźnych dla zdrowia zanieczyszczeń. Zastosowanie nowego paliwa w kotle z automatycznym podawaniem paliwa pozwoli ograniczyć emisję dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, tlenku węgla, pyłu oraz silnie rakotwórczego benzopirenu w sumie o ponad 90 proc.

Dotychczas typ węgla, który będzie surowcem nowego paliwa, z powodu emisji podczas spalania dużej ilości szkodliwych substancji przeznaczany był niemal wyłącznie do wykorzystania w zakładach energetycznych. Ich filtry zatrzymywały trujące związki, głównie tlenki, pył zawieszony i metale ciężkie. Nowa technologia przeróbki pozwoli na przygotowanie paliwa m.in. dla gospodarstw domowych.

Wyliczono, że dzięki zastosowaniu nowego paliwa rocznie w powietrze trafi ponad 600 ton pyłów mniej; emisja dwutlenku siarki zmniejszy się o 98 ton, tlenku azotu o 340 ton, a tlenków węgla o 4 tys. ton. Eko-węgiel będzie można też spalać w tradycyjnych kotłach, ograniczając uciążliwość dla środowiska.

Z dotychczasowych analiz naukowców Politechniki Śląskiej oraz Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu wynika, że nowa metoda przygotowania brykietów pozwala na spalanie tego typu węgla zarówno w starych, jak i w nowoczesnych kotłach, przy ponad 90-procentowej redukcji wydzielania się najbardziej szkodliwych dla człowieka toksyn - głównie rakotwórczego benzopirenu, dioksyn i furanów. Niska, bo bliska zeru, będzie też ilość popiołu powstałego po spaleniu takich brykietów.

"W przypadku zainteresowania samorządów lokalnych Polski Koks aktywnie włączy się w Program Ograniczenia Niskiej Emisji, oferując paliwo w gminach, które poprzez dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dokonały na swoim terenie wymiany kotłów na nowoczesne węglowe" - podał w czwartek katowicki fundusz.