Ustawa, którą rok temu mimo protestów przedsiębiorców podpisał prezydent, miała ograniczyć budowę supermarketów w Polsce. W praktyce całkowicie zablokowała budowę dużych sklepów, bo resort gospodarki nie wydał do niej rozporządzeń. Co prawda wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak podpisał 12 czerwca tego roku wreszcie projekt rozporządzenia niezbędnego do budowy wielkopowierzchniowych obiektów handlowych (WOH), w którym określono, m.in. jakie dokumenty inwestor ma przedstawić lokalnemu samorządowi, ale w tej chwili projekt rozporządzenia można jednak już wyrzucić do kosza. Ustawa przestanie obowiązywać wraz z publikacją wyroku w Dzienniku Ustaw.
Uchwalona w maju 2007 r. ustawa o WOH wprowadziła dodatkowe wymogi wobec inwestorów planujących budowę sklepu o powierzchni powyżej 400 mkw. Musieliby wykonać analizę wpływu inwestycji na lokalny rynek pracy, komunikację i infrastrukturę. Na podstawie analiz decyzję podejmował wójt lub prezydent miasta, a potem radni. Jeżeli w grę wchodzi sklep o powierzchni ponad 2000 mkw., sprawa miała trafiać nie tylko do gminy, ale też do sejmiku województwa.
Niedługo po wejściu w życie ustawy o WOH, IKEA , szwedzki producent mebli poinformował, że bierze pod uwagę wyjście z polskiego rynku, jeżeli rząd nie zmieni ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych. Dyrekcja firmy tłumaczyła, że przez tę ustawę spółka nie może realizować wielu planowanych inwestycji.. Tymczasem jeszcze w czerwcu miała się rozpocząć budowa łódzkiego Centrum Handlowego IKEA o powierzchni 30 000 mkw. – największego sklepu tej sieci w Polsce.








