Jolanta Ojczyk, Prawo.pl: Sąd Najwyższy podjął dziś trzy jednobrzmiące uchwały w sprawach dotyczących przedawnienia roszczeń z tzw. polis z UFK.  O jakich roszczeniach tu mówimy?

Cezary Orłowski, biuro Rzecznika Finansowego: Chodzi głównie o te związane z zastosowaniem tzw. opłaty likwidacyjnej, czy też świadczenia wykupu, które są postanowieniami dziś uznawanymi przez większość sądów za niedozwolone postanowienia umowne. Często klienci rezygnujący z polisy w pierwszych latach trwania umowy odzyskiwali tylko niewielką część wpłaconych składek. W jednej z rozpatrywanych przez SN spraw klient dochodził około 10 tys. zł plus odsetki. Roszczenie wynikało z tego, że przy rezygnacji w piątym roku trwania umowy z wartości polisy na poziomie ponad 13 tys. zł towarzystwo wypłaciło przy jej likwidacji jedynie 2,5 tys. zł.
Czytaj więcej o wyroku Sądu Najwyższego w sprawie tzw. polisolokat >>
 

 

Co z tych uchwał wynika dla posiadaczy takich umów? Jak uchwała SN ma się do skrócenia terminów przedawnień>

Sąd stwierdził, że w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym roszczenie o wypłatę wartości wykupu ubezpieczeniowego niestanowiącego kosztów udzielonej ochrony ubezpieczeniowej przedawnia się w terminie określonym w art. 118 kodeksu cywilnego*. Rozwiał w ten sposób wątpliwości, które zasiewali przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych. Argumentowały one, że powinien mieć zastosowanie trzyletni termin przedawnienia zgodnie z przepisem art. 819 par 1 k.c. odnoszącym się do umowy ubezpieczenia. Na szczęście sąd uznał, że ten termin powinien być dłuższy. W praktyce uchwały Sądu potwierdzają, że roszczenia klientów związane z rozwiązaniem umowy przed 9 lipca 2018 r. i poniesionymi w związku z tym z wysokimi opłatami likwidacyjnymi przedawniają się po 10 latach. Tylko do roszczeń osób, które dopiero teraz rozwiążą taką umowę i poniosą wysoką opłatę likwidacyjną, mają zastosowanie już nowe przepisy mówiące o 6 letnim okresie przedawnienia.
Czyataj również o skróceniu terminów przedawnień >>

 

Dlaczego mówimy tu o tym dłuższym terminie przedawnienia, skoro dla umów ubezpieczenia to 3 lata, a mówimy o „polisach z UFK”?

Sąd słusznie zauważył - co też podkreślał Rzecznik Finansowy w swoim istotnym poglądzie wydanym do dwóch z tych trzech spraw - że tego typu umowy mają charakter mieszany. Składa się bowiem z dwóch elementów: ochronnego (ubezpieczeniowego) i kapitałowego (inwestycyjnego). Uznał, że choć umowa ubezpieczenia na życie z UFK została uregulowania w ustawach ubezpieczeniowych, co stanowi o jej legalności, to nie przesądza o jej jurydycznym charakterze w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego. Podkreślił, że roszczenie dotyczące kwoty wykupu nie jest świadczeniem ubezpieczeniowym. W związku z tym do tego typu roszczeń nie powinny mieć zastosowania przepisy dotyczące umów ubezpieczenia, a przepisy ogólne. A te przewidują dłuższy, bardziej korzystny dla klientów termin przedawnienia.
Cieszy też zaakcentowanie przez SN szczególnej ochrony prawnej środków pieniężnych powierzonych instytucjom finansowym. Może to mieć odnieść pozytywne skutki również w innych kategoriach spraw, np. w zakresie sporów konsumentów z bankami. Dla pełnej oceny kluczowe będzie zapoznanie się z pisemnym uzasadnieniem.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.