Komisja Nadzoru Finansowego wydała w sprawie skarżącego decyzję w przedmiocie zawieszenia na okres 1 roku jego uprawnień do wykonywania zawodu maklera papierów wartościowych. Organ wskazał, że wydana decyzja związana jest z ujawnieniem przez skarżącego informacji poufnej, stanowiącej jednocześnie tajemnicę zawodową. Organ ustalił, że skarżący ujawnił przedstawicielom klientów domu maklerskiego informacje co do planowanej realizacji zlecenia innego klienta.

Precyzyjne informacje

Informacje te nie zostały podane do publicznej wiadomości. Dotyczyły zaś instrumentów finansowych. Jednocześnie ujawnione dane były na tyle precyzyjne, że na ich podstawie można było podjąć decyzję inwestycyjną. Zarazem racjonalny inwestor, wiedząc o takim zleceniu, uzyskiwał informację, że zlecenie to może wpłynąć na wzrost kursu akcji spółek wchodzących w skład WIG20 - wskazała KNF. Z tych powodów organ uznał, że doszło do naruszenia przepisów prawa i przepisów regulaminu wewnętrznego w domu maklerskim. Wskazana decyzja została utrzymana w mocy przez KNF.

Warto przeczytać:  RODO nie zabrania przekazania rodzinie danych o zdrowiu pacjenta

Oddalona skarga

Wojewódzki sąd administracyjny oddalił zaś skargę strony na tę decyzję. Uznał, że KNF trafnie oceniła zgromadzone w sprawie dowody. Na ich podstawie można było ustalić, że skarżący przekazał w rozmowie telefonicznej informacje o planowanej realizacji zlecenia przez inny podmiot. Informacje te dotyczyły instrumentów finansowych w postaci koszyka akcji wchodzących w skład indeksu WIG20. Jednocześnie ujawnienie tych informacji mogło mieć wpływ na cenę tychże akcji. Skarżący w rozmowach przekazał konkretne dane dotyczące zlecenia - zaznaczył sąd.

Tajemnica zawodowa

Dane te były poufne, a poza tym stanowiły one tajemnicę zawodową - wskazał WSA. Na maklerze spoczywa obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej. Tymczasem skarżący, zatrudniony w domu maklerskim, powziął te informacje i ujawnił je innym osobom. Informacje te dotyczyły chronionych prawem interesów klienta banku. Słusznie zatem KNF zastosowała wobec skarżącego sankcję wynikającą z art. 130 ust. 1 ustawy o obrocie intrumentami finansowymi - podkreślił WSA.

Sprawdź: Tajemnica bankowa - przestępstwo sprzeniewierzenia się >>

Niezasadna skarga kasacyjna

Skarżący wniósł skargę kasacyjną, jednak Naczelny Sąd Administracyjny ją oddalił. NSA uznał, że WSA trafnie wykluczył, aby zaskarżona decyzja KNF była niezgodna z prawem. NSA podkreślił, że to nie obserwacje strony i dokonana na ich podstawie analiza rynku, ale właśnie przekazanie poufnych informacji o planowanej realizacji zlecenia, stanowiły jedyne źródło wiedzy o mających nastąpić działaniach inwestora. Okoliczności stanu faktycznego szczegółowo przedstawiono w decyzji KNF. WSA miał zaś podstawy do uznania tych ustaleń za trafne. Skarżący nie był w stanie ich podważyć.

 

Informacja poufna

Skarżący nie zdołał także zakwestionować oceny organu i sądu, że ujawnione dane stanowiły informację poufną i objętą jednocześnie tajemnicą zawodową - zaznaczył NSA. Z przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi wynika jaki charakter ma informacja poufna. W szczególności chodzi o informację niepodaną do publicznej wiadomości, której pozyskanie umożliwia dokonanie oceny potencjalnego wpływu tych okoliczności lub zdarzeń na cenę lub wartość instrumentów finansowych lub na cenę powiązanych z nimi pochodnych instrumentów finansowych.

Cenotwórczy charakter

Jednocześnie ważną cechą informacji poufnej jest jej cenotwórczy charakter. Nie ma natomiast znaczenia to, czy uzyskane dane miały pomyślny skutek dla osoby, która je pozyskała. Wystarczające jest to, aby istniał choćby potencjalny wpływ tych danych na cenę instrumentu finansowego. Taki właśnie charakter miały dane ujawnione przez skarżącego. Istniały też podstawy do uznania, że skarżący dopuścił się ujawnienia danych objętych tajemnicą zawodową. Decyzja organu o zawieszeniu skarżącemu uprawnień była zatem trafna - uznał NSA.

Wyrok NSA z dnia 21.11.2018 r., II GSK 3641/16, LEX nr 2583700.